Sobota, 22 wrzesień 2012, 22:21
Ja również nie potrafię się zdecydować. Oba świetne, oba dominujące, charakterne, niby w podobnym klimacie, ale siła kompozycji nie pozwala mi na ich zestawienie...
Ankieta: Cartier Declaration vs. Terre D'Hermes Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
Cartier Declaration | 43 | 35.25% | |
Terre D'Hermes | 79 | 64.75% | |
Razem | 122 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 22 wrzesień 2012, 22:21
Ja również nie potrafię się zdecydować. Oba świetne, oba dominujące, charakterne, niby w podobnym klimacie, ale siła kompozycji nie pozwala mi na ich zestawienie...
Piątek, 19 październik 2012, 17:42
+1 dla Terre.
Piątek, 19 październik 2012, 17:45
Zdecydowanie Terre. W Declaration nie mogę strawić tej "spoconej" nuty.
Piątek, 19 październik 2012, 20:06
farello napisał(a):W Declaration nie mogę strawić tej "spoconej" nuty.A ja ją bardzo lubię
Piątek, 19 październik 2012, 20:33
Zaskakująco duża przewaga Terre w ankiecie. Sądziłem raczej, że wyniki będą mniej więcej remisowe.
Sobota, 20 październik 2012, 12:55
gilbert napisał(a):Zaskakująco duża przewaga Terre w ankiecie. Sądziłem raczej, że wyniki będą mniej więcej remisowe.Bo nie ma w Terre potu ani wymiocin.
Sobota, 20 październik 2012, 12:57
Daclaration jest bardziej niebanalne
Sobota, 20 październik 2012, 13:02
W Terre nie mogę strawić tej pelargonii, być może dlatego, że od dzieciństwa miałem z nią kontakt i nigdy nie lubiłem jej zapachu.
Także, mimo wielu prób, Terre mi nie podszedł. Tymczasem po kilku podejściach uznałem Deklarację za majstersztyk. Dlatego jestem zdecydowanie za Declaration.
Sobota, 20 październik 2012, 13:11
Ja też nie trawię zapachu pelargonii ale w Terre nie wyczuwam jej. W platynowym egoiście natomiast jest nie do przejścia dla mnie...
Sobota, 20 październik 2012, 15:26
Głosuję na Declaration. , o ile do kminu w cartierze przekonałem się już za drugim podejściem (a nawet mnie zachwycił ) to do terre mimo że podchodzę kilka razy nie mogę się przekonać , niestety bo uznaję że sama kompozycja jest wielka ale cóż nie dla mnie.
Niedziela, 21 październik 2012, 13:42
Oba uwielbiam. Jednak Declaration jest bardziej na specjalne okazje.
Terre to ja w butelce i noszę na co dzień, dlatego daje głos na niego. Nie mogę w żadnym wypadku powiedzieć, że któryś jest gorszy...
Niedziela, 21 październik 2012, 15:36
rossonero napisał(a):W Terre nie mogę strawić tej pelargonii, być może dlatego, że od dzieciństwa miałem z nią kontakt i nigdy nie lubiłem jej zapachu. O, Bracie, jak ja nienawidzę pelargonii! Najchętniej poustawiałbym te kwiaty pod murem i rozstrzelał.
Niedziela, 21 październik 2012, 20:27
Przyznam, że po raz pierwszy zacząłem czytać ten watek i dosłownie tarzałem się ze śmiechu. Jesteście ...normalni. :-)
Zaskoczyły mnie skojarzenia, jakie macie z Declaration, gdyż dla mnie, od momentu, gdy je poznałem, to bardzo czysty zapach, czystszy niż Terre. Idąc na spotkanie biznesowe użyłbym właśnie Declaration, nie Terre (choć nie miałbym oporów przed ich użyciem). Obie kompozycje mają podpis Elleny, dotyk jego geniuszu w tworzeniu czegoś, co jest genialne w swojej prostocie. Właśnie się zastanawiam, nad czym może teraz pracować. Bardzo mnie ciekawi, co nam jeszcze podaruje. Wracając do tematu, to właśnie w Terre czują bardziej "nuty niewygodne" i przyznam, że coś mnie w nich drażniło. Szybko mi przeszło i podziwiam Terre, choć bardzo rzadko noszę, nie jest mój. Tylko z powodu częstszego używania oddaję głos na Declaration. Terre nie jest po prostu mój, choć kiedyś na pewno będzie. P.S. Znam mnóstwo osób, które używają Terre i żadnej, która używałaby Declaration. :-)
Poniedziałek, 22 październik 2012, 10:11
Posiadam Deklaracje ale głos oddaje na Terre - mam super skojarzenie jak testowałem go akurat i machałem łopatą przy upalnej pogodzie - super ewolucja
Wtorek, 23 październik 2012, 20:10
Od czasu moich pierwszych postów na ten temat (Kiedy to było? Jeszcze na starym forum. Ze trzy lata temu?), moja tolerancja kminu w Deklaracji się zwiększyła. Dziś zagłosowałbym chyba na nią. Ale prawdę mówiąc, oba zapachy mi dyndają. Dodatkowo jestem antyfanem Elleny.
Środa, 24 październik 2012, 09:52
RayFlash napisał(a):Od czasu moich pierwszych postów na ten temat (Kiedy to było? Jeszcze na starym forum. Ze trzy lata temu?), moja tolerancja kminu w Deklaracji się zwiększyła. Dziś zagłosowałbym chyba na nią. Ale prawdę mówiąc, oba zapachy mi dyndają. Dodatkowo jestem antyfanem Elleny.To możesz sobie "pohejtować"
Czwartek, 25 październik 2012, 15:15
Nie chcę. Jestem antyhejterem. Nienawidzę nienawiści.
Środa, 31 październik 2012, 11:34
Dżentelmeni nie hejtują. Głosuję na Deklaracje.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Czwartek, 28 marzec 2013, 23:54
Stoczyłem dzisiaj w banku starcie jak w temacie 8-)
Wychodzę z salki konferencyjnej na korytarz, a tam znajoma woń Terre (na pewno stara formulacja, sądząc po projekcji, cały korytarz wypełniony zapachem, chociaż nikogo nie było). A ja pachnący Declaration Essence. Ciężko powiedzieć kto wygrał, Terre jednak ciekawszy, jednak Essence przyjemniejsza dla nosa i świeższa. Uwielbiam ten zapach po prostu.
Niedziela, 21 kwiecień 2013, 19:05
W temacie jest klasyczna deklaracja, nie Essence -_-
Normalnie, zagłosowałbym na Terre, choć Declaration też lubię. Ale w świetle ostatnich wydarzeń, tzn "wspaniałomyślnego" zepsucia Ziemi przez Hermesa, optuję za Deklaracją. Może inaczej się wyrażę. Poznałem jedną i drugą wersję Deklaracji i zdecydowanie perfumy Cartiera nie zostały zepsute(według mnie, to wciąż dobry zapach), a Hermesa niestety tak. Declaration wciąż mogę nosić. Terre już nie. |
|