Niedziela, 8 styczeń 2012, 17:40
Doskonale to rozumiem.
Niedziela, 8 styczeń 2012, 17:40
Doskonale to rozumiem.
Niedziela, 8 styczeń 2012, 18:03
RayFlash napisał(a):Nic dodać nic ująć.robe napisał(a):RayFlash napisał(a):No własnie .Pechowy początek.Przechodziłem też wszelkie bonjułry ,gillette , warsy ,aspeny i kaniony.Ale ten woskowy Antaeus wrył mi się do głowy i nic nie pachnie mi lepiej.Wcale mnie to nie cieszy.robe napisał(a):Ja nie mam teraz lekko bo zaczynałem przygodę od Chanel Antaeus.Wysoka poprzeczka .Trudna do przeskoczenia.Nie jest więc łatwo.
Mój obecny TOP 3
YSL Kouros Guy Laroche Horizon YSL Rive Gauche
Niedziela, 8 styczeń 2012, 18:25
:lol:
Powiem Ci, że jak sięgam po co bardziej współczesne zapachy, coraz trudniej jest mi oprzeć się wrażeniu, że współczesne mainstreamowe perfumiarstwo ma się ku upadkowi.
Niedziela, 8 styczeń 2012, 18:44
RayFlash napisał(a):Powiem Ci, że jak sięgam po co bardziej współczesne zapachy, coraz trudniej jest mi oprzeć się wrażeniu, że współczesne mainstreamowe perfumiarstwo ma się ku upadkowi.Są jeszcze nisze, gdzieniegdzie...
Niedziela, 8 styczeń 2012, 18:52
^ Na całe szczęście...
Niedziela, 8 styczeń 2012, 18:57
Otóż to, Panowie! Szkoda tylko, że to, co kiedyś było normą, teraz niestety jest... niszą.
Niedziela, 8 styczeń 2012, 19:02
RayFlash napisał(a):Otóż to, Panowie! Szkoda tylko, że to, co kiedyś było normą, teraz niestety jest... niszą.Obecnie idąc do perfumerii nie wiesz nawet co dostaniesz w butelce z nazwą swej ulubionej wody.Trzeba być detektywem i szukać w kodach ,rurkach i napisach.W sumie nawet fajna zabawa.
Mój obecny TOP 3
YSL Kouros Guy Laroche Horizon YSL Rive Gauche
Niedziela, 8 styczeń 2012, 19:13
robe napisał(a):Może i fajna, ale co za dużo, to niezdrowoRayFlash napisał(a):Otóż to, Panowie! Szkoda tylko, że to, co kiedyś było normą, teraz niestety jest... niszą.Obecnie idąc do perfumerii nie wiesz nawet co dostaniesz w butelce z nazwą swej ulubionej wody.Trzeba być detektywem i szukać w kodach ,rurkach i napisach.W sumie nawet fajna zabawa.
Poniedziałek, 9 styczeń 2012, 00:06
Jak zaczęła się moja przygoda z perfumami, hmm...
No więc mój tata często dostaje pod choinkę markowe perfumy. Początkowo oczywiście podkradałem mu je trochę, aż uznałem że w końcu znajdę zapach dla siebie I wtedy właśnie na dobre wsiąkłem w perfumeryjną społeczność youtube. Oglądałem recenzje, szukałem po stronach internetowych, żeby znaleźć ten jeden jedyny zapach pasujący do mnie. Zapach oczywiście znalazłem...ale nie jeden Dziś nadal podkradam perfumy taty i używam ich na zmianę z moją mała kolekcją Na bieżąco śledzę wszystkie nowości, a wyjście do galerii handlowej zawsze kończy się w perfumerii Moim pierwszym zakupem był JPG Le Male i Burberry London
Moja skromna szafa:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/66390/">http://www.fragrantica.com/member/66390/</a><!-- m -->
Poniedziałek, 9 styczeń 2012, 00:38
Pako napisał(a):(ciach)Czyli zacząłeś od dobrych rzeczy
Poniedziałek, 9 styczeń 2012, 00:57
belor napisał(a):Pako napisał(a):(ciach)Czyli zacząłeś od dobrych rzeczy Jak się nie ma za dużo funduszy to trzeba wybierać bardzo ostrożnie żeby potem nie żałować zakupu No i nie żałuję
Moja skromna szafa:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/66390/">http://www.fragrantica.com/member/66390/</a><!-- m -->
Poniedziałek, 9 styczeń 2012, 03:25
Pako napisał(a):belor napisał(a):Pako napisał(a):(ciach)Czyli zacząłeś od dobrych rzeczy Ale i tak pewnie jeszcze Ci się dziesięć razy upodobania zmienią. Fundusze funduszami, ale jedna rzecz w perfumowym hobby jest dosyć interesująca, mianowicie że w razie zmiany upodobań, albo nietrafionych zakupów, albo znudzenia się zapachem prawie zawsze jakoś udaje się zbyć niechcianą ciecz. Pod tym względem perfumy są całkiem płynnym towarem.
Poniedziałek, 9 styczeń 2012, 13:13
Tak to prawda, pół roku temu nawet nie spojrzałbym na Dior homme/intense, a teraz wąchając całymi dniami próbki tych zapachów szukam dobrych ofert w perfumeriach żeby je jak najszybciej kupić
Moja skromna szafa:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/66390/">http://www.fragrantica.com/member/66390/</a><!-- m -->
Poniedziałek, 9 styczeń 2012, 13:26
Hmm, o swoim pierwszym razie pisałem w powitaniach, ale jakby kogoś interesowało, zachęcam do przeczytania
Oto link: http://perfuforum.pl/viewtopic.php?p=731#p731. Obecnie nie planuję jakiegoś masowego powiększania kolekcji. Podliczyłem swoje zbiory i okazało się, że jest nieco ponad 1 litr perfum w prawie 40 zapachach. Dla mnie wystarczająco, aczkolwiek chce się czegoś nowego w szafce
Piątek, 13 styczeń 2012, 23:27
Pierwszym moim zapachem dzięki któremu rozpoczęła się moja przygoda z perfumami jest Hugo Boss In Motion. Jak poczułem ten zapach to się zakochałem i myślę że jeszcze powrócę do niego Drugim zapachem który jeszcze bardziej zachęcił mnie do poznania "świata perfum" jest Calvin Klein Euphoria Men
Poniedziałek, 11 luty 2013, 18:10
David Beckham Instinct, a drugi Hugo Boss Bottled No.6 Już będzie 7 lat z perfumami, trochę się nazbierało na półce.
Poniedziałek, 11 luty 2013, 21:45
nie było takiego jednego
nigdy się niczym nie pryskałem bo nie przywiązywałem wagi tak jak ktoś już pisał "maiło ładnie pachnieć" potem na strefie wolnocłowej psiknąłem czymś to chyba był joop homme i to był dla mnie wielki szok ta róznica w jakości mnie dosłownie zwaliła z nóg obleciałem całą perfumerie aż byłem troche zły że tyle czasu wmawiano mi że płaci się TYLKO za marke
Wtorek, 12 luty 2013, 00:34
Odkąd pamiętam zawsze podkradałem tacie perfumy.
Od dzieciństwa lubiłem czymś pachnieć - na początku taty perfumy, potem jakieś tanie pachnidła z Avon, Adidas, Puma. Pierwszy mój " poważny " zapach to był Pierre Cardin Pour Homme Otrzymałem w prezencie i byłem oczarowany Czasami chodziłem do perfumerii wąchać różne ciekawe zapachy - aż w końcu trafiłem na Hugo Boss Energise ! I stwierdziłem, że muszę go kupić ! Jest to jeden z moich ukochanym zapachów, mam do niego sentyment. Następnym poważniejszym zapachem była Lacoste " czerwona". Potem jakoś już samo wychodziło - miałem kilka flakonów w kolekcji, ale nie takiego świra jak teraz Na dobre PRZEPADŁEM - w październiku 2012 ;P Jak zarejestrowałem się na faniperfum - prosząc o poradę zapachu na zimę Od tamtej chwili sprawdzałem opinie, testowałem, aż sam nie wiem kiedy to się stało, że cały czas mam potrzebę poznawania nowych zapachów ;] Że już nie wystarczy mi kilka flakonów w kolekcji żebym był zadowolony Aktualnie już się nie martwię o to, że może jestem jakiś dziwny - tylko wiem, że jest nas wielu !
Poniedziałek, 25 luty 2013, 16:52
Zdaje się, że adidas active body
Piątek, 1 marzec 2013, 21:42
To i ja powiem coś o sobie , moja przygoda zaczęła się w 2003 czy też początkiem 2004 . Przedtem symbolem dobrego zapachu i i wizytówką był .... adidas . Wydawało mi się , że nie ma niczego lepszego a że byłem wtedy w szkole średniej to i pieniędzy na nic lepszego bym nie miał. Przypływ gotówki i przechadzanie się po galerii handlowej skierowało mnie przypadkiem do perfumerii , ciekawość jak pachną te najlepsze perfumy wzięła góre a że pani co sprzedawała przykuwała też wzrok to wszedłem . Oczywiście poprosiłem by mi coś poleciła a że niedawno wszedł Azzaro Visit to kupiłem 30 ml za 150 zł co w porównaniu do adidasa za 20 było naprawdę wielkim skokiem . Później zapomniałem o tym zapachu i używałem całkiem innych by osiąść na parę lat na D&G pour homme. Ostatnio jednak z ciekawości zakupiłem Visit znowu i tak jak czytałem wcześniej w poście czyjąś opinię , że przywołują perfumy wspomnienia tak te cofnęły mnie do 2004 roku . Świetne uczucie wiem , że to ze względu tylko i wyłącznie na to iż wtedy ten zapach kupiłem no ale wspomnienia mocne w końcu miałem wtedy 22 lata a takich czasów się nie zapomina. Nie wyobrażam sobie już życia bez perfumerii i tym samym perfum tych ... jak mawiam dobrych bo jednak takimi one są . Czułym się nagi i niepewny siebie gdybym wrócił do tego adidasa , choć kto wie może i on przypomniałby mi jeszcze wcześniejsze czasy. Może trochę tu pychy ale myslę , że Wy którzy też uwielbiacie zapachy , zrozumiecie to całkowicie .
|
|