Środa, 12 lipiec 2017, 21:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 17 styczeń 2021, 16:50 przez pblonski.)
Zara - Aquatic Mind
Zapach wydany w 2016 roku.
Nuty głowy: arbuz, cytryna;
Nuty serca: akordy wodne, geranium;
Nuty bazy: mech, pralina
Otwarcie to uderzenie melona i banana, podlane delikatnym sokiem z arbuza. Po jakimś czasie wychodzi słona woda, tworząc fajny kontrast a w bazie pojawiają się czekoladki, ale raczej te z niższej półki. Można wyczuć syntetyczność, ale nie jest nachalna i w niczym nie przeszkadza. Zapach bardzo dobrze odbierany przez otoczenie, podoba się "kobietą", jest wesoły i niezobowiązujący. Nieźle sprawdza się letnim wieczorem. Parametry są OK, 6-7h trwałości, pole rażenia umiarkowane.
Mam z nim tylko jeden problem... Ostatnio wiele perfum lepiej pachnie mi na kimś innym niż na sobie samym, dobrym przykładem jest Sauvage 2015. Tym razem jest podobnie, więc flaszka zmieniła właściciela, ale nie wiem czy na wiosnę nie zakupie jej ponownie. Śmiesznie niska cena, 49zł/100ml a kupując w zestawie z Aromatic Future wychodzi 30zł za butelkę.
Polska Fragrantica sugeruje podobieństwo do Acqua Di Gio, zagraniczna do GITa Creeda, zarówno w jednym i drugim przypadku nie widzę podobieństwa.
W podobnym stylu jest Nautica Voyage, ale nie są to bliźniacze kompozycje.
Proszę moda o dodanie ankiety, osobiście wystawię mu czwórkę z naciąganym plusem i to moim zdaniem adekwatna ocena.
Swoją drogą, ostatnio szukam czegoś taniego i przyjemnego na wyjścia z psem na spacer czy po bułki. Właśnie stąd te zainteresowanie tą marką i zauważyłem, że informacje o tych zapachach są mocno porozrzucane po forum. Mimo wszystko, warto aby te ciekawsze miały własne tematy. Kopie Invictusa sobie daruje, ale resztę będę z czasem uzupełniał. Ewentualnie, jeśli Moderacja woli można założyć jeden wątek o Zarowych wynalazkach i tam pisać...
Zapach wydany w 2016 roku.
Nuty głowy: arbuz, cytryna;
Nuty serca: akordy wodne, geranium;
Nuty bazy: mech, pralina
Otwarcie to uderzenie melona i banana, podlane delikatnym sokiem z arbuza. Po jakimś czasie wychodzi słona woda, tworząc fajny kontrast a w bazie pojawiają się czekoladki, ale raczej te z niższej półki. Można wyczuć syntetyczność, ale nie jest nachalna i w niczym nie przeszkadza. Zapach bardzo dobrze odbierany przez otoczenie, podoba się "kobietą", jest wesoły i niezobowiązujący. Nieźle sprawdza się letnim wieczorem. Parametry są OK, 6-7h trwałości, pole rażenia umiarkowane.
Mam z nim tylko jeden problem... Ostatnio wiele perfum lepiej pachnie mi na kimś innym niż na sobie samym, dobrym przykładem jest Sauvage 2015. Tym razem jest podobnie, więc flaszka zmieniła właściciela, ale nie wiem czy na wiosnę nie zakupie jej ponownie. Śmiesznie niska cena, 49zł/100ml a kupując w zestawie z Aromatic Future wychodzi 30zł za butelkę.
Polska Fragrantica sugeruje podobieństwo do Acqua Di Gio, zagraniczna do GITa Creeda, zarówno w jednym i drugim przypadku nie widzę podobieństwa.
W podobnym stylu jest Nautica Voyage, ale nie są to bliźniacze kompozycje.
Proszę moda o dodanie ankiety, osobiście wystawię mu czwórkę z naciąganym plusem i to moim zdaniem adekwatna ocena.
Swoją drogą, ostatnio szukam czegoś taniego i przyjemnego na wyjścia z psem na spacer czy po bułki. Właśnie stąd te zainteresowanie tą marką i zauważyłem, że informacje o tych zapachach są mocno porozrzucane po forum. Mimo wszystko, warto aby te ciekawsze miały własne tematy. Kopie Invictusa sobie daruje, ale resztę będę z czasem uzupełniał. Ewentualnie, jeśli Moderacja woli można założyć jeden wątek o Zarowych wynalazkach i tam pisać...