Środa, 17 październik 2012, 21:47
Jeśli bardziej się podobają, to znaczy że są
Ankieta: Moja ocena Amouage - Memoir Man EDP (2010) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 5 | 4.27% | |
3 - Przeciętny | 5 | 4.27% | |
4 - Dobry | 10 | 8.55% | |
5 - Bardzo dobry | 47 | 40.17% | |
6 - Genialny | 50 | 42.74% | |
Razem | 117 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Środa, 17 październik 2012, 21:47
Jeśli bardziej się podobają, to znaczy że są
Środa, 17 październik 2012, 22:13
Nie, to znaczy, że się bardziej podobają.
(Dla przykładu przykład z winem ww. )
Czwartek, 18 październik 2012, 16:55
RayFlash napisał(a):Oglądałem wczoraj dokument m.in. o badaniach, w których podawano nieświadomym tego badanym do spróbowania dwa razy to samo wino, raz mówiąc, że kosztowało 9 Euro, innym razem, że 90 bodajże. To "droższe" zawsze smakowało lepiej. Dochodzę do wniosku, że z niszą - w tym i z Amouge - częstokroć jest podobnie. Musi się podobać. Ale czy zapachy rzeczywiście są lepsze, to już odrębna kwestia. Niektóre zapachy od Amouage - w tym Memoir Man - są tak dobrymi kompozycjami, że wprawiony nos nie będzie mieć problemu z detekcją tego faktu. Przytoczony wyżej eksperyment, chociaż sam w sobie interesujący, nie jest więc chyba aż tak bardzo adekwatny w tej sytuacji.
Wtorek, 13 listopad 2012, 01:46
Wstępnie mogę powiedzieć, że przykuwa uwagę, intryguje i zachęca do kolejnych testów (chociaż liczyłem na większe WOW). Powoli poznaję markę Amouage - zaczęło się od Lyrica, który wywarł na mnie lepsze wrażenie, niż owy Memoir. Nie mam kapryśnej skóry, a zapach był ledwo wyczuwalny po 7 godzinach. Z ciekawości zamówię ze dwie lub trzy próbki Omańskich niszowców. Przeczytałem większość wątków o perfumach tej firmy i dalej mam dylemat, które próbki zamówić. Nie chciałbym zamówić w ciemno czegoś, co całkowicie będzie nie w moim guście. Możecie coś poradzić? coś w kierunku suchego, kadzidlanego, przyprawowego. Zastanawia mnie Honour i Epic.
Wtorek, 13 listopad 2012, 07:37
darivsz napisał(a):........ Przeczytałem większość wątków o perfumach tej firmy i dalej mam dylemat, które próbki zamówić. Nie chciałbym zamówić w ciemno czegoś, co całkowicie będzie nie w moim guście. Możecie coś poradzić? coś w kierunku suchego, kadzidlanego, przyprawowego. Zastanawia mnie Honour i Epic. proponuje testować te co mają 4 i więcej głosów w dziale z pojedynkami o Amouage, a resztę sobie darować można spokojnie
Wtorek, 13 listopad 2012, 22:31
...
Środa, 14 listopad 2012, 07:51
ele_gancki napisał(a):To chyba żart. W ten sposób dyskwalifikujesz pierwszy zapach Amouage - Gold - genialny zresztą, a także przepiękny Opus IV. nie, nie żart, chciałem zawęzić obszar poznawczy koledze, według naszych gustów i głosów, więc poprawka: niech testuje te co maja ponad jeden głos choć, i po sprawie dziwnym trafem to te które opisałeś, więc też są dobre opinią innych
Środa, 14 listopad 2012, 19:39
RayFlash napisał(a):Oglądałem wczoraj dokument m.in. o badaniach, w których podawano nieświadomym tego badanym do spróbowania dwa razy to samo wino, raz mówiąc, że kosztowało 9 Euro, innym razem, że 90 bodajże. To "droższe" zawsze smakowało lepiej. Dochodzę do wniosku, że z niszą - w tym i z Amouge - częstokroć jest podobnie. Musi się podobać. Ale czy zapachy rzeczywiście są lepsze, to już odrębna kwestia. Mam podobne zdanie. U mnie jednak przygoda z niszą zaczęła się właśnie od Amouage i - mając ówcześnie bardzo sceptyczne nastawienie do wydawania setek złotych za perfumy - stwierdziłem, że w przypadku tej marki cena jest uzasadniona.
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Wtorek, 20 listopad 2012, 23:52
lolek napisał(a):darivsz napisał(a):........ Przeczytałem większość wątków o perfumach tej firmy i dalej mam dylemat, które próbki zamówić. Nie chciałbym zamówić w ciemno czegoś, co całkowicie będzie nie w moim guście. Możecie coś poradzić? coś w kierunku suchego, kadzidlanego, przyprawowego. Zastanawia mnie Honour i Epic. Zamówiłem 5 próbek: Jubilation XXV, Epic, Honour, Interlude i Memoir (coś mnie kusi, żeby się lepiej temu zapachowi przyjrzeć). Na inne zapachy Amouage przyjdzie kiedyś czas, bo testery do tanich nie należą .
Środa, 21 listopad 2012, 11:31
honoris causa napisał(a):RayFlash napisał(a):Oglądałem wczoraj dokument m.in. o badaniach, w których podawano nieświadomym tego badanym do spróbowania dwa razy to samo wino, raz mówiąc, że kosztowało 9 Euro, innym razem, że 90 bodajże. To "droższe" zawsze smakowało lepiej. Dochodzę do wniosku, że z niszą - w tym i z Amouge - częstokroć jest podobnie. Musi się podobać. Ale czy zapachy rzeczywiście są lepsze, to już odrębna kwestia. "Uzasadniona" to może za dużo powiedziane, ale również uważam, że Amouage wyróżnia się jakością. darivsz napisał(a):lolek napisał(a):darivsz napisał(a):........ Przeczytałem większość wątków o perfumach tej firmy i dalej mam dylemat, które próbki zamówić. Nie chciałbym zamówić w ciemno czegoś, co całkowicie będzie nie w moim guście. Możecie coś poradzić? coś w kierunku suchego, kadzidlanego, przyprawowego. Zastanawia mnie Honour i Epic. Wybrałeś wszystko co najlepsze - gratuluję. Jestem ciekaw pierwszych wrażeń.
Środa, 21 listopad 2012, 12:05
kapłan napisał(a):honoris causa napisał(a):RayFlash napisał(a):Oglądałem wczoraj dokument m.in. o badaniach, w których podawano nieświadomym tego badanym do spróbowania dwa razy to samo wino, raz mówiąc, że kosztowało 9 Euro, innym razem, że 90 bodajże. To "droższe" zawsze smakowało lepiej. Dochodzę do wniosku, że z niszą - w tym i z Amouge - częstokroć jest podobnie. Musi się podobać. Ale czy zapachy rzeczywiście są lepsze, to już odrębna kwestia. Nie inaczej.
Niedziela, 25 listopad 2012, 16:25
Próbki powinny pojawić się na dniach i podzielę się wrażeniami. Wczoraj przechodziłem obok Q i postanowiłem jeszcze raz podejść do Memoire. Dziś przebywając na "świeżym" powietrzu, gdzie temperatura wacha się w okolicach 5 stopni, powietrze jest lekko wilgotne. Pochmurne niebo, do tego doszedł zapach kilku iglaków, które będąc całe dnie w cieniu, mają specyficzny zapach spowodowany wilgocią. Jeszcze silny wiatr, który te wszystkie zapachy łączy w jeden i rozwiewa po okolicy. Pierwsze, co przyszło mi do głowy, to właśnie Memoir. Ma ten nostalgiczny nastrój, połączenie suchości i wilgoci. Im więcej z nim przebywam, tym bardziej mi się podoba i wywołuje coraz to dziwniejsze emocje.
Środa, 23 styczeń 2013, 22:04
Jedyne co tutaj czuję to piołun i kadzidło. Szału niestety nie ma, choć przyznam, że pachnidło jest bardzo eleganckie. Użyłem go na egzamin i spisał się dobrze. Projekcja średnia, bez szału, nie dusił ani nie przeszkadzał. Czułem go na sobie ok. 5 godzin. Trwałość przy ręce ok. 8 godzin. Moja skóra wybiera Interlude, jeśli chodzi o Amouage'owskie kadzidła.
Aha, dałem 6 strzałów z próbki jak coś.
Czwartek, 24 styczeń 2013, 12:36
Mnie na początku odrzucił aż chciałem do kosza próbkę wywalić.... myślałem że rzygnę dosłownie.. a teraz cieszę się, że jednak próbeczkę zostawiłem.. no i 8h... to ja go czuje po jednym strzale z próbki - mega wydajny
Czwartek, 24 styczeń 2013, 18:41
Ja również nie od razu go polubiłem. Uwierała mnie ta nuta piołunu - dla mnie nie do odróżnienia od absyntu, czy słodkiej mięty, których to nut po prostu nie trafię. Dziwnym trafem jednak przełamałem się i uważam Memoir za jedno z ciekawszych pachnideł od Amouage. Na dodatek jest bardzo uniwersalny - nie wiem, czy też go tak postrzegacie. Jak dla mnie to całoroczny zapach.
Czwartek, 24 styczeń 2013, 21:27
matlak napisał(a):Mnie na początku odrzucił aż chciałem do kosza próbkę wywalić.... myślałem że rzygnę dosłownie.. a teraz cieszę się, że jednak próbeczkę zostawiłem.. no i 8h... to ja go czuje po jednym strzale z próbki - mega wydajnyNiesamowicie czyta się tak różne reakcje na niektóre kompozycje. ja nigdy bym nie przypuszczał, że MM może wywołać taką reakcję, nie zaliczam tej kompozycji do trudnych w odbiorze. Mnie, tak jak Kryształ od Durbano, powala swoim pięknem i rozmachem od pierwszej nuty. Cieszę się, że próbka nie poszła do śmietnika.:-)
Środa, 6 luty 2013, 20:39
Dziś zdecydowanie lepiej się zachował, bo czułem go przez ok. 8-9 godzin. Aplikowałem z tej samej próbki. Możliwe, że to sprawka bardziej punktowej aplikacji - po 2 strzały za ucho z mniejszej odległości oraz po 1 na kark i włosy. Memoir urósł u mnie do rangi zapachu na specjalne okazje (egzaminy, zaliczenia, święta). Pewnie dlatego, że drogi i szkoda mi go używać w zwykłe dni. Ależ ja skąpy jestem ;)
Czwartek, 7 luty 2013, 16:04
Biral napisał(a):matlak napisał(a):Mnie na początku odrzucił aż chciałem do kosza próbkę wywalić.... myślałem że rzygnę dosłownie.. a teraz cieszę się, że jednak próbeczkę zostawiłem.. no i 8h... to ja go czuje po jednym strzale z próbki - mega wydajnyNiesamowicie czyta się tak różne reakcje na niektóre kompozycje. ja nigdy bym nie przypuszczał, że MM może wywołać taką reakcję, nie zaliczam tej kompozycji do trudnych w odbiorze. Mnie, tak jak Kryształ od Durbano, powala swoim pięknem i rozmachem od pierwszej nuty. Z początku odrzuciła mnie ta łykowata nuta.. dosłownie odrzuciła.. niektórzy porównywali ją do komży itp... mi się kojarzy z jakąć łykowatą nacią Ale przeszło mi.. Natomiast np z Oud Leather miałem odwrotnie.. co inni uważają za odór... mnie dosłownie powaliło od pierwszych chwil na kolana
Piątek, 3 maj 2013, 17:49
ach ..jakże swietne to pachnidło ...wrażenia na podstawie resztek próbki (thx Scorrpion) . Po pierwszym psiku troche sie zdziwiłem , bo czegos takiego nie czułem nigdzie i nigdy. Od razu czuć coś zielonego - nie wiedzialem co, zastanawialem sie ale poległem.Musialem sprawdzić. Piołun - teraz wiem jak pachnie. Bardzo specyficznie. Do tego mocno wyczuwalne kadzidło. Mój nos niestety nie wyczuwa ani róży ani miety . Piołun i kadzidło dominują zdecydowanie kompozycję,lecz zupełnie mi to nie przeszkadza. Zapach zdecydowanie męski , wydaje sie uniwersalny , do stosowania na praktycznie kazdą pore roku , poza latem i upałami. Nie zakwalifikowałbym go jako typowo zimowy. Pomimo 2 psików na przedramie zapach projektuje bardzo dobrze. Nawet po 6 godzinach daje o sobie znac podczas normalnych ruchów ciała i nie zwracania na niego uwagi. O trwałosci sie nie wypowiem , bo mija 7 godzina od aplikacji . Zapach bardzo oryginalny i wyrózniający się . I pewno sprawiłbym sobie flakon gdyby nie cena :? Ale chyba nie tylko ja znam ten ból ....
Masz czegoś dużo ? chcesz sie wymienić dekantem ? pisz !
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/1564/
Poniedziałek, 7 październik 2013, 20:53
Powróciłem do niego teraz, gdy nadszedł jego czas - ciepła, nieco słoneczna jesień. Świetny zapach, nawet piołun mnie tak mocno nie uwiera. I jakby parametry lepsze w dekancie, który swoje w szafce odstał :) A co tam, wystawię 6 w ankiecie, bo warto.
|
|