marianos napisał(a):Czy maja cos wspolnego z oryginalem? Maja! i to sporo!
Czekam az listonosz dostarczy mi Black Afgano Extrait(mialem go kiedys w kolekcji) zeby porownac, ale tak jak pachnie moja skora po aplikacji generic oil, tak go zapamietalem.
Co do aventusa to tutaj bylo latwiej bo mam flakon. Po testach stwierdzam, ze spokojnie moze zastapic oryginal.
Poniewaz mam ~110ml w butli oryginalnego aventusa, aventusa w wersji oil jutro wystawie na sprzedaz w odpowiednim dziale.
Po takim opisie kusi mnie zakup "na próbę", ale poczekam cierpliwie aż porównasz z Black Afgano i na opinię Birala.
Nie przepadam za koncentracją olejową, ale tak jak napisałem wcześniej, ciekaw jestem czy da się to zmieszać z alkoholem i zrobić EDP, np. alkoholem do perfum który ktoś kiedyś pokazywał na Allegro.
500 zł za 30 ml Afgano vs 120 zł za ok. 90 ml (po zmieszaniu z alkoholem) działają na wyobraźnię. A przecież olejów jest ok. 200.
Ciekawe jak to pachnie.Jeżeli to perfumy na oleju to nie wiadomo jak pójdzie rozpuszczanie w alkoholu.I powinno sie dodać jeszcze wody.Zawartość olejków eterycznych może byc niewielka a wiekszość objetości zajmuje olej nośnik np.jojoba.Myślę że to podróby czy aromaty inspirowane tym czy tamtym.Po kolorze widać że mogą być z naturalnych skladników.
Mój obecny TOP 3
YSL Kouros
Guy Laroche Horizon
YSL Rive Gauche
Dostałem informację, że w 95% pachną tak jak ich oryginalne odpowiedniki, że bez problemu można je rozcieńczyć w alkoholu do perfum (z 50 ml oleju zrobić 100 ml EDP lub 120 ml EDT), oraz że w hurtowni jest tych olejów dużo dużo więcej, także można pytać o inne "modele".
Niszka napisał(a):Dostałem informację, że w 95% pachną tak jak ich oryginalne odpowiedniki, że bez problemu można je rozcieńczyć w alkoholu do perfum (z 50 ml oleju zrobić 100 ml EDP lub 120 ml EDT), oraz że w hurtowni jest tych olejów dużo dużo więcej, także można pytać o inne "modele".
Ja jeszcze nie dostałem odpowiedzi. Niszka, masz jakieś wtyki? :-)
Olejku jeszcze nie otrzymałem. Zgodnie w obietnicami powinien dojść do końca następnego tygodnia.
Niszka napisał(a):Dostałem informację, że w 95% pachną tak jak ich oryginalne odpowiedniki, że bez problemu można je rozcieńczyć w alkoholu do perfum (z 50 ml oleju zrobić 100 ml EDP lub 120 ml EDT), oraz że w hurtowni jest tych olejów dużo dużo więcej, także można pytać o inne "modele".
Skoro olejek pachnie w 95% jak oryginał to po rozcieńczeniu w ilu procentach będzie pachniał jak oryginał ?
Alkohol nie zmienia chyba zapachu perfum, co najwyżej może ten zapach wyostrzyć lub osłabić. A zresztą nie wiem. Kliknąłem BA, kupię alkohol do perfum i poeksperymentuję. Oczywiście dam znać jak ma się olej czy też zmontowany EDP do oryginału.
Testowałem ten olejek, dokładnie Aventusa i muszę przyznać, że jestem bardzo mile zaskoczony. Podobieństwo jest duże, choć nie są tak lekkie i lotne, jak oryginał, zapewne przez stężenie. Dostałem małą próbkę, więc chyba nie będę się bawił w rozrabianie z alkoholem. Czekam na okazję testowania globalnego. Ponieważ w pracy mało kto mnie komplementuje, nie wiem jak z projekcją. Ja je wyraźnie czuję przez 6-7 godzin.
Swojego zamówienia jeszcze nie dostałem. Podobno trzy paczki do Polski mają opóźnienie. Sprzedający obiecał, że jesli w ciągu 10dni nie dojdzie, wyśle nową free of cost.
Ja na swoją przesyłkę czekam 18. dzień, liczę, że nie jestem w tej trójce o której piszesz i że olej Afgano pojawi się u mnie jutro, najpóźniej w poniedziałek. Póki co na trackingu cisza.
W każdym razie fragrance alcohol mam już kupiony, także jak tylko olej przyjdzie, robię testy oleju i EDP i zobaczymy co z tego wyjdzie... Kompozycje olejowe są zazwyczaj liniowe, no ale zobaczymy jak to się zachowa po rozcieńczeniu w alkoholu.
Zapytaj u siebie w mieście w dowolnej hurtowni kosmetycznej o mieszankę alkoholową dla przemysłu perfumeryjnego, bez problemu ci sprowadzą.
Ja kupowałem tu na miejscu gdzie zaopatruję się we flakoniki. Nie chcieli mi sprzedać 1 l, ale powiedziałem że jak będzie dobry to kupię więcej, więc sprzedali.
Ciekaw jestem czy po dodaniu wody destylowanej z oleju nie wytrąci się osad... zobaczymy...
Jak kiedyś, dawno temu, zmieszałem doświadczalnie A*Mena z wodą (wiadomo, że takiego kilera można rozcieńczyć) - efekt mnie zamurował. Niebieski barwnik wytrącił się z płynu i opadł w postaci bąbelków na dno, płyn stał się bezbarwny. Minimalne zmętnienie.
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest
M. Margiela - At The Barber's
Armani - Encens Satin
Atelier des Or - Cuir Sacré