Sobota, 15 czerwiec 2019, 13:44
Mój 2ba2 jest czarny atomizer w srebrnym kołnierzu i srebrny korek. Bardzo dobra trwałość, koszula ponad tydzień go trzyma. Projekcja całkiem poprawna jak na ten rodzaj zapachu.
Ankieta: Moja ocena Geoffrey Beene - Eau de Grey Flannel EDT (1997) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 2 | 14.29% | |
3 - Przeciętny | 1 | 7.14% | |
4 - Dobry | 8 | 57.14% | |
5 - Bardzo dobry | 0 | 0% | |
6 - Genialny | 3 | 21.43% | |
Razem | 14 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 15 czerwiec 2019, 13:44
Mój 2ba2 jest czarny atomizer w srebrnym kołnierzu i srebrny korek. Bardzo dobra trwałość, koszula ponad tydzień go trzyma. Projekcja całkiem poprawna jak na ten rodzaj zapachu.
Niedziela, 16 czerwiec 2019, 15:21
Ten 2BA2 jest kompletnie inny od próbki, którą kiedyś miałem. Próbka pachniała w klimacie Platynowego, to była już jakaś nowsza partia. Ten pachnie jakby do Azzaro Chrome sprzed reformulacji dodać anyżku i eukaliptusa. Podobieństwa do Platynowego brak.
Środa, 4 grudzień 2019, 13:06
Naczytałem się tych pięknych opisów tutaj i bardzo ciekawy tych perfum sprobowałem "w ciemno" (parę razy lub raczej parenaście tak juz robiłem) i....
i.... zrobiłem coś, czego jeszcze nigdy nie zrobiłem z perfumami po ich wypróbowaniu. Poleciały do kosza.AUTENTYK. NIesamowity smród stęchlizny i kobiecego- dusznego fiołka, w takim stężeniu, że mnie zemdliło. W odbiorze pachnie, albo pachniał on starszym jegomościem (takiej starej daty robotnikiem), który chciał oblać się jakimiś perfumami, które by zabiły jego stęchliznę nutą jakiegoś mocnego kwiatu. No i wybrał ten de..il -FIOŁEK i to taki, że trzeba nos zatkać palcami a i oczy zamknąć, bo aż szczypie. Zajeżdża to jakąś starszą babką- koleżanką robotnika ze wspólnego osiedla robotniczego, która w ogródku 2x3 metry pod balkonem zamiast uprawiać kapustę, cebulę (mniej by to waliło)-podjęła się uprawiania mdłych i duszących kwiatów, stanowiących dla tych ludzi kwintesencję czarodziejskiej i bajkowej odskoczni od życia codziennego. Polecam- spróbujcie...czemu tylko mnie ma mdlić i mi być niedobrze... :-)
Pozdrawiam, Robert
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/">https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/</a><!-- m -->
Środa, 4 grudzień 2019, 13:35
BeeGee
Właśnie w taki sposób oduczyłem się zakupów w ciemno po opiniach innych Co do opisu: dobre :lol:
Środa, 4 grudzień 2019, 14:14
BeeGee napisał(a):Naczytałem się tych pięknych opisów tutaj i bardzo ciekawy tych perfum sprobowałem "w ciemno" Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem zakupu tej wody w ciemno. Jednak po lekturze Twoich recenzji Loewe 7, Cacharel PH i Terre, które również uwielbiam i powyższej, daruję sobie Flannel. Przynajmniej dopóki go nie poznam.
Środa, 4 grudzień 2019, 14:47
cygnus74 napisał(a):BeeGee napisał(a):Naczytałem się tych pięknych opisów tutaj i bardzo ciekawy tych perfum sprobowałem "w ciemno" No to cieszę się, że mogłem pomóc. Skoro możesz zobaczyc moje recenzje innych perfum i odczuwasz podobnie- to może ułatwić poznawanie. Stopniowo będę dopisywał inne recenzje
Pozdrawiam, Robert
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/">https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/</a><!-- m -->
Środa, 4 grudzień 2019, 15:53
Mam wrażenie, czytając opis tego "smierdziela", że umknął Ci kolego taki mały szczegół, że ten watek dotyczy Eau de Grey Flannel.
Środa, 4 grudzień 2019, 16:04
Piotr. mnie uprzedził
BeeGee napisał(a):NIesamowity smród stęchlizny i kobiecego- dusznego fiołka, w takim stężeniu, że mnie zemdliło. W odbiorze pachnie, albo pachniał on starszym jegomościem (takiej starej daty robotnikiem), który chciał oblać się jakimiś perfumami, które by zabiły jego stęchliznę nutą jakiegoś mocnego kwiatu. No i wybrał ten de..il -FIOŁEK [...]BeeGee, planowałeś kupić Geoffrey Beene - Eau de Grey Flannel, której dotyczy niniejszy wątek, a kupiłeś Geoffrey Beene - Grey-Flannel.
Środa, 4 grudzień 2019, 16:06
Nie ważne co się kupiło- ważne , że sie udało "pojechać temu śmierdzielowi" 8-)
Środa, 4 grudzień 2019, 16:13
^Otóż to
Środa, 4 grudzień 2019, 18:27
1901 napisał(a):Piotr. mnie uprzedził Ooo... rzeczywiscie pomylilem wpis dot perfum i wpisałem w tym opisie-MÓJ BŁĄD. Chodziło mi o Grey Flannel i jego zakupiłem -bo chciałem. Dziękuję za info. Przerzucę do opisów „tego śmierdziela” ha ha.
Pozdrawiam, Robert
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/">https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30634/</a><!-- m -->
Środa, 4 grudzień 2019, 21:26
BeeGee napisał(a):Naczytałem się tych pięknych opisów tutaj [...]Przy całej mojej sympatii do klasycznej Szarej Flaneli, uznałem że powyższe nie może się odnosić do niej. Pomyłka przy zakupie wydała mi się bardziej prawdopodobna
Sobota, 2 kwiecień 2022, 20:09
Powiem wam że go dawno nie używałem, są to jedne z najsłabiej ocenionych perfum w kontekście projekcja i trwałość przez wiele osób w tym mnie a tutaj dzisiaj zaskoczenie, kilka chmurek tylko poszło a pachnie mocno i daje o sobie wyraźnie znać. Czuję go tak samo mocno na sobie jak Jaipura. Zapach ciekawy, mieszanka Azzaro Chrome sprzed reformy z Platynowym.
Wtorek, 12 wrzesień 2023, 14:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 12 wrzesień 2023, 21:22 przez Grzegorz. Edytowano łącznie: 1)
Ponownie, po latach zakupiłem flakon. Projekcja i trwałość, jak już wcześniej zauważono w tym wątku, nie stoi na najwyższym poziomie. Potwierdza się to również na mojej skórze. Od początku raczej dyskretny. Nie dziwi mnie to jednak, ze względu na charakter i przeznaczenie tego zapachu. Bliskie konotacje z Chanel Platinum Egoiste i Franck Olivier Eau de Passion. Chemiczność składników wyczuwalna, aczkolwiek porównując do Franck'a Oliviera Eau de Passion, dużo łagodniejszy, a zarazem przyjemniejszy w noszeniu. Jako codzienny psikacz na wiosnę i lato - znakomity.
|
|