Czwartek, 27 październik 2011, 10:18
Najlepiej mieć obie wersje.
Pierwszy psik edp (dla trwałości), potem, na to, drugi edt (dla lotności).
Pierwszy psik edp (dla trwałości), potem, na to, drugi edt (dla lotności).
Ankieta: Moja ocena Dsquared² - Potion EDT (2011) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 2 | 5.56% | |
3 - Przeciętny | 3 | 8.33% | |
4 - Dobry | 14 | 38.89% | |
5 - Bardzo dobry | 15 | 41.67% | |
6 - Genialny | 2 | 5.56% | |
Razem | 36 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 27 październik 2011, 10:18
Najlepiej mieć obie wersje.
Pierwszy psik edp (dla trwałości), potem, na to, drugi edt (dla lotności).
Czwartek, 27 październik 2011, 10:19
a ja pokuszę się o stwierdzenie, że trwałość Potion EDT wcale nie będzie mniejsza od EDP...
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/ http://perfumomania.wordpress.com/
Czwartek, 27 październik 2011, 18:26
Podpisuję się pod domniemaniami pirath'a.
Czwartek, 27 październik 2011, 20:39
Jak poprawi się trwałosć, to już kompletnie straci sens kupowanie Nasomatto - Pardon.
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Czwartek, 27 październik 2011, 20:57
kamolskee napisał(a):Jak poprawi się trwałosć, to już kompletnie straci sens kupowanie Nasomatto - Pardon.he he, ja już teraz nie dostrzegam sensu wydawania tak wiele za tak niewiele
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/ http://perfumomania.wordpress.com/
Czwartek, 27 październik 2011, 21:04
Strasznie Ci pirath Pardon nie podszedł, co nie ?
Mnie także nie powalił , ale daleki jestem od tak radykalnych stwierdzeń, jak Twoje. I nawet choć skłonny jestem przyznać, że relacja ceny do jakości, w przypadku Pardon pozostawia trochę do życzenia, samo pachnidło oceniam pozytywnie, a nawet coraz pozytywniej z każdym kolejnym testem.
Czwartek, 27 październik 2011, 21:09
nie podszedł i rozczarował sromotnie... spodziewałem się czegoś niesamowitego... a to wszystko przez Sabb, bo napisała taką reckę tych perfum, że aż mi ciarki przeszły po plecach...
a tym czasem Pardon to jeden wielki przerost formy nad treścią... nie wiadomo o co w tym zapachu chodzi i sam zapach też tego nie wie... otwarcie to Vibovit (edycja PRL'owska), środek jest całkiem przyjemny, ale zawodzi na całej linii Oud, który nie potrafi się zdecydować czy pachnieć czy nie pachnieć... suma summarum wychodzi z niego M7 Fresh... no a końcówka to ta nieprzyjemna nuta terpentyno podobna z Serge Noir Lutensa i w tym momencie podziękowałem Nasomatto za współpracę i trzasnąłem drzwiami...
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/ http://perfumomania.wordpress.com/
Piątek, 28 październik 2011, 18:24
Tu drogi pirath'cie nie osiągniemy konsensusu...
Sobota, 29 październik 2011, 11:24
jeśli chodzi o percepcję zapachów to ciężko osiągnąć konsensus... wyobrażasz sobie, by wszyscy mieli te same gusta?
sądzę, że brak konsensusu należy postrzegać jako dobry omen
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/ http://perfumomania.wordpress.com/
Sobota, 29 październik 2011, 11:26
Do pewnego stopnia. Gdy różnic w preferencjach jest zbyt wiele, trudno raczej mówić o porozumieniu. Wtedy po prostu najlepiej unikać otwartego konfliktu.
Sobota, 29 październik 2011, 11:27
jejku jakiego konfliktu? po prostu mi się nie podoba i tyle w temacie z mojej strony...
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/ http://perfumomania.wordpress.com/
Sobota, 29 październik 2011, 11:36
Ale nie bierz tego ad personam; to było ogólne spostrzeżenie. Poza tym akurat nasze zapachowe preferencje, są generalnie raczej zbieżne - to tak dla jasności sytuacji.
Piątek, 13 styczeń 2012, 21:20
Nie tak dawno go testowałem i zostałem pozytywnie zaskoczony. Zapach świetny, kojarzy mi się on ze... świętami, piernikiem i siedzeniem przy kominku z gorącym kakaem w ręku Niby jest to EDP ale trwałość średnia jak u EDT, cena nie aż taka wysoka jak na nowość. Potion jest jednym z zapachów które planuję kupić na przyszły okres jesień-zima
Piątek, 13 styczeń 2012, 21:46
tomson69 napisał(a):Nie tak dawno go testowałem i zostałem pozytywnie zaskoczony. Zapach świetny, kojarzy mi się on ze... świętami, piernikiem i siedzeniem przy kominku z gorącym kakaem w ręku Niby jest to EDP ale trwałość średnia jak u EDT, cena nie aż taka wysoka jak na nowość. Potion jest jednym z zapachów które planuję kupić na przyszły okres jesień-zima Jest też wersja edt - trwalsza i bardziej lotna. Niedawno rozmawialiśmy o tym, znajdziesz w którymś wątku.
Sobota, 14 styczeń 2012, 15:53
zapach słaby, sztuczny, bez wyrazu, do bolu syntetyczny, po 1 psiknieciu odsprzedalem koledze, ktoremu podszedl....
No I'm not tryin to be rude,
But hey pretty girl I'm feelin you The way you do the things you do....
Wtorek, 17 styczeń 2012, 19:34
Co do syntetyczności, to byłaby to chyba ostatnia rzecz, jaką zarzuciłbym Potion.
Wtorek, 17 styczeń 2012, 19:35
ale z proszkiem do pieczenia odrobinę przesadzili ;-)
Wtorek, 17 styczeń 2012, 21:27
masaj napisał(a):ale z proszkiem do pieczenia odrobinę przesadzili ;-)a ha wiec to byl proszek do pieczenia, cos jakims ciastem zalatywalo, ale raczej takimi sztucznymi fornetti co sie wypiekaja na miejscu w supermarketach z gotowych roznego rodzaju mas i wsadów 'owocowych'....
No I'm not tryin to be rude,
But hey pretty girl I'm feelin you The way you do the things you do....
Środa, 18 styczeń 2012, 10:07
Testowałem raz, jakiś czas temu. Pamiętam, że otwarcie mnie powaliło. Na tyle mocno, że wciąż jest na mojej liście zakupowej B. Niestety trwałość EDP jest mizerna, bo tylko 4-5 godzin przy skórze. Muszę jeszcze przetestować EDT, ale ostatnio "konsultant- specjalista ds. zapachów" prawie się ze mną pokłocił, gdyż twierdził, iż Potion zostało wypuszczone tylko w koncentracji EDP.
Środa, 18 styczeń 2012, 11:53
Konsultant był niedoinformowany. Inna sprawa, że paradoksalnie wersja EDT jest ciężej dostępna ( np. w Rzeszowie jej póki co nie uświadczysz ).
|
|