Niedziela, 29 styczeń 2012, 12:17
kiedyś widziałem filmik, na którym koleś (który generalnie ma kupę kasy) przebrał się w łachmany i wszedł do jakiegoś drogiego butiku. Obsługa totalnie go olewała, wręcz wypraszała aż w końcu ochrona zaczęła go "wypychać" i wtedy koleś wyjął zasobny portfel z grubą gotówką i wszelakimi kartami i wprost zapytał, czy teraz jest dla nich coś wart...
Niestety tak to jest, że jak obsługa w potencjalnym kliencie wyczuje "golasa obdartusa" to nie jest godny uwagi bo i tak na nim nic nie zarobią. A wystarczy jakieś znane logo na widoku i już się szczerzą zachłanne pastuchy :x
Niestety tak to jest, że jak obsługa w potencjalnym kliencie wyczuje "golasa obdartusa" to nie jest godny uwagi bo i tak na nim nic nie zarobią. A wystarczy jakieś znane logo na widoku i już się szczerzą zachłanne pastuchy :x