Czwartek, 1 wrzesień 2011, 14:11
Hmmm zapach spermy nie jest taki zły. Pachnieć kasztanami to fajna opcja
A tak poważniej, podzielam zdanie piratha. Zresztą, pryskając się perfumem cipkopodobnym otoczenie mogłoby nie skumać, że wypachnieliśmy się jakimś specyfikiem i że faktycznie tak pachniemy. Podobnie z innymi śmierdzielami (zapach potu) - nigdy nie wydałbym na coś takiego złamanego grosza.
A tak poważniej, podzielam zdanie piratha. Zresztą, pryskając się perfumem cipkopodobnym otoczenie mogłoby nie skumać, że wypachnieliśmy się jakimś specyfikiem i że faktycznie tak pachniemy. Podobnie z innymi śmierdzielami (zapach potu) - nigdy nie wydałbym na coś takiego złamanego grosza.
Bentley inaczej niż w motoryzacji, zaskakuje mnie pozytywnie nie tylko jakością, ale też ceną