Środa, 19 sierpień 2015, 11:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 17 grudzień 2020, 12:51 przez pblonski.)
Zanim powąchałem spodziewalem się czegoś w stylu Kouros'a od YSL. Trochę mi tak zalatywał wachając korek. Mianowicie po spryskaniu juz tak nie było, poczułem jakby połączenie amouage gold (mam na myśli skoajrzenie z rozsypaną pudernicą w babcinej torebce, jak to ktoś kiedyś okresił) pomiedzy jakimiś tanimi piankami do golenia. Po 20 min czuć już tylko tą piankę do golenia. Niestety zapach testowałem tylko jeden dzień bo przesiąknął mi cały pokój oraz ręce i ubranie ( po zakupie okazalo sie ze jest uszkodzony atomizer i musiałem zwrócić) Nie wykluczam, ze mój flakon był jakiś skisły i przez to mam take dziwne odczucia. Może ktoś napisze coś więcej.