Poniedziałek, 10 wrzesień 2018, 13:28
Guerlain Habit Rouge- nie zdzierżyłem i spróbowałem. Niestety, nie jest podobny ani do EDP ani do EDT... ale do czegoś na pewno. Brakuje mu "ciężaru gatunkowego" pierwowzoru- trochę jakby zestawić landrynki z popłuczynami z pudełeczka po nich. Zapach mniej słodki, lżejszy, delikatnie świeży, nuty przypominają nieco wetiwerię, ale w postaci, w jakiej pojawia się jako jeden z wielu składników serca/bazy, z dodatkiem słodzika spożywczego i gumy do żucia. Ogólnie olejek daje wrażenia płaskie i monotonne. Jeszcze coś dopiszę po testach "globalnych". Wg źródeł "sezonowany" 6 m-cy. Szkoda, zwłaszcza w sytuacji, gdy obecny "oryginał" to w sumie też podróbka, tylko sygnowana znakiem firmowym.
[edycja]
W głowę zachodzę, skąd takie różnice- może, jak to już opisywano, Arabom się pomyliły opisy i wlali coś innego?
Mógłbym mieć prośbę o sprawdzenie swoich HabitówR olejkowych?
Black Afgano - podobny jak choroba, W porównaniu z pierwowzorem ma wybujałą, gwałtowną projekcję, niestety to słomiany zapał- bardzo szybko przechodzi w postać "bliskoskórną" (i tak trzyma się około 10 godzin).
[edycja]
W głowę zachodzę, skąd takie różnice- może, jak to już opisywano, Arabom się pomyliły opisy i wlali coś innego?
Mógłbym mieć prośbę o sprawdzenie swoich HabitówR olejkowych?
Black Afgano - podobny jak choroba, W porównaniu z pierwowzorem ma wybujałą, gwałtowną projekcję, niestety to słomiany zapał- bardzo szybko przechodzi w postać "bliskoskórną" (i tak trzyma się około 10 godzin).
troll
Deutsche&Kabana, Japador, Boos, Versage, L'honne, Guqi, Entirety, Aqcuad id GiQ, Farenhite
Deutsche&Kabana, Japador, Boos, Versage, L'honne, Guqi, Entirety, Aqcuad id GiQ, Farenhite