Najlepszy- ahs 50ml optymalne chmurki, nic nie cieknie, najgorszy? Hmm ahsc 150ml, zawsze ocieka i przez duże chmury towar nie laduje w calosci tam gdzie powinnien :x
Pewnie już to pisali, ale wg mnie Dior ma idealny atomizer. Naciskasz lekko - leci mała chmurka, naciskasz mocno - leci wielka chmurka. .. Nic nie kapie, szyi nie zalewa. Miodzio.
Atomizery Diora to mistrzostwo - wiadomo. Szczególnie ten w najnowszym Sauvage to najlepszy jaki w życiu poznałem. Chanel ma również bardzo dobre atomizery, szczególnie w Platynowym i Antku. Najgorsze są w małych flakonach Kenzo. W 50 ml flakonie atomizer aplikuje beznadziejnie małe i skupione chmurki. We 100 ml flakonie tego problemu już nie ma.
Bardzo lubię atomizer w CK One, chmury są spore, wszystko chodzi jak w maszynowni.
Nie lubię za to atomizerów we flakonach bvlgari mib, men, men extreme. One nie wyrzucają chmurek, lecz sikają.
Satellite Padparadscha ma najgorszy do przepsikiwania atomizer z jakim się do tej pory spotkałem, a trochę już przelałem w swoim życiu
Atomek chodzi ciężko i daje taką mgiełkę, że sporo wraca ze strzykawki na flaszkę i ocieka :evil:
Aplikuje się świetnie Padpę, a odlewkowanie to koszmar.
Z lipnych atomizerów dodałbym te od La Nuit, Dsquared2 oraz Loewe Solo Absoluto... Rozpylają wąską chmurkę, ale z dużą ilością cieczy zalewając szyję to raz, a dwa że "w oczach" ubywa płynu z flakonu. La Nuita sprzed reformy to aż boję się używać bo kilka strzałów poszło, a ciecz ubyła z 2 mm.
Don Raul de Lucho napisał(a):Satellite Padparadscha ma najgorszy do przepsikiwania atomizer z jakim się do tej pory spotkałem, a trochę już przelałem w swoim życiu
Atomek chodzi ciężko i daje taką mgiełkę, że sporo wraca ze strzykawki na flaszkę i ocieka :evil:
Aplikuje się świetnie Padpę, a odlewkowanie to koszmar.
Pewnie nie projektowali go z myślą o przepsikiwaniu perfum
marcinklin napisał(a):Z lipnych atomizerów dodałbym te od La Nuit, Dsquared2 oraz Loewe Solo Absoluto... Rozpylają wąską chmurkę, ale z dużą ilością cieczy zalewając szyję to raz, a dwa że "w oczach" ubywa płynu z flakonu. La Nuita sprzed reformy to aż boję się używać bo kilka strzałów poszło, a ciecz ubyła z 2 mm.
Dobrze wiedzieć bo myślałem że mam jakiś wadliwy egzemplarz La Nuit'a... Btw posiadam wersje po reformie i też bardzo szybko ubywa.
grzegorz01 napisał(a):Najlepszy Dior seria Homme - najsłabsze Loewe seria 7
Miałem butelkę Loewe 7, z której ciężko było wydobyć chmurę. Tryskał, sikał. Lipa.
Testery Loewe 7 Natural oraz Sport w perfumeriach zawsze działały bardzo dobrze.
Spotkałem sie też z testetrem L 7 w perfumerii, który miał tę samą wadę co mój.
także to chyba nie jest wada całej serii, tylko tego jednego zapachu.