Poniedziałek, 12 maj 2014, 11:46
Lucca Cipriano - One Point.
Zapach do kupienia w Biedronce.
Zapomniałem zobaczyć ile kosztuje, ale pewnie około 20 zł.
Po powąchaniu, zrobiło mi się przykro.
Jak to jest, że zapach sprzedawany za 20 zł, pachnie podobnie do tego za 200 zł.
Albo Biedronka dopłaca do interesu, albo ten za 200 zł bazuje na niewyobrażalnej marży.
One Point jest słodki, nawet bardzo.
Kompozycyjnie, mnie akurat, nie podchodzi.
Co do jakości, jestem skonsternowany, ponieważ składniki nie odbiega od tych, które wąchamy na co dzień.
Wydaje mi się, że Serge Lutens w Cèdre, użył tego samego składnika, który znajduję w One Point.
Oprócz tego butelka Cipriano pachnie poziomkami i palmiarnią, w której akurat zakwitły kwiaty frangipani.
Intensywność wysoka, czas rozpadu również.
Na skórze przedramienia wyraźnie wyczuwalny przez 24 h.
Gdyby ktoś marce Cipriano umiał podpowiedzieć, co skomponować, niewątpliwie są w stanie zrobić porządny zapach,
za cenę budzącą podejrzenia lub smutek.
Zapach do kupienia w Biedronce.
Zapomniałem zobaczyć ile kosztuje, ale pewnie około 20 zł.
Po powąchaniu, zrobiło mi się przykro.
Jak to jest, że zapach sprzedawany za 20 zł, pachnie podobnie do tego za 200 zł.
Albo Biedronka dopłaca do interesu, albo ten za 200 zł bazuje na niewyobrażalnej marży.
One Point jest słodki, nawet bardzo.
Kompozycyjnie, mnie akurat, nie podchodzi.
Co do jakości, jestem skonsternowany, ponieważ składniki nie odbiega od tych, które wąchamy na co dzień.
Wydaje mi się, że Serge Lutens w Cèdre, użył tego samego składnika, który znajduję w One Point.
Oprócz tego butelka Cipriano pachnie poziomkami i palmiarnią, w której akurat zakwitły kwiaty frangipani.
Intensywność wysoka, czas rozpadu również.
Na skórze przedramienia wyraźnie wyczuwalny przez 24 h.
Gdyby ktoś marce Cipriano umiał podpowiedzieć, co skomponować, niewątpliwie są w stanie zrobić porządny zapach,
za cenę budzącą podejrzenia lub smutek.