Poniedziałek, 5 styczeń 2015, 21:08
Co do wkladania PJ do kategorii 'dla kobiet'... nie.. ten produkt zdecydowanie gleboko wdepnal w 'uniwersalizm'.
Faktycznie jeden z najlepszych zapachow ostatnich kilku lat i jak dla mnie zdecydowanie dolaczyl do TL i TV z prywatnej kolekcji T. Forda w kategorii 'the best of'.
Zauwazylem, ze pomimo raczej niskiej projekcji utyrzymuje sie dosyc dlugo.. w dodatku wydaje mi sie, ze ujawnia sie tu takze syndrom aventusa - nie wyczuwalny dla nosiciela ale daje o sobie znac otoczeniu.
Jak pewnie wiecie niektorzy potrafia w PJ doszukac sie pewnego DNA Clive Christian X - od siebie moge tylko dodac, ze pierwszy etap kojarzy mi sie troche z Roja Dove Reckless PH... oczywscie nie doslownie bo raczej ciezko sie w obu doszukac wspolnych nut ale zdecydowanie uwazam ze naleza tej samej kategorii.
Faktycznie jeden z najlepszych zapachow ostatnich kilku lat i jak dla mnie zdecydowanie dolaczyl do TL i TV z prywatnej kolekcji T. Forda w kategorii 'the best of'.
Zauwazylem, ze pomimo raczej niskiej projekcji utyrzymuje sie dosyc dlugo.. w dodatku wydaje mi sie, ze ujawnia sie tu takze syndrom aventusa - nie wyczuwalny dla nosiciela ale daje o sobie znac otoczeniu.
Jak pewnie wiecie niektorzy potrafia w PJ doszukac sie pewnego DNA Clive Christian X - od siebie moge tylko dodac, ze pierwszy etap kojarzy mi sie troche z Roja Dove Reckless PH... oczywscie nie doslownie bo raczej ciezko sie w obu doszukac wspolnych nut ale zdecydowanie uwazam ze naleza tej samej kategorii.