Sobota, 1 grudzień 2012, 17:02
Gdyby jednak trzeba było dodać wody, daj znać, bo jest sposób, żeby woda zmieszała się z mieszaniną alkoholu i olejków.
Sobota, 1 grudzień 2012, 17:02
Gdyby jednak trzeba było dodać wody, daj znać, bo jest sposób, żeby woda zmieszała się z mieszaniną alkoholu i olejków.
Sobota, 1 grudzień 2012, 17:13
Po zmieszaniu ze spirytusem olejków trzeba to zamrozić a potem zawartośc przefiltrować i dopiero dodać wody.Chyba...
Trzeba dodać też jakies środki chemiczne i łagodzące.Bo takie perfumy moga barwić i skóre lekko wypalić a na pewno wyuszyć.Chałupniczo perfum sie nie zrobi użtkowych tak łatwo. Chyba że to ten olejek to gotowa mieszanka do rozcienczenia.Bardzo jestem ciekawy jak to pachnie :?: Jeżeli to ma sie mazać i zostawić tłuste plamy na skórze i nie odparowywać odpowiednio jak markowe dobre wody to zabije to całą przyjemność z użytkowani.Spirytus z samymi olejkami nie zostawia tlustych plam ale za to wysusza strasznie skórę.A po dodaniu oleju.np/jojoba zostawia tłustą plamę i dlatego nie bawie sie na razie w diy perfumowe.
Mój obecny TOP 3
YSL Kouros Guy Laroche Horizon YSL Rive Gauche
Sobota, 1 grudzień 2012, 17:21
To gotowa mieszanka, olej można nanosić bezpośrednio na skórę, także nie ma obaw, że zabarwi skórę. Nic przy samej kompozycji nie będę działał, chcę tylko z koncentracji 100% (olej) zrobić ekstrakt lub EDP poprzez rozcieńczenie w alkoholu. Olejku jojoba to nie zawiera, także przy samym kontakcie z alkoholem nic nie powinno się wytrącić. Przynajmniej w teorii, zobaczymy jak w praktyce. Pytanie jaki ten olej jest sam w sobie, czy na pewno jest podobny do Black Afgano. Jak wiemy kompozycje olejowe są raczej liniowe w zapachu...
Poniedziałek, 3 grudzień 2012, 17:03
Dziś pierwszy dzień pracy z olejem, ale najpierw parę słów o nim. Można tylko powiedzieć wow, nie wiem jak im się to udało, ale olej pachnie całkowicie lub niemal całkowicie jak oryginał. Kto zna BA ten wie, że jest w nim charakterystyczna, orzechowo - kremowa nutka, tak sobie myślałem, że choćby pękli, to tej nutki nie uda im się podrobić. I co? I nutka jest. hock:
O ile olej pachnie fajnie, to w naszym klimacie nie jest za bardzo praktyczny. Nie założysz koszuli, wysokiego swetra, szaliczka, czy płaszczu, bo je utłuścisz i nie dopierzesz. Oczywiście skóra po nim jest tłusta. Kolejny problem to taki, że strasznie trudno go zmyć. Montując EDP, zostało mi nieco (odrobinkę) oleju na palcach. Już pięć razy myłem porządnie ręce i wciąż zapach utrzymuje się na palcach. A więc tak myślę, że jakbym zapodał olej na szyję we wtorek, to przez kolejne dni, czegokolwiek bym nie użył i tak zapach będzie przebijał. Także nadzieja w tym, że uda się zmontować EDP, bo prawdę mówiąc nie pasuje mi używanie oleju. Pierwszą próbę już przeprowadzam, rozcieńczyłem olej w alkoholu do perfum, rozcieńczył się bez problemu i bez jakiegokolwiek osadu. Oczywiście potrzeba parę dni aby się ta mieszanka przegryzła, póki co dałem pierwszy psik po trzech godzinach i efekt jest dobry. Tak bym ocenił podobieństwo zapachu w porównaniu z oryginałem: olej: 9,5/10 EDP otwarcie: 6,5/10 EDP po 10 minutach: 8/10 EDP po 30 minutach: 8,5/10 Myślę, że jak się ta mieszanka nieco przegryzie przez parę godzin, to i otwarcie może się upodobnić do oryginału. Co by tu jeszcze napisać... aha, muszę pochwalić kupiony przeze mnie alkohol do perfum. Kiedyś bawiłem się olejkami i rozcieńczałem je w spirytusie - otwarcie było bimbrowe. Z kolei ten alkohol jest bezwonny i otwarcie nie śmierdzi alkoholem. Co do lotności - bdb, trwałość na nadgarstku - zobaczymy, jestem w trakcie testu. Za 2-3 dni pokuszę się o test globalny tej mieszanki. W razie czego mam również kupione utrwalacze więc będzie się kombinować. Zawsze można też dać więcej oleju w proporcji do alkoholu. Pomijając kwestię podobieństwa do Afgano - wyszły z tego bardzo dobre perfumy, warte inwestycji. A czy mogą zastąpić Afgano, zobaczymy, na razie trwa mój pierwszy test, za wcześnie na wyciąganie wniosków.
Poniedziałek, 3 grudzień 2012, 18:38
Gratuluję, Niszka!!! Moja przesyłka niestety gdzieś się zawieruszyła, chociaż dostałem dzisiaj awizo na pakiet, ale to raczej coś z UK, na co czekam od kilku dni.
Aventus, którego testowałem nie brudził i niezbyt przetłuszczał skórę.
Poniedziałek, 3 grudzień 2012, 20:31
Kto chce sampla to pisać na priv, do wszystkich raczej nie wyślę także kto pierwszy ten lepszy. Opracuję w ciągu tygodnia najlepszą wersję i podeślę. W tej chwili na mój nos Afgano na moim nadgarstku pachnie w 99,9% jak oryginał, ale przydadzą się dodatkowe opinie. Lotność jest zabójcza, chyba muszę dać niższą koncentrację.
Poniedziałek, 3 grudzień 2012, 23:31
Black Afgano mnie nie interesuje, ale jakby ktoś zrobił coś takiego z Aventusem, chętnie kupię 30 ml 8-)
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Wtorek, 4 grudzień 2012, 00:22
Czuję w powietrzu rozbiórkę
Wtorek, 4 grudzień 2012, 10:08
honoris causa napisał(a):Black Afgano mnie nie interesuje, ale jakby ktoś zrobił coś takiego z Aventusem, chętnie kupię 30 ml 8-) Ja również się na tyle piszę
Odlewki z własnych flakonów i dekanty na sprzedaż:http://www.perfuforum.pl/viewtopic.php?f=52&t=6863
Flakony na sprzedaż:http://www.perfuforum.pl/viewtopic.php?f=52&t=4672 Kupię:http://perfuforum.pl/viewtopic.php?f=36&t=6784 Fragrantica:http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/763/
Wtorek, 4 grudzień 2012, 13:44
Aventus Aventusem, ciekawi mnie M7 czy Gucci PH.
Mam opracowane trzy wersje EDP, dziś wyłonię najlepszą, a jutro zrobię test globalny. Po sample zgłosiło się na razie 9 osób, więc chyba nie dam rady wszystkim wysłać darmowego sampla, będę musiał zrobić losowanie...
Wtorek, 4 grudzień 2012, 14:08
Wiecie już co to za oleje? To podróby, produkty na rynki muzułmańskie, odpady poprodukcyjne czy co innego jeszcze?
Wtorek, 4 grudzień 2012, 14:21
Tego pewnie nikt nie wie poza dystrybutorem. Zapewne interpretacja, bo przecież niemożliwe aby kilkaset zapachów szło z jednej fabryki. Muszą mieć dobrych specjalistów, bo to nie jest luźna interpretacja tylko wręcz idealna replika. Wiadomo że nic nie zastąpi oryginału, oryginał to nie tylko soczek, ale też flakon, kartonik, niemniej jednak zestawiając cenę oryginału z ceną EDP, nawet jeśli to nie jest 100% ideał, moim zdaniem zdecydowanie wart jest ceny. 30 ml takiego EDP to 1/10 ceny 30 ml oryginału (którą to cenę jeszcze można zbić kupując większą pojemność oleju, ja kupowałem najmniejszą).
Wtorek, 4 grudzień 2012, 14:24
Wychodzi na to, że to FM tylko z niszą.
Wtorek, 4 grudzień 2012, 14:27
Cholerka, M7, Le Labo, Amłaże, Creedy... i inne.
Za dużo tego! Ciekawią mnie bardzo te oleje. :roll:
Wtorek, 4 grudzień 2012, 14:29
pknbgr napisał(a):Wychodzi na to, że to FM tylko z niszą. Niom, tylko jakość nieporównywalna. Przynajmniej w przypadku Afgano, nawet składniki na mój nos pachną identycznie.
Wtorek, 4 grudzień 2012, 14:30
Niszka napisał(a):Po sample zgłosiło się na razie 9 osób, więc chyba nie dam rady wszystkim wysłać darmowego sampla, będę musiał zrobić losowanie...Przewidujesz może sprzedaż takiego sampla?
Wtorek, 4 grudzień 2012, 14:37
Niszka napisał(a):Może faktycznie są to jakieś odpady, które z niewiadomych przyczyn nie znalazły się we flakonach.pknbgr napisał(a):Wychodzi na to, że to FM tylko z niszą.
Wtorek, 4 grudzień 2012, 14:42
ironiczny napisał(a):Niszka napisał(a):Po sample zgłosiło się na razie 9 osób, więc chyba nie dam rady wszystkim wysłać darmowego sampla, będę musiał zrobić losowanie...Przewidujesz może sprzedaż takiego sampla? Póki co mogę Cię zapisać na losowanie. W sumie sprzedam część EDP lub samego oleju, bo wyjdzie z tego 120 ml wody, a aż tyle dla siebie nie potrzebuję. Zaczekajmy do jutra do testu globalnego, być może będę musiał popracować jeszcze nad formułą. Olej sam w sobie nie wydaje mi się praktyczny, za to z noszeniem EDP nie ma problemu, nie pozostawia śladu na skórze, nie jest tłuste, na nadgarstku z dobrą projekcją wytrzymało wczoraj 7h (pewnie byłoby więcej ale później zmyłem), a co najważniejsze, EDP i olej pachną tak samo. Przy takiej koncentracji oleju w alkoholu, EDP kosztuje mnie ~~ 1,42 - 1,50 zł za mililitr (liczę na oko). Rzecz jasna im mniejsza koncentracja tym niższa cena za ml, koszt wyprodukowania wody toaletowej wyniósłby gdzieś 80 gr / ml. A kupując większą pojemność oleju to już w ogóle cena leci na łeb w dół... A jak to porównamy z cenami Nasomatto, Amouage czy innego Creeda? No właśnie...
Wtorek, 4 grudzień 2012, 14:49
pknbgr napisał(a):[Mówi się o ograniczeniu dostępności Afgańczyka, a puszczano by takie ilości olejów w takich cenach? Moim zdaniem to muszą być bardzo dobre podróby
Wtorek, 4 grudzień 2012, 15:28
Co nie zmienia faktu jeśli jest tak dobry jak pisze Niszka ,ze możemy po taniości pachnieć Afgańczykiem
http://www.fragrantica.com.pl/uzytkownicy/581/
Sprzedam aktualnie: <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://perfuforum.pl/viewtopic.php?f=52&t=11659">viewtopic.php?f=52&t=11659</a><!-- l --> |
|