Niedziela, 18 marzec 2012, 20:49
Wanilia to nawet mi nie mignęła w Sables. A sandał? No cóż .....chyba akurat byłam w kozakach.
Pozostań w pokoju a ruchy miej roztropne , aby uderzając się w łokieć nie trafić w to miejsce które czyni prąd.
Mam ciało osiemnastolatki.( Trzymam je w tapczanie).
Mam ciało osiemnastolatki.( Trzymam je w tapczanie).