Poniedziałek, 30 styczeń 2012, 16:50
Skoro Ci wstyd to ten jeden raz można Ci wybaczyć
Ankieta: Moja ocena Guerlain - Habit Rouge EDT (1965) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 1.02% | |
2 - Słaby | 3 | 3.06% | |
3 - Przeciętny | 4 | 4.08% | |
4 - Dobry | 13 | 13.27% | |
5 - Bardzo dobry | 28 | 28.57% | |
6 - Genialny | 49 | 50.00% | |
Razem | 98 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Poniedziałek, 30 styczeń 2012, 16:50
Skoro Ci wstyd to ten jeden raz można Ci wybaczyć
Poniedziałek, 30 styczeń 2012, 22:04
Widzę, że najniżej oceniłem Habit Rouge. :roll:
Dzisiaj dałem mu kolejną szansę, niestety poległ. Dla sprecyzowania dodam tylko, że posiadam wersję z 2003 roku. Klasyka nie wąchałem. Pozdrawiam.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com.pl/uzytkownicy/12/">http://www.fragrantica.com.pl/uzytkownicy/12/</a><!-- m -->
Sobota, 19 maj 2012, 13:51
Powiem szczerze, że zawsze ciekawił mnie tytułowy bohater. Ostatnio wszedłem w jego posiadanie, więc spokojnie mogłem go przetestować i skonfrontować moje wyobrażenia z rzeczywistością.
Zapach, który powstał podobno z zamiłowania Guerlain'a do koni. Ciekawe. Jest to także, z tego co wyczytałem, pierwsza męska, orientalna kompozycja. Już na wstępie sama data powstania sugeruje nam, z czym będziemy mieli doczynienia. 1965 rok. Pachnidło to jest zdecydowanie klasyczne, chociaż także dosyć oryginalne i wyróżniające się. Ciekaw byłem, co wyjdzie z połączenia cytrusów, róży, wanilii, nut skórzanych. Zacznę może od tych cytrusów. Jest to rzeczywiście składnik, za który można nie lubić HR. Są one bardzo naturalne, soczyste. Jeżeli zrozumiemy jednak, co one właściwie tutaj robią, dalej jest już zdecydowanie lepiej. Zastanawiałem się, czy pasują do ogólnego stylu zapachu, ale wydaje mi się, że tak. W dalszej kolejności, do wspomnianych, owocowych nut, dochodzą kwiaty. Róża, podana w ciekawy, nieco 'ciężki' sposób. Moim ulubionym fragmentem kompozycji jest moment, od którego do gry wkracza wanilia. Jest to coś fenomenalnego. Nieco słodka, ale na pewno nie przesłodzona. Składnik ten zawsze kojarzył mi się raczej z nowymi, często 'ulepkowymi' kompozycjami, w których właściwie nie da się używać. Guerlain pokazuję, że nie zawsze tak to musi wyglądać. Do całości dochodzi znajdująca się w bazie nuta skóry, kompletując ostatecznie to, co czujemy. Dodam, że cieszę się, iż HR jest nadal dostępny, chociażby w sieci, w dobrych cenach. Razem z Vetiverem, pochodzącym od tego samego producenta, tworzą bardzo zgrany, klasyczny duet. Okazjonalny, wymagający odpowiedniego stroju, ale przede wszystkim piękny. W ankiecie zdecydowanie 6.
Sobota, 19 maj 2012, 17:43
Świetny opis Gilbercie, bardzo sugestywny, dużo mówiący o samym zapachu. Lubię czytać takie recenzje.
Ta wanilia o której piszesz, to znak rozpoznawczy Guerlain. Jeżeli będziesz miec okazję, spróbuj także Heritage. Zgadzam się natomiast z Twoją oceną Habit Rouge. Jest to genialny zapach. Cytrusy na całe szczęście dosyć szybko ustępują i pojawia się fantastyczna róża. I cynamon
Sobota, 19 maj 2012, 18:43
Heritage jest na mojej liście do kupienia.
Sobota, 19 maj 2012, 19:47
To mamy podobnie. Heritage uparcie stoi na półce "Perfumes I Want". Powoli przygotowuję bankructwo jesienne. Zaczyna się tego zbierać.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Sobota, 19 maj 2012, 19:49
Przypominam Panowie, że to wątek o Habit Rouge
Sobota, 19 maj 2012, 19:54
Przeprosili i nie mogą się doczekać lepszej aury dla Habita i tego drugiego, którego nazwy nie wymienimy :oops:
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Sobota, 19 maj 2012, 19:57
Wracając więc do meritum, Habit Rouge oceniłem na mocne "5". Niedawno wykończyłem odlewkę, a przed tym jak wszedłem w jej posiadanie, byłem bardzo ciekaw mojego odbioru Habit Rouge po kilku dobrych latach na przestrzeni których nie miałem z tym pachnidłem do czynienia. Wrażenia były oczywiście bardzo pozytywne.
Niedziela, 20 maj 2012, 10:04
gilbert napisał(a):Powiem szczerze, że zawsze ciekawił mnie tytułowy bohater. Ostatnio wszedłem w jego posiadanie, więc spokojnie mogłem go przetestować i skonfrontować moje wyobrażenia z rzeczywistością. Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami. Bardzo dobrze to ująłeś.
Niedziela, 20 maj 2012, 11:52
Dodam jeszcze tylko, że trwałość oczywiście jest na odpowiednim poziomie, chociaż tego można się było spodziewać. Świetną ma HR bazę. Ogólnie zapach dosyć ciekawie ewoluuję na skórze. Podoba mi się to.
Poniedziałek, 28 maj 2012, 15:47
FourOfKind napisał(a):Zgadzam się natomiast z Twoją oceną Habit Rouge. Jest to genialny zapach. Cytrusy na całe szczęście dosyć szybko ustępują i pojawia się fantastyczna róża. I cynamonJa z kolei bardziej lubię ten zapach w wersji z cytrusami Wydaje mi się wtedy ciekawszy.
Poniedziałek, 28 maj 2012, 16:12
Simon napisał(a):FourOfKind napisał(a):Zgadzam się natomiast z Twoją oceną Habit Rouge. Jest to genialny zapach. Cytrusy na całe szczęście dosyć szybko ustępują i pojawia się fantastyczna róża. I cynamonJa z kolei bardziej lubię ten zapach w wersji z cytrusami Wydaje mi się wtedy ciekawszy. Ja też najbardziej w HR lubię ten oleisto-skórzany, cytrusowy początek. Genialny akord!
Poniedziałek, 28 maj 2012, 17:45
^ + 1.
Sobota, 25 sierpień 2012, 09:34
Pewnie mnie zlinczujecie, ale zawsze wolę mówić prawdę...
Dla mnie istna masakra o killerskiej trwałości. Zeszłej zimy dałem sobie 1 strzał w windzie, którą śmigam do pracy - kilka osób powiedziało wtedy coś w stylu 'Jeeezu, czułeś ten smród w windzie? Nie da się wytrzymać'. Wydaje mi się, że zapach dla starszych i na najmroźniejsze dni (wyjścia). Mnie osobiście nie podszedł, bo wolę inne nuty.
Sobota, 25 sierpień 2012, 16:36
brigade napisał(a):Pewnie mnie zlinczujecie, ale zawsze wolę mówić prawdę...Jak doszedłeś do tego, że o Tobie mówili?
Sobota, 25 sierpień 2012, 21:27
pknbgr napisał(a):brigade napisał(a):Pewnie mnie zlinczujecie, ale zawsze wolę mówić prawdę...Jak doszedłeś do tego, że o Tobie mówili? Bo jak przyszli do pokoju to powiedzieli, że właśnie tak jechało :lol:
Piątek, 31 sierpień 2012, 08:35
Młodym gimnazjalistkom w mojej rodzinie też się Habit nie podoba.
Sera za stówę za kg nie tkną. Jazzu i rocka też nie słuchają wolą tą tam jak jej tam... Ruhana.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Piątek, 31 sierpień 2012, 12:53
Krzysztof M. napisał(a):Młodym gimnazjalistkom w mojej rodzinie też się Habit nie podoba. hehe, co racja to racja. Dodam tylko, że osoby o których była mowa miały średnio 30 lat. Oczywiście o gustach się nie dyskutuje i każdy powinien nosić to, co uważa za stosowne.
Piątek, 31 sierpień 2012, 13:48
^ Święta racja z tymi gustami i oczywiście brać poprawkę na tych, którzy gustu wyrobionego nie posiadają, w nich wciąż zachodzi burzliwy proces twórczy posiadania własnego zdania, co jeszcze niejednokrotnie odwinie się w nowym kierunku.
Miałem znajomego, który najbardziej lubił kiełbasę na gorąco z wody ze wszystkiego jedzenia :lol:
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
|
|