Wtorek, 4 październik 2011, 14:16
Cookie13 napisał(a):No właśnie, to nieuchwytne " coś ", sprawia że pośród zapachów bardzo dobrych wyławiamy te, które są jeszcze wyżej na tej drabince.Dokładnie o to chodzi kuki.
Ankieta: Moja ocena Moschino - Forever EDT (2011) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 1.30% | |
2 - Słaby | 1 | 1.30% | |
3 - Przeciętny | 12 | 15.58% | |
4 - Dobry | 19 | 24.68% | |
5 - Bardzo dobry | 35 | 45.45% | |
6 - Genialny | 9 | 11.69% | |
Razem | 77 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Wtorek, 4 październik 2011, 14:16
Cookie13 napisał(a):No właśnie, to nieuchwytne " coś ", sprawia że pośród zapachów bardzo dobrych wyławiamy te, które są jeszcze wyżej na tej drabince.Dokładnie o to chodzi kuki.
Wtorek, 4 październik 2011, 14:20
A jeśli to nieuchwytne " coś " wychwytywane jest przez wielu perfumistów, to już trudno nazywać to wrażenie stricte subiektywnym. Możemy więc w takim przypadku chyba mówić o zapachu genialnym.
Wtorek, 4 październik 2011, 14:53
aleksander napisał(a):Dlaczego więc nic ni chcesz sprzedać, tylko trzymasz wiele pozycji na siłę? Wspomnienia. A wspomnień się nie sprzedaje...
Wtorek, 4 październik 2011, 15:00
RoQ napisał(a):Wspomnienia. A wspomnień się nie sprzedaje... A to akurat to przyznam, że Ci się pięknie powiedziało.
Wtorek, 4 październik 2011, 15:04
^ Pełna zgoda.
Wtorek, 4 październik 2011, 15:10
Dobra. Czas na chwilę prawdy. 1,5 godziny temu spryskałem jedną rękę Moschino Forever, drugą Moschino Uomo?
A teraz krótki werdykt: ...and the winner is...... ..... Uomo? !!!! O Boże... Że też przegapiłem ten zapach... Jest co najmniej bardzo dobry. Woody, floral i musk... Takie lekkie i takie eleganckie zarazem. Podobne odczucia, jak w przypadku Bvlgari PH, tylko Uomo zdaje się być trochę mocniejszy. Teraz siedzi na mojej ręcę i puszcza najcudowniejsze bąki... Czas na Forever (zakłada kamizelkę kuloodporną i hełm) Taaa... Cóż... Hmmm..... Powiedzmy tak http://www.youtube.com/watch?v=BB4SBj2qiVg Nuda... Nic się nie dzieje.. Dialogi niedobre i brak akcji jest. Aż chce się wyjść z kina. No i wychodzę A poważniej rzecz biorąc, nuda niestety. Nie dorasta do mojej średniej, czyli Soni Rykiel Grey, która ma jaja. Tak. Sonia ma jaja... Cóż zastałem? Syntetykę i jakieś koszmarne, choć skromne kadzidełko. Zdaję sobie sprawę, że zapach zaspakaja preferencje "średniej forumowej", ale ja tego nie kupuję. Wolę być wesołym, podstarzałym dandysem, niż smutnym mnichem z bolącym zębem. Wiem, że 1,5 godziny (teraz już prawie dwie) to może zbyt za wcześnie na pełną ocenę, ale jakoś nie spodziewam się jakieś ejakulacji rozkoszy płynącej z Forever. Dla moich nozdrzy, będzie Forever forgiven... Cookie... Jeśli mnie zabijesz, wiedz, że umrę z godnością, zostanę męczennikiem i będzie Ci głupio Oczywiście żartowałem...
Wtorek, 4 październik 2011, 15:14
Wiem, że chciałbyś zostać męczennikiem Forum, RoQ, ale nie dam Ci tej satysfakcji ( ha,ha,ha ).
Wtorek, 4 październik 2011, 15:15
Ha! Choć to nie wątek o Uomo, to powiem - a nie mówiłem, że jest dobry Natomiast co do Forever, to nikt z nas nie jest idealny, stąd też wybaczam Ci RoQ
Wtorek, 4 październik 2011, 15:26
I tak lubię podsumowywać burzliwe dyskusje.
A teraz złapmy się razem za ręce i stwórzmy krąg ludzi dobrej woli, choć odmiennych preferencjach... Jak ktoś chce, może coś zatańczyć, zanucić, albo wypuścić białego gołębia... Niech zapanuje pokój, a Najświętsza Panienka, niech prowadzi Wasze nosy na właściwe ścieżki...
Wtorek, 4 październik 2011, 17:18
O to, to. Będę się za Ciebie modlił do Najświętszej Panienki, RoQ. Niechaj prowadzi Cię właściwymi olfaktorycznymi ścieżkami, boś zbłądził okrutnie. Amen.
Wtorek, 4 październik 2011, 21:20
he he a dlaczego gołąbek pokoju jest w kevlarze?
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/ http://perfumomania.wordpress.com/
Środa, 5 październik 2011, 00:08
pirath napisał(a):he he a dlaczego gołąbek pokoju jest w kevlarze? To na wypadek, gdyby ktoś miał troszkę inną wizję pokoju...
Środa, 5 październik 2011, 11:01
ok, to ja cofam moje wojska z granicy i obiecuję skitrać gdzieś mój przenośny atomowy button
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/ http://perfumomania.wordpress.com/
Środa, 5 październik 2011, 11:55
A propos tytułowego Forever. Po całodniowym teście znalazłem jego mocny punkt. W ostatnią godzinę przed jego śmiercią na skórze, rzutem na taśmę, zapachniał nieoczekiwanie fajnie, jakimś ziółkiem i kadzidełkiem. A potem zasnął w Panu...
Być może Forever niezbyt lubi się z moją skórą, ale głupotą byłoby kupowanie go dla ostatniej godziny...
Środa, 5 październik 2011, 16:19
" Po nitce do kłębka ". Jeszcze kilka testów, i sukcesywnie wyłapywać będziesz w Forever smaczki. To nie jest łatwa kompozycja " na raz ". Wierzę w Ciebie, RoQ ( ha,ha,ha ). Ja jeden w Ciebie wierzę...
Czwartek, 13 październik 2011, 12:35
Mimo, że Forever posiadam od końca maja, ciągle wynajduję w nim smaczki i niuanse.
Niezmiennie typuję go jako najlepszą mainstream'ową premierę bieżącego roku ( na drugim miejscu stawiam Potion - D'Squared2, zaś na trzecim Fahrenheit Aqua - Dior ).
Czwartek, 13 październik 2011, 12:48
Cookie13 napisał(a):Mimo, że Forever posiadam od końca maja, ciągle wynajduję w nim smaczki i niuanse. Ja niestety, mimo szczerych chęci nie znalazłem w nim niczego, co skłoniłoby mnie do zakupu. Ba... Ja nawet przekonałem się do łajanego przeze mnie, a wychwalanego na forach YSL La Nuit de L'Homme, którego setkę kupiłem (bo niedrogo), ale Forever poza ostatnim, niezłym akordzie agonalnym nie jest w stanie mnie niczym zainteresować. Wieje totalną nudą. NIjakość w płynie. Ps. Wczoraj zaaplikowałem sobie jeszcze L'Homme Libre i nawet ten, bije Forever od początkowych do końcowych akordów włącznie. Po prostu mamy inne oczekiwania
Czwartek, 13 październik 2011, 12:54
Najwidoczniej rzeczywiście inne oczekiwania, a pewnie także i preferencje. I bardzo ciekawie się o tym dyskutuje, co jest wartością samą w sobie. Nieprawdaż ?
Czwartek, 13 październik 2011, 13:16
Cookie13 napisał(a):Najwidoczniej rzeczywiście inne oczekiwania, a pewnie także i preferencje. I bardzo ciekawie się o tym dyskutuje, co jest wartością samą w sobie. Nieprawdaż ? Prawdaż Uomo mnie cholernie miło zaskoczyło, choć jak sięgam pamięcią, mijałem ten flakon kilkaset razy i nigdy nie skusiłem się, żeby spróbować. Forever znalazłem dzięki Tobie, ale po prostu nie polubiliśmy się. Tak bywa...
Czwartek, 13 październik 2011, 13:17
RoQ napisał(a):kiedyś zapewne zmienisz zdanie...Cookie13 napisał(a):Najwidoczniej rzeczywiście inne oczekiwania, a pewnie także i preferencje. I bardzo ciekawie się o tym dyskutuje, co jest wartością samą w sobie. Nieprawdaż ? |
|