Piątek, 1 listopad 2019, 23:04
Artplum napisał(a):To trochę takie perfumeryjne coveryPrzyznaję rację, trafne porównanie. ZmienIam określenie z "plagiat" na "cover".
Ankieta: Moja ocena Amouage - Midnight Flower Collection: Bracken Man EDP (2016): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 1.37% | |
2 - Słaby | 1 | 1.37% | |
3 - Przeciętny | 6 | 8.22% | |
4 - Dobry | 11 | 15.07% | |
5 - Bardzo dobry | 29 | 39.73% | |
6 - Genialny | 25 | 34.25% | |
Razem | 73 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 1 listopad 2019, 23:04
Artplum napisał(a):To trochę takie perfumeryjne coveryPrzyznaję rację, trafne porównanie. ZmienIam określenie z "plagiat" na "cover".
Czwartek, 19 grudzień 2019, 12:24
Dzisiaj przetestowałem nadgarstkowo + blotterowo.
Ten zapach jest jednym z najbardziej naturalnie pachnących jakie było mi dane wąchać. To korzeń (paproć?) wyrwany z wilgotnej ziemi. Rewelacja! Na blotterze jest dużo więcej "ostrości" na skórze ziemi. Obie wersje są dobre, ale ta ziemia... zakochałem się
Czwartek, 19 grudzień 2019, 13:13
To jest właśnie Amouage
Nie przestają wywoływać u mnie efektu "wow". Banan na gębie pojawia się po każdym użyciu. Wczoraj zarzuciłem Gold'a. Ten konwaliowo-jaśminowy miks jest wręcz niemożliwy. To właśnie Amouage przekonał mnie do nuty konwalii w perfumach. Nigdy za nią nie przepadałem. Wszędzie pachniała sztucznie, niczym odświeżacz do toalet. Jak poczułem ją w wydaniu Amouage to mój odbiór zmienił się o 180 stopni. To tak jakby porównywać zapach konwalii rosnącej na leśnej polanie z konwaliowym oświeżaczem z Biedronki. To samo Bracken. Świeżo otwarta torebka najwyższej jakości goździków, że aż kręci w nosie. Journey: aromatyczny pieprz wymieszany z najlepszym tytoniem i jałowcem. Beach Hut: masakrowanie kosą gęstych krzaków dziko rosnącej mięty i bluszczu + soki pryskające na wszystkie strony. Interlude: pożar straganu z orientalnymi przyprawami i kadzidłami, gaszony roztopioną żywicą. Można tak wymieniać bez końca. Amłaże mają tak nieprawdopodobną jakość, że te bardziej oczywiste kompozycje mogą nie być odebrane jako perfumy. tzn. jak użyjemy Beach Hut to osoba postronna prędzej pomyśli, że ktoś przed chwilą szatkował tutaj miętę, a nie użył perfum. Jak poczuje Bracken'a to będzie się po podłodze rozglądać czy przypadkiem nie rozsypały się goździki/ziemia, bo to niemożliwe, że perfumy mogą tak naturalnie pachnieć. itd.
Czwartek, 19 grudzień 2019, 13:33
Mnie tez wszystkie Amouage kupiły bez wyjątku to dlatego od Amouage zacząłem budować swoją kolekcje,a co do Brackena: najlepsze fougere jakie znam
Czwartek, 19 grudzień 2019, 13:44
Mnie właśnie kupiły tym realizmem.
Nawet kompozycje, które nie do końca mi odpowiadają powalają mnie swoją budową. Dobrym przykładem dla mnie jest Silver. Nie czuję potrzeby posiadania go w swojej kolekcji ponieważ wybieram Gold'a. Lecz jak pierwszy raz poczułem jego bukiet i wybiła mi się na przód taka ekologiczna śliwka (duża, poobijana z bliznami i robaczkiem w środku) to stwierdziłem, że to są jakieś jaja.
Czwartek, 6 luty 2020, 12:01
Racja Silver jest piękny,już niedługo przyjdzie na nie pora.Wczoraj poszedł do snu jeden psik Brackena,mocny jest, trzeba mu dać chwile na wyciszenie się,i faktycznie pachnie bardzo naturalnie,wilgotno,ziemiście,ma coś z Figmenta w sobie,który również pachnie naturalnie.
Czwartek, 27 luty 2020, 14:35
Amouage po raz kolejny nie zawodzi. Psiknąłęm je sobie wczoraj na nadgarstek przy okazji wizyty w Notino, mimo, że nie znoszę lawendy w perfumach do tego stopnia, że Caron Pour un Homme wywołują u mnie uczucie mdłości. Chyba generalnie z resztą nie lubię się z rodziną fougère. Wiele zatem od Bracken nie oczekiwałem.
Tymczasem od pierwszego uderzenia zapach zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Bracken to perfumy o niesamowicie realistycznym i naturalnym brzmieniu, goździki i cynamon w otwarciu zapierają dech w piersiach. Co więcej, z czasem jest tylko lepiej. Zapach ten to przede wszystkim piękne, aromatyczne nuty serca, zmierzające powoli do charakterystycznej dla Amouage drzewnej bazy. Trwałość i projekcja, jak na tę markę przystało, bez zarzutów. Nie zdarza mi się pisać recenzji po jednokrotnym teście ale zostałem przez Bracken absolutnie zbity z tropu. Muszę koniecznie nabyć próbkę i sprawdzić jak zabrzmią w cieplejsze dni.
Czwartek, 27 luty 2020, 16:08
Wydaje mi się, że dość niedoceniany, jak wiele z The Midnight Flower Collection. Całkiem niesłusznie!
SPRZEDAM: ...
Czwartek, 27 luty 2020, 16:21
W moim pliku excela Bracken zaznaczony jest na zielono tzn - trzeba dokupić flakon
Mój prywatny top3 obok Tom Ford beau de Jour i Platynowego Egoisty Polecam !!
"jesteś zwykłym handlarzem bez godności i honoru"
======================================== znajdziesz mnie na disco
Sobota, 11 kwiecień 2020, 22:40
Zna ktoś pachnidło od początku do końca brzmiące podobnie do drydown Brackena?
Death is the road to awe.
Poniedziałek, 8 czerwiec 2020, 19:17
Nikomu nie przypomina Loewe 7?
Wtorek, 9 czerwiec 2020, 13:10
Piątek, 26 czerwiec 2020, 15:55
Jeden z ulubionych moich Amouage na okres letni. Pomimo orzeźwiającego otwarcia później dominują cięższe klimaty, głównie za sprawą intensywnego goździka. Ciekawe połączenie, niepodobne dla mnie do niczego innego. Świetna trwałość i projekcja
Wtorek, 1 wrzesień 2020, 13:24
Poprzednim razem, gdy je testowałem ich otwarcie wręcz mnie odrzuciło. Natomiast wczoraj wydały mi się naprawdę niezłe. Przymierzałem się do kupna Lyrica, ale Bracken mocno skupił moją uwagę, gdy moc otwarcia uspokaja się po ok 3 minutach, zostaje wspaniałe męskie fougere, gdzie lawenda, na szczęście, nie gra 1. skrzypiec. Ponadto po tym, jak zostawiłem blotter w samochodzie, to wchodząc dziś po 18h od testów, cały samochód pachnie Brackenem, na ciele po tym czasie i prysznicu, szurając nosem nadal wyczuwam go na nadgarstku. Teraz mam zagadkę, Lyric, czy Bracken
Wtorek, 1 wrzesień 2020, 15:03
I ten i ten
Ja skończyłem odlewkę i muszę się rozejrzeć za czymś większym :twisted:
Wtorek, 1 wrzesień 2020, 15:33
Zapachy całkowicie odmienne, więc musisz kupić obydwa
Artur
Wtorek, 1 wrzesień 2020, 18:09
Ja Lyrica kupiłem w ciemno, był to jeden z lepszych blindów, ale z Brackenem dość długo się zaprzyjaźnialiśmy, ale jak już zaskoczyło...
Poniedziałek, 14 wrzesień 2020, 17:47
Naprawdę doskonały zapach, o rownie doskonalych parametrach. Bardzo ładnie podany gozdzik.
Ogolnie ciekawszy od Bicz Hat. Zasłużył na 6.
Poniedziałek, 14 wrzesień 2020, 19:13
Tu bym polemizował Ale też bardzo dobry.
Poniedziałek, 14 wrzesień 2020, 23:04
Ja jeszcze nie wystawiłem oceny, ani nie napisałem dłuższej recenzji.
Recenzja już się pisze, a tymczasem zdradzę ocenę - myślę, że 5 jest w pełni zasłużona.
Artur
|
|