Czwartek, 25 lipiec 2013, 21:56
Ja wolę nawet nowszą wersję od RV. Kocham geranium i pieprz
Ankieta: Którego wybierasz? Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
Terre d'Hermes | 59 | 50.86% | |
Montale Red Vetyver | 57 | 49.14% | |
Razem | 116 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 25 lipiec 2013, 21:56
Ja wolę nawet nowszą wersję od RV. Kocham geranium i pieprz
Piątek, 18 październik 2013, 12:55
IMO terre ma dużo lepsze otwarcie...co ztego gdy po 5 godzinach go już nie ma a RV nie jest jeszcze na półmetku.
Głos na Red Vetyver
Sobota, 2 listopad 2013, 17:42
stawiam bez żadnych wątpliwości na RV.
Niedziela, 3 listopad 2013, 10:04
Tak szczerze, bez owijania w bawełnę co czuje a czego nie - zdecydowanie lepiej odpowiadał mi Terre!
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/1861/
http://perfuforum.pl/viewtopic.php?f=52&t=9453 - Aktualnie na sprzedaż
Poniedziałek, 30 grudzień 2013, 21:39
Montale
Czwartek, 2 styczeń 2014, 13:22
vetguz napisał(a):IMO terre ma dużo lepsze otwarcie...co ztego gdy po 5 godzinach go już nie ma a RV nie jest jeszcze na półmetku. Uważam dokładnie tak samo
FRAGRANTICA:http://www.fragrantica.com/member/295036/
Niedziela, 16 luty 2014, 10:58
Stare Terre rządzi
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/5710/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/5710/</a><!-- m -->
Czwartek, 20 marzec 2014, 13:25
Oba zapachy podczas pierwszego spotkania z nosem wydają się być identyczne, odnosi się to wrażenie tylko wtedy, gdy zetkniemy się z jednym z tych pachnideł oddzielnie, pojedynczo.
Podczas konfrontacji okazuje się, że oba zapachy pomimo podobieństwa dzielą jednak pewne różnice. Te szczegóły i niuanse sprawiają, że pachnidła te pachną ciut inaczej. W mojej ocenie Hermes jest bardziej surowy, ostrzejszy i świdrujący, natomiast Montale oszlifowany (wygładzony), łagodniejszy, ale zarazem głębszy, przez to łatwiejszy w odbiorze. Ta głębia sprawia, że Montale wolniej się rozwija i zarazem dłużej wyczuwam go na swojej skórze. Po dziesięciu godzinach Hermes jest ledwie wyczuwalny na moim nadgarstku, natomiast Montale wyraźnie rozsiewa swoją woń. Uważam, że oba zapachy są doskonałe, oryginalne, nawet pokuszę się o stwierdzenie...genialne. Wybieram Montale za to, że jest łagodniejszy i łatwiejszy w odbiorze. Hermes po jakimś czasie zwyczajnie mnie męczył podczas noszenia, Montale nie robi tego w ogóle. Często jest tak, że pewien zapach podoba się nam, ale sami nie jesteśmy w stanie go nosić na dłuższą metę. Tak właśnie jest w moim przypadku z Hermesem. Montale to idealna alternatywa dla wszystkich, którym podoba się "to magiczne coś", co charakteryzuje oba te pachnidła, ale mają problem z noszalnością Hermesa. Tak poza konkursem dodam, że jestem bardzo ciekawy, czy byłbym w stanie podczas zetknięcia się z którymś z tych zapachów na ulicy stwierdzić, z jakim flakonem mam do czynienia...
Sobota, 22 marzec 2014, 22:35
Stary dobry Terre!!
Perfume does make women prettier, say scientists.
Piątek, 18 kwiecień 2014, 20:45
Terre znam od dawna, lubię, posiadam i nieraz używam, a był czas, kiedy używałem często. Red Vetyver poznałem dopiero dzisiaj i jestem na etapie testowania.
Na razie wstrzymam się z oddaniem głosu, bo nie chciałbym ferować pochopnych wyroków. Właśnie zaaplikowałem sobie na jeden nadgarstek RV a na drugi Terre, wącham i porównuję. Podobieństwa nie da się ukryć, choć oczywiście nie są to zapachy identyczne. Otwarcie bardziej podoba mi się w Terre. Dzięki pomarańczy jest nieco słodsze. Poza tym ma ciut więcej pieprzu. Ogólnie dla mojego nosa jest przyjemniejsze. Poza tym w RV jest taka faza kilkanaście minut od aplikacji, kiedy do głosu dochodzi wetyweria podana w niezbyt smaczny, ziemisty, jakby zatęchły sposób. W Terre tego nie ma. Jest za to lubiane przeze mnie geranium, za co Td'H ma duży plus. Ale ta mało przyjemna faza nie trwa w RV zbyt długo i po pewnym czasie zapach się wygładza, szlachetnieje i pięknie rozwija w kierunku nut drzewnych i paczuli. Terre też niby zmierza w kierunku drzew i paczuli, ale tak jakoś mało przekonująco. Trochę to tak wygląda, jakby po znakomitym starcie i mocnej pierwszej połowie dystansu brakowało sił na drugą połowę no i oczywiście na finisz. Trudny orzech z tym wyborem, bo obaj kandydaci są silni. Muszę jeszcze lepiej poznać RV i ocenić na spokojnie
Artur
Niedziela, 27 kwiecień 2014, 18:17
Testowałem hermes i jest on na mojej skórze bardzo podobny do dior fahrenheit, nie wiem czemu ale czuję taką benzynę której nienawidzę.
Czy polubię red vetyver?
Niedziela, 27 kwiecień 2014, 19:12
zyter napisał(a):Testowałem hermes i jest on na mojej skórze bardzo podobny do dior fahrenheit, nie wiem czemu ale czuję taką benzynę której nienawidzę. Terre podobne do Farenheita? Benzyna w Terre? Dziwne trochę. ... :o n
Artur
Niedziela, 27 kwiecień 2014, 19:31
Artplum napisał(a):Tak, niestety. Mam próbkę df i th, i w obu na skórze czuję to samo, ten sam zapach benzyny.zyter napisał(a):Testowałem hermes i jest on na mojej skórze bardzo podobny do dior fahrenheit, nie wiem czemu ale czuję taką benzynę której nienawidzę.
Niedziela, 27 kwiecień 2014, 23:13
zyter napisał(a):Artplum napisał(a):Tak, niestety. Mam próbkę df i th, i w obu na skórze czuję to samo, ten sam zapach benzyny.zyter napisał(a):Testowałem hermes i jest on na mojej skórze bardzo podobny do dior fahrenheit, nie wiem czemu ale czuję taką benzynę której nienawidzę. Trochę to dziwne, ale ten wątek jest o Terre i Red Vetyver, więc zostawmy benzynę i Farenheita. Wracając do tematu - trudno mi wskazać zwycięzcę pojedynku. Tak na spokojnie podchodząc, to wypadałoby wskazać RV za całokształt, ale znowu serce jakoś tak bardziej za Terre - pewnie z sentymentu.
Artur
Poniedziałek, 19 maj 2014, 07:28
Zrobiłem ostatnio test papierkowy obu bohaterów i po części zgadzam się z kolegą Artplum.
Terre ma ładniejsze otwarcie, RV otwiera się nieprzyjemnie najprościej mówiąc. W sercu RV jest rzeczywiście coś zatęchłego, kwaśnego, w Terre tego nie znajduję. Dopiero po kilku dobrych godzinach wpadają w podobne tony. Z testów skórnych zapamiętałem większe podobieństwo i koniecznie muszę je ponowić. Napisze jak się z tym uporam. Dalej podtrzymuję swoje zdanie co do zwycięzcy - Terre.
Poniedziałek, 19 maj 2014, 20:35
oba b.dobre ale wolę Red Vetyver !
Poniedziałek, 19 maj 2014, 20:44
Terre pachnie ładnie, ale czuję tu jakieś syntetyki (coś plastikowego, trudno mi powiedzieć co to).
Red Vetyver ma dużą porcję pieprzu, grejpfruta, czuję tu też zioło - anginkę Parametry Montale są co najmniej 3 razy lepsze niż parametry Hermesa. Mój głos idzie na Red Vetyver.
Wtorek, 8 lipiec 2014, 13:16
archie.m90 napisał(a):a dla mnie Terre... olewając fakt, że Montale jest trwalszy itd. to Terre ma jakąś nutę, która po prostu ma jaja i jest jak na mój nos ładniejsza. mam dokładnie takie samo zdanie,Terre ma jaja i jest bardziej "samczy" co w tym przypadku bardziej mi odpowiada,Terre to kozak i tyle
Wtorek, 8 lipiec 2014, 20:16
Glos na terre !
Niedziela, 3 sierpień 2014, 19:03
Po kilku globalnych noszeniach tych zapachów wczoraj zrobiłem bloterkowy test Terre EDT vs. Terre EDP vs. Montale RV.
RV moim zdaniem jest na trochę chłodniejszą pogodę, jest słodsze od obu Terre, mniej selektywne, cięższe i ma taką wyraźną nutkę szminkową. Terre, to więcej pieprzu, selektywności i mineralnej ziemistości w EDT a EDP jest bardziej cytrusowe, zielone, miękkie i soczyste. Terre i Red Vetyver to co najwyżej dalecy kuzyni, na pewno nie bracia. Wszystkie zapachy stawiam jakościowo na równi, ok., RV ma najlepsze parametry ale to Terre ma to coś. Sam jestem zdziwiony ale dla mnie wczoraj wygrało Terre EDP hock: Możliwe, że na wynik miała wpływ wczorajsza pogoda - suchy i upalny (29oC) wieczór. |
|