Poniedziałek, 7 listopad 2011, 08:11
Mam podobne odczucia co do Zirha jak Bendigo i kwiatek.
Bleu de Chanel jest w mojej opinii znacznie ciekawszy (w kwestii kompozycji) i całkowicie nieporównywalny w sensie jakości (trwałość i projekcja). Ale to zupełnie inna półka.
Bleu de Chanel jest w mojej opinii znacznie ciekawszy (w kwestii kompozycji) i całkowicie nieporównywalny w sensie jakości (trwałość i projekcja). Ale to zupełnie inna półka.