Sobota, 13 kwiecień 2013, 22:32
A duże są różnice w zapachu ?
Czy nie zmieniło się nic oprócz koloru cieczy ?
Czy nie zmieniło się nic oprócz koloru cieczy ?
Ankieta: Moja ocena Rochas - Rochas Man EDT (1999) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 0.86% | |
2 - Słaby | 2 | 1.72% | |
3 - Przeciętny | 11 | 9.48% | |
4 - Dobry | 46 | 39.66% | |
5 - Bardzo dobry | 41 | 35.34% | |
6 - Genialny | 15 | 12.93% | |
Razem | 116 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 13 kwiecień 2013, 22:32
A duże są różnice w zapachu ?
Czy nie zmieniło się nic oprócz koloru cieczy ?
Sobota, 13 kwiecień 2013, 22:33
kudzior napisał(a):Panowie Rochas tez przeszedl reformulacje. Wyczuwasz różnicę w zapachu?? Jak z trwałością wersji przedreformulacyjnej, posiadam "przeźroczystego" rochasa i trwałość na najwyższym poziome (wyobrażam sobie, że przedreformulacyjny musi być mega mocarzem ??
Środa, 22 maj 2013, 23:56
Kompozycyjnie to bardzo ciekawy zapach... przypomina mi zapach bardzo słodkiej caffe latte. Wydaje mi się bardzo liniowy... przez cały czas odbieram go niemal tak samo. Kuleją moim zdaniem jego walory użytkowe... projekcja wydaje się niewystarczająca jak na zapach z przeznaczeniem Rochasa, tj. użytek wieczorowy... Nada się dobrze na randkę lub spotkanie w zamkniętym gronie... jak na użytek klubowy jest w moim odczuciu za słaby. Trwałość tez przecietna, choć wypada i tak lepiej niż projekcja... ok. 5-6 godzin bym powiedział. Flakonik ciekawy i wyróżniający się, ale mnie osobiście się nie podoba.
Podsumowując Rochas Man jest dobrym zapachem, który będzie się podobał zdecydowanej większości ludzi... mnie się podoba. Parametry użytkowe natomiast uważam w jego przypadku za niewystarczające i obniżają mu one jego rating. Całościowo oceniłbym na mocną 4.
Czwartek, 23 maj 2013, 07:05
Jakieś kilka stron wcześniej była już mowa o różnych odcieniach cieczy, także padło już podejrzenie reformulacji
Poniedziałek, 27 maj 2013, 15:53
Wstawiam fotkę od lewej nowa wersja(2012, przezroczysty płyn), po prawej próbka ze starym płynem( ciemnobrązowy) i różnica jest niestety... W płynie z próbki czuć lepiej wanilię i cappucino, zapach ogólnie jest bardziej gęsty i lepiej projektuje, także reformulacja stała się tu faktem...
Wtorek, 28 maj 2013, 15:19
gurlen87 napisał(a):W płynie z próbki czuć lepiej wanilię i cappucino, zapach ogólnie jest bardziej gęsty i lepiej projektuje, także reformulacja stała się tu faktem... Twój opis idealnie pasuje do koloru cieczy RM sprzed reformulacji, prawie a'la cappucino. Na szczęście można jeszcze znaleźć starego Rochasa, chociażby na allegro. I myślę że zakup sprzed reformulacyjnej "setki" będzie udaną inwestycją
Flakony: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/5532/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/5532/</a><!-- m -->
Wtorek, 28 maj 2013, 15:41
Piodr napisał(a):gurlen87 napisał(a):W płynie z próbki czuć lepiej wanilię i cappucino, zapach ogólnie jest bardziej gęsty i lepiej projektuje, także reformulacja stała się tu faktem... Właśnie ciężko dorwać wersję sprzed reformulacji - szukaliśmy i wszystkie zdjęcia, które są niby realne - są nie aktualne - i po kodach wychodzi, że wersje z Allegro są z 2012 roku Nawet w perfumeriach internetowych - dlatego lepiej prosić o aktualne zdjęcia - żeby się nie przejechać
Wtorek, 28 maj 2013, 19:03
Tak, a więc po krótkiej kwerendzie doszliśmy do wniosku że wszystko co wyszło od 2012 ma przezroczystą ciecz ergo uległo reformulacji.
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 17:54
Zacznę od tego, że dla mnie to unisex.
Dla odważnych mężczyzn bo nie każdy będzie chciał tak pachnieć. Słodko do bólu Zapach niesamowicie piękny - słodka kawa z syropem waniliowym doprawioną lawendą. Zniewalający, uwodzicielski, piękny i jedyny w swoim rodzaju. Kobiety bardzo go komplementują. Wabi je dosłownie. Trwałość na mnie ok. 8 h - z dobrą projekcją. Uwielbiam go - jesień / zima to jego żywioł chociaż muszę sprawdzić jak się będzie spisywał w letnie wieczory. Flakon bardzo dziwny ale atomizer daje dobre chmurki więc może być. Za taką cenę genialne pachnidło.
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 18:44
yhmmma napisał(a):Słodko do bólu kolega chyba troche przesadził ....słodki do bólu jest A*Men , ten jest umiarkowanie słodki
Masz czegoś dużo ? chcesz sie wymienić dekantem ? pisz !
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/1564/
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 18:59
Rochas jest bardzo słodki, A*men extremalnie słodki
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 19:00
xentrix napisał(a):Też odbieram Rochas'a jak yhmmma,yhmmma napisał(a):Słodko do bólu wolę slodkość A*Men'a, serio, lepiej się z nią czuję na szyi...
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 19:01
Czuć tu więcej czy mniej kawy w porównaniu do A*Mena?
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 19:04
To dwa różne rodzaje słodyczy. Rochasowa jest transparentnie waniliowa liniowa. U Muglera zniuansowana, to zasługa nie tylko wanilii ale także karmelu. Kawa jeśli jest to śladowo imo i to bardziej wytrawna.
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 19:05
Marciu napisał(a):Czuć tu więcej czy mniej kawy w porównaniu do A*Mena?Na mnie A*men nie jest jakimś kawowcem, raczej paczulowcem z karmelem, więc trudno mi odpowiedzieć na to pytanie we właściwy dla Ciebie sposób. Może napisze tak, A*Men to całkiem inny kubek kawy Rochas to Caffe Late z syropem waniliowym...
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 19:06
xentrix napisał(a):yhmmma napisał(a):Słodko do bólu A dla mnie joop homme jest słodki do bólu i najsłodszy z całej trójki. Rochas jest dla mnie subtelnie słodki. Wydaje mi się, że dla rochasa właśnie letnie wieczory będą idealną porą Mimo, że posiadam nową wersję nie narzekam na trwałość. Zapach naprawdę wart poznania, tym bardziej że nie jest popularny, a do tego nie drogi jak na jakość którą prezentuje PS. Moim zdaniem rochas to kawa z mlekiem (ba kawa z bardzo dużą ilością mleka). A*men bardziej karmelowy, mocniejszy w odbiorze ... Ciężko porównać.
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 19:09
Myślę, że ob zapachy pasują do odmiennych typów mężczyzn . Rochas rzeczywiście może być godnym reprezentantem III płci A*men to bez wątpienia stereotypowy samiec
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 19:10
karoluss91 napisał(a):xentrix napisał(a):yhmmma napisał(a):Słodko do bólu Również mam wrażenie, że letnie wieczory mogą mu służyć
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 19:14
Pytam dlatego, że osobiście w A*Menie też nie czuję kawy. Albo inaczej, czuję jej mało/bardzo mało. Głównie czekoladę z mlekiem, karmel i paczulowo-lawendowe pole+przebłyski mięty w otwarciu.
Jeżeli w różowym "dildo"(przepraszam, ale jakieś takie mam z nim skojarzenie :? ) jest tejże kawy więcej, to muszę go co najmniej przetestować. Moja dziewczyna lubi A*Mena, więc się nie zgodzę. Tylko, że otwarcie ją odstrasza i ono właśnie jest typowo męskie dla niej, potem już tylko przypływ morza czekolady na jej skórze. Pachnie co najmniej ciekawie.
Czwartek, 6 czerwiec 2013, 19:16
Ona używa latem A*mena, ostra zawodnica ?
|
|