Sobota, 28 marzec 2015, 15:19
W tym przypadku to się rzeczywiście czuje, a nie domyśla po tych dwunastu godzinach od nałożenia .
Ankieta: Ocena Maison Francis Kurkdijan - Absolue Pour Le Soir (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 1 | 5.88% | |
3 - Przeciętny | 1 | 5.88% | |
4 - Dobry | 1 | 5.88% | |
5 - Bardzo dobry | 7 | 41.18% | |
6 - Genialny | 7 | 41.18% | |
Razem | 17 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 28 marzec 2015, 15:19
W tym przypadku to się rzeczywiście czuje, a nie domyśla po tych dwunastu godzinach od nałożenia .
Sobota, 21 maj 2016, 21:39
lukesho napisał(a):jest niezłe, ale baza to dopiero czysta "poezja"Cookie13 napisał(a):Po prostu znakomity.Podpisuję się obiema rękami. Początkowo wolałem Oud, ale po kilku testach A.P.L.S. mnie zmiażdżył. holender a miałem już nic nie kupować
Piątek, 17 czerwiec 2016, 05:28
Po pierwszym teście powiedziałem sobie nigdy więcej. Straszna fizjologia.
Dzisiaj przez pomyłkę dałem dwa psiki na nadgarstek i pozytywnie się zdziwiłem. Miód pachnie miodem ... , a nie tym co za pierwszym razem. Muszę go jeszcze kilka razy przetestować. Coraz bardziej się do niego przekonuję.
Piątek, 17 czerwiec 2016, 05:45
Testuj wieczorami i w nie zamkniętych pomieszczeniach. Mi też pierwsze wrażenie zrobiło sporą niespodziankę, a potem zastanawiałem się nad rozbiórką
Niedziela, 27 listopad 2016, 08:22
Do tego zapachu podchodziłem jak "pies do jeża". Próbkę, dość duża swoją drogą otrzymałem jako gratis do zakupu. Po pierwszym teście nadgarstkowym miałem trochę mieszane odczucia. Na szczęście dla mnie, miałem wcześniej przyjemność powąchać świeżo wyciągnięty z ula plaster miodu, jak też i spróbować miodu nie rozrobionego cukrem przez sprzedawców zdrowej, 100% żywności. APLS początek ma praktycznie taki sam. Jest to zapach miodu, ale tego najprawdziwszego, tego praktycznie znanego wyłącznie dla pszczelarzy i osób, które miały przyjemność prawdziwego miodu skosztować. Miodu gryczanego, trochę "brudnego", który może mieć "dziwne skojarzenia". Na szczęście ten miód jest bardzo szybko brany "za mordę" chyba przez benzoes i na pewno kadzidło. Do tego dochodzą, trochę gdzieś 'za mgłą" nuty drzewne oraz kminku.
Wczoraj wypadło mi późnopopołudniowe wyjście i postanowiłem dać mu drugą szansę. Psiuknąłem się dwa razy "na klatę", wytrzymałem miodowy początek i się w nim zakochałem. . Zapach oceniam jako genialny, ale też bardzo wymagający. Ten zapach ma bardzo dobrą trwałość, masakryczną wręcz jakość składników, ale na szczęście nie ciągnie za posiadaczem ogona. Jest to zapach, którego nie znajdziemy "na posiadaczach pól naftowych, synach króla" i innych "artystach" tłumnie okupujących te w ich mniemaniu lepsze, bardziej "modne" kluby. APLS pozwoli nam w bardzo dyskretny i elegancki sposób (jeżeli użyjemy dwóch psiuknięć) wyróżnić się z tłumu.
Niedziela, 27 listopad 2016, 09:17
Masz absolutną racje co do tego miodu jeden z piękniejszych dzieł mIstrza.Grand Soir nie dorasta mu do pięt chodź to też "dobry" zapach.
Niedziela, 27 listopad 2016, 10:08
nemo007 napisał(a):Ten zapach ma bardzo dobrą trwałość, masakryczną wręcz jakość składników, ale na szczęście nie ciągnie za posiadaczem ogona. Jest to zapach, którego nie znajdziemy "na posiadaczach pól naftowych, synach króla" i innych "artystach" tłumnie okupujących te w ich mniemaniu lepsze, bardziej "modne" kluby. APLS pozwoli nam w bardzo dyskretny i elegancki sposób (jeżeli użyjemy dwóch psiuknięć) wyróżnić się z tłumu. Zapamiętałem go właśnie jako bardzo dobrze projektującego i z ogonem. Nomen omen absolutnie nie zaliczyłbym tego pachnidła do dyskretnych.
Niedziela, 27 listopad 2016, 11:27
Cookie, ja też uważałem, że jest to zapach bardzo mocno projektujący z olbrzymim wręcz ogonem. Do wczoraj. Może sekret po części tkwi w mojej skórze, a po części w oszczędnym użyciu. Psiuknąłem dwa razy i cały czas, bardzo dyskretnie go czułem. Moja zona wyczuwała go wyłącznie w odległości mniejszej niż jeden metr i także określiła go jak bardzo męski i przepiękny.
Piątek, 20 styczeń 2017, 11:15
Ja też dorzucę swoje trzy grosze. Testuje tego gagatka dzisiaj na nadgarstku. Otwarcie to nic innego jak miód, bardzo wyraźny, łatwy do rozpoznania i...uryna. Zdecydowanie przez pierwsze pół godziny towarzyszy mi zapach sików (żona potwierdziła moje skojarzenia i kazała od razu zmyć). Od razu skojarzyło mi się z Kourosem Byłem na 100% przekonany, że to sprawa jakiejś nuty zwierzęcej, jednak po zagłebieniu się w opinie innych, zostałem uświadomiony, że to prawdopodobnie sprawa miodu. Nauczony doświadczeniem, nie zamierzałem skreślać tego zapachu po samym otwarciu. Teraz , czyli już jakieś 40 minut po aplikacji robi się bardzo przyjemnie. Miód jest dalej obecny ale dołącza do niego kadzidło i jakieś przyprawy. Ja sików już praktycznie nie wyczuwam (moja żona nadal uważa, że śmierdzi). Podejrzewam, że im dalej tym będzie lepiej. Podsumowując, napewno nie jest to łatwy zapach, dla nie wprawionych nosów. Może szokować i odpychać przy pierwszym kontakcie. Ja jeszcze nie oceniam.
Aktualnie na sprzedaż! https://www.perfuforum.pl/thread-18767.html
Poniedziałek, 4 grudzień 2017, 20:47
Dzisiaj po raz pierwszy zaklipowałem sobie APLS globalnie. Szykowałem się na naprawdę brudnego zwierza, czy też "niemyte stopy" o których wspomniał któryś bloger, a otrzymałem aksamitnie podany miód z orientalną mieszanką przypraw w towarzystwie kadzidła. Samą kompozycję oceniam jako bardzo dobrą. Czuć w niej bardzo dobrej jakości olejki oraz to, że wszystkie składniki pięknie łączą się ze sobą tworząc bardzo przyjemną w odbiorze woń, która idealnie się wplata w zimową scenerię. Chwilami mam również wrażenie, że nuty tego zapachu współgrając ze sobą tworzą od czasu do czasu aromat delikatnego piżma pokroju Musk Tonkina i w sumie tyle by było z animalności tej kompozycji z mojego punktu widzenia. Podsumowując jest to naprawdę bardzo udana kompozycja!
Poniedziałek, 4 grudzień 2017, 21:05
BlueJeans napisał(a):Dzisiaj po raz pierwszy zaklipowałem sobie APLS globalnie. Szykowałem się na naprawdę brudnego zwierza, czy też "niemyte stopy" o których wspomniał któryś bloger. Chyba wiem, o którego blogera chodzi. Spuśćmy na to zasłonę milczenia.
Wtorek, 5 grudzień 2017, 10:42
Ale kminek w tych perfumach potrafi się ułożyć w "brudny, cielesny" sposób i faktycznie, może przypominać zapach stóp umorusanych w ziemi. Za dzieciaka biegałem dużo na boso i faktycznie stopy pachniały w podobny, suchy i brudny sposób. :lol:
A i uważa, że APLS jest świetny i pachnie bardzo dobrze!
Sobota, 4 sierpień 2018, 17:36
Posiadając wersję kolońską cały czas wracam do próbki Absolue i jednak stwierdzam,że jest ona dla mnie prawie tak doskonała jak Jubilat XXV. Zapach,który sprawia,że nastrój poprawia się automatycznie za każdym razem gdy dotrze do nosiciela. Kunszt i mistrzostwo.
Sobota, 9 luty 2019, 14:51
Z całego portfolio Franciszka , poza oud i oud satin mood - brakowało mi tylko niego... Najcięższy i najbardziej trudny w odbiorze zapach marki - będzie wymagał dużo czasu na zrozumienie zamysłu autora jak i rozwagi przy aplikacji i sposobności jego użycia :|
Coraz trudniejszy do zakupienia - tym bardziej cieszę się z posiadania ( dziekuję Andrzeju ) ale wbrew poprzenim wpisom mam wrażenie , że bardziej niżśże niż wyższe temperatury będą mu sprzyjać. Jakby nie było zapach wybitnie okazjonalny
Sobota, 19 październik 2019, 20:12
I ja dołączam do posiadaczy tego dzieła. Kuszony opisami na blogach jak i w tym wątku zakupiłem go w ciemno. Na jednym z blogów autor stawiał go w tej samej lidze co MKK czy MR. Jako, że MR jest dla mnie cudowny to tym bardziej się napaliłem na ten zapach. Dzisiaj rano przyszła paczka, więc jak najszybciej rozdarłem karton by dobrać się do tego zwierza, brudnych stóp, uryny czy co tam jeszcze ludziom przyszło do głowy opisując ten zapach. I jakież było moje zdziwienie po pierwszej próbie. Oczekiwałem brudnego zwierza, a tymczasem otrzymałem jakiś babciny, różano- pudrowo-dymny zapach. Byłem lekko skonsternowany, nie tego oczekiwałem. Nie widziałem się w żadnej sytuacji, kiedy bym mógł go założyć. Po kilku godzinach jednak zaczął mnie intrygować. Baza zaczęła mi przypominać coś między starym Antkiem a Kourosem. Dopiero wtedy odezwał się w nim mały zwierz. Wieczorem postanowiłem przetestować nieco globalnie, wychodząc na miasto. I to był nokaut. Wróciłem do domu i teraz siedzę z flakonem w dłoni, nie mogąc oderwać od niego nosa.
Wtorek, 2 czerwiec 2020, 13:05
Ciekawe że wyszedł w tym samym roku co Mitzah. Dla mnie są to bardzo podobne zapachy. W APLS, tak jak w Mitzah dominuje miód. Jest od gęsty, ciągnący się. Od Mizah odróżnia go dużo mniejsza ilość nut kadzidlanych, mniej labdanum, a za to więcej słodkiej ambrowości. Nie wyczuwam żadnego zwierza, niczego wymagającego, może odrobinkę kuminu. Jest całkiem sporo piżma ale takiego bardzo czystego, nowoczesnego, zmysłowego. Z czasem robi się trochę pudrowy. Nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Mitzah jest lepszy, a od MFK ciekawszy jest Grand Soir.
Niedziela, 20 wrzesień 2020, 17:26
Chyba w końcu wycieli go z oferty:
Cytat:Emailed them as well and got the response - Absolue is discontinued and as they said "who knows what future brings".https://www.basenotes.net/threads/393001...ost5003836
Poniedziałek, 21 wrzesień 2020, 08:42
Sprawdziłem na oficjalnej stronie MFK i rzeczywiście nie ma .
Księgowi z LVMH robią swoją robotę. Który zapach następny w kolejce do wycinki? Cashmere Oud? Czy może Velvet Oud? Zwróćcie też uwagę, jakie zapachy w obrębie firmowanej swoim nazwiskiem marki proponuje Francis, odkąd MFK dołączyło do grupy LVMH, czyli od 2017 roku. Przypadek? Nie sądzę.
Poniedziałek, 21 wrzesień 2020, 09:54
Było przez jeden dzień kiedy dość niedawno założyłem rozbiorke, potem pozycja znikła.
Zadzwoniłem do nich kazali mi czekać aż sie pojawia na stronie jednak nie wspomnieli o tym że zapach został wycofany. Cały czas mam nadzieję że jeszcze się pojawi bo zapach jest według mnie jednym z najlepszych ze stajni MFK.
Poniedziałek, 21 wrzesień 2020, 13:32
Jeszcze jeden ciekawy komentarz:
Cytat:Interesting. I bought a bottle on August 2019 and another one on October 2019, and both bottles were also from September 2018. Looks like it was the last and final batch.https://www.basenotes.net/threads/39300 ... hased-out-)/page3?p=5004454&viewfull=1#post5004454 |
|