Środa, 25 maj 2016, 21:46
Ostatnie ciepłe dni natchnęły mnie do skonfrontowania dwóch wyjątkowych interpretacji neroli.
Z jednej strony Amouage z Reflection, który obok motywu głównego, oferuje kapitalny dodatek drzewny (sandałowiec + cedr). Dzięki czemu otrzymano dwuwymiarowe perfumy, o unikatowym charakterze.
Z drugiej strony Tom Ford z Neroli Portofino, który stawia na owoce, ze szczególnym uwzględnieniem cytryny, mogącej się kojarzyć z limoncello oraz kwiaty. Przez to uzyskał efekt "oldschool'owego" zapachu, dość ostrego i wyrazistego.
Obie pozycje uważam za wybitne.
Dodatek drzewny zadecydował - głos oddaję na Amouage.
Z jednej strony Amouage z Reflection, który obok motywu głównego, oferuje kapitalny dodatek drzewny (sandałowiec + cedr). Dzięki czemu otrzymano dwuwymiarowe perfumy, o unikatowym charakterze.
Z drugiej strony Tom Ford z Neroli Portofino, który stawia na owoce, ze szczególnym uwzględnieniem cytryny, mogącej się kojarzyć z limoncello oraz kwiaty. Przez to uzyskał efekt "oldschool'owego" zapachu, dość ostrego i wyrazistego.
Obie pozycje uważam za wybitne.
Dodatek drzewny zadecydował - głos oddaję na Amouage.