Niedziela, 20 listopad 2011, 20:45
Bendigo napisał(a):Może Valentino V ?To tam jest czekolada??
Ankieta: Moja ocena Mugler - A*Men EDT (1996) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 6 | 2.63% | |
2 - Słaby | 13 | 5.70% | |
3 - Przeciętny | 12 | 5.26% | |
4 - Dobry | 28 | 12.28% | |
5 - Bardzo dobry | 95 | 41.67% | |
6 - Genialny | 74 | 32.46% | |
Razem | 228 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Niedziela, 20 listopad 2011, 20:45
Bendigo napisał(a):Może Valentino V ?To tam jest czekolada??
Niedziela, 20 listopad 2011, 20:56
belor napisał(a):Nie zauważyłem, albo to tak rozwodniona czekolada, że jej nie czuć.Bendigo napisał(a):Może Valentino V ?To tam jest czekolada?? V to moim zdaniem drewniak. Legend Jordana może sie spodobać fanom Rochasa Man i A*Mena, choć jest lżejszy od nich.
Mój stragan
Buena suerte, porque yo me voy a California.
Niedziela, 20 listopad 2011, 21:04
Don Raul de Lucho napisał(a):belor napisał(a):Nie zauważyłem, albo to tak rozwodniona czekolada, że jej nie czuć.Bendigo napisał(a):Może Valentino V ?To tam jest czekolada?? No waśnie dla mnie to gourmond, ale raczej nie czekoladowy, ale w stronę drzewną. Co ciekawe A*Mena oceniam na 6, a Rochas mi nie podszedł zupełnie.
Niedziela, 20 listopad 2011, 21:07
belor napisał(a):A*men dla mnie też ma 6 gwiazdek, a Rochas taki sobie.Don Raul de Lucho napisał(a):belor napisał(a):Nie zauważyłem, albo to tak rozwodniona czekolada, że jej nie czuć.Bendigo napisał(a):Może Valentino V ?To tam jest czekolada?? Ale Legend bardzo mi się spodobał, przyjemna kawa i to tego niezbyt ciężki, na pewno nie ulepny.
Mój stragan
Buena suerte, porque yo me voy a California.
Niedziela, 20 listopad 2011, 21:54
Powtarzam do znudzenia. Zapach uniseksowy, która sprawia, że kobietę spryskaną nim chce się schrupać
Trwałość i projekcja na najwyższym poziomie.
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Niedziela, 20 listopad 2011, 21:58
belor napisał(a):Faktycznie czekolady nie ma ale jest kakao :-)Bendigo napisał(a):Może Valentino V ?To tam jest czekolada??
Niedziela, 20 listopad 2011, 22:02
honoris causa napisał(a):Powtarzam do znudzenia. Zapach uniseksowy, która sprawia, że kobietę spryskaną nim chce się schrupać a odwrotnie ? :roll: :lol:
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną
Poniedziałek, 21 listopad 2011, 01:53
kamolskee napisał(a):honoris causa napisał(a):Powtarzam do znudzenia. Zapach uniseksowy, która sprawia, że kobietę spryskaną nim chce się schrupać "facet pachnący Angelem to dla mnie typ metroseksualny w najgorszym wydaniu. Przesadnie skupiony na swoim wyglądzie, fryzurze, zapatrzony w lusterko." źródło: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=847 :twisted: :twisted: :twisted:
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Poniedziałek, 21 listopad 2011, 02:07
honoris causa napisał(a):kamolskee napisał(a):honoris causa napisał(a):Powtarzam do znudzenia. Zapach uniseksowy, która sprawia, że kobietę spryskaną nim chce się schrupać Jestem prawie łysy, lusterka używam do przystrzygania brody, metroseksualistów rozstrzeliwałbym na miejscu, i lubię A*Mena... Więc kim jestem?
Poniedziałek, 21 listopad 2011, 09:30
Nie podszedł mi nigdy.Jedyny zapach,od którego dostaję bólu głowy
Poniedziałek, 21 listopad 2011, 11:12
RoQ napisał(a):honoris causa napisał(a):kamolskee napisał(a):honoris causa napisał(a):Powtarzam do znudzenia. Zapach uniseksowy, która sprawia, że kobietę spryskaną nim chce się schrupać Jesteś RoQ z Londynu
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Poniedziałek, 21 listopad 2011, 12:06
Tak w temacie - oceniam go na mocne i zasłużone 5.
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Poniedziałek, 21 listopad 2011, 14:01
Jan z Czarnolasu, Robin z Sherwood i RoQ z Londynu... Może być...
Poniedziałek, 19 grudzień 2011, 11:44
Gdyby dodać do niego odrobinę cywetu pachniałby dzikim seksem do wzbogacenia którego jako środka nawilżającego użyto czekolady.
Genialna kompozycja. Walka dwu skrajnie różnych ingrediencji: słodkich do przesady czekolady i karmelu, oraz roślinnej (prawdopodobnie)- paczuli. Do tego ta niepokojąca, gorzka nuta w tle. Trzeba być prawdziwym twardzielem, by ubrać się w tak "niemęski" zapach. Uwielbiam go od pierwszego niucha.
Poniedziałek, 19 grudzień 2011, 11:54
Pkn mam dokładnie takie same odczucia co do amena
Poniedziałek, 19 grudzień 2011, 12:08
Zatem trzeba uważać z jego aplikacją oraz mieć na względzie z kim się będzie skoro kojarzy się tak bardzo jednoznacznie.
Poniedziałek, 19 grudzień 2011, 12:19
pknbgr napisał(a):Zatem trzeba uważać z jego aplikacją oraz mieć na względzie z kim się będzie skoro kojarzy się tak bardzo jednoznacznie.Żeby nie kusić losu, to chyba zrezygnuję całkowicie z używania go na jakiekolwiek wyjścia. Pozostawię do użytku domowego. :lol:
Poniedziałek, 19 grudzień 2011, 13:43
Grzegorz napisał(a):no bez przesadypknbgr napisał(a):Zatem trzeba uważać z jego aplikacją oraz mieć na względzie z kim się będzie skoro kojarzy się tak bardzo jednoznacznie.Żeby nie kusić losu, to chyba zrezygnuję całkowicie z używania go na jakiekolwiek wyjścia. Pozostawię do użytku domowego. :lol: kolega opowiadał mi o znajomym, który zlewał się nim w lato :twisted:
Środa, 21 grudzień 2011, 11:10
A ja się nie boje i użyje go na wigilię
Środa, 21 grudzień 2011, 12:14
ostatnio pisałem recenzje A*mena (ukaże się kiedyś tam, jak Niszka pozwoli) i nie mogę oprzeć się skojarzeniu z Rochas Man... z tym że to Rochas jest tym delikatniejszym i mniej ordynarnym w projekcji słodyczy... podobnież Givenchy Play Intense... te same rymy... czuję tymczasowy przesyt podobnych woni...
generalnie choć nie trawię A*mena, to naprawdę dobra kompozycja... kluczem jest w jej przypadku umiar w aplikacji... nie każdy zniesie i lubi tak spiętrzoną i spotęgowaną słodycz...
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/ http://perfumomania.wordpress.com/ |
|