Środa, 24 grudzień 2014, 18:21
Zapach używany przez mojego dziadka.. Daję ocenę 2 zawsze gdy go czuję dochodzi między nami do kłótni ...
Ankieta: Moja ocena Trussardi - My Land EDT (2012) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 5.00% | |
2 - Słaby | 2 | 10.00% | |
3 - Przeciętny | 2 | 10.00% | |
4 - Dobry | 10 | 50.00% | |
5 - Bardzo dobry | 5 | 25.00% | |
6 - Genialny | 0 | 0% | |
Razem | 20 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Środa, 24 grudzień 2014, 18:21
Zapach używany przez mojego dziadka.. Daję ocenę 2 zawsze gdy go czuję dochodzi między nami do kłótni ...
Czwartek, 25 grudzień 2014, 12:01
1 i 2 się posypały, uff srogich mamy krytyków . Dla mnie mocna czwórka. Nieinwazyjny, przyjemny zapach biurowy. Chyba taki miał być. W tym klimacie ale bardziej charakterny jest CH od Herrery.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/269741/">http://www.fragrantica.com/member/269741/</a><!-- m -->
Czwartek, 25 grudzień 2014, 13:45
Marcin__ napisał(a):W składzie jest podane drewno kaszmirowe, ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby faktycznie była to następna sztuczna molekuła - cashmeran.Taka jedna konsultantka z perfumerii sieciowej, powiedziała mi, że zastosowano naturalne drewno kaszmirowe. Trussardi bardzo mocno zaangażowało się w ochronę lasów kaszmirowych. Mają własne, ekologiczne plantacje. Nie wiem, czy jej wierzyć, była ruda, a mówią, że rude fałszywe.
Sobota, 4 lipiec 2015, 23:29
Kiedyś testowałem, ale zapach nie zrobił na mnie jakiegoś większego wrażenia.
Niedawno dostałem próbkę jako gratis do innego zakupu i przypomniałem sobie My Land. Od razu uznałem, że to jakieś olfaktoryczne deja vu... W pierwszej chwili pomyślałem o Fierce - rzeczywiście jest pewne podobieństwo, ale w miarę upływu czasu zapachy się rozjeżdżają. Powinowactwo z D&G PH też wyczuwam. Wspominanego tutaj i na Fragrantice CH Men niezbyt dobrze pamiętam, ale też wydaje mi się podobny... Skoro ML podobny do kilku innych, to trudno go nazwać oryginalnym czy odkrywczym I nie w oryginalności i odkrywczości tkwi jego siła, lecz w przyjemnym, świeżo-ciepłym brzmieniu, w dobrym zbalansowaniu, uniwersalnym charakterze i niezłych parametrach. To zapach dobry na różne okazje, niepretensjonalny, nienachalny choć niepozbawiony też pewnej zadziorności. To taka swobodna elegancja bez zadęcia i sztywności Na minus wyczuwalna syntetyczność, ale ogólnie to całkiem niezły zapach. Niczego nie urywa, nie aspiruje do bycia arcydziełem, ale może się podobać. Ode mnie ma zasłużoną "czwórkę"
Artur
Niedziela, 9 sierpień 2015, 21:28
Dla mnie zdecydowany brat CH Men, nieco mniej urodziwy (bardziej ciężki, może syntetczny, nie wiem czy jest to wyczuwalne dla osoby postronnej), ale mam wrażenie że o lepszych parametrach no i tańszy.
Zupełnie dobra alternatywa dla CH Men (powiedział bym że to coś w rodzaju FO EdP dla Chanel PE)
Niedziela, 3 maj 2020, 16:33
Jeśli ktoś lubi ch men a trwałość mu nie odpowiada to polecam sprawdzić my land fajny zapach za nie wielką kwote
Niedziela, 3 maj 2020, 19:17
Fajny to fakt ale trwałość pozostawia niestety wiele do życzenia , miałem jedna z pierwszych egzemplarzy, od początku niestety słabo..
Zapraszam na stragan:
https://perfuforum.pl/thread-14548.html
Niedziela, 3 maj 2020, 20:07
Na pewno lepiej niż ch men mimo to bez rewelacji
Sobota, 28 maj 2022, 08:40
A ja ten zapach dobrze wspominam, nawet dostałem za niego komplement kiedyś.
Sobota, 28 maj 2022, 09:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 28 maj 2022, 09:00 przez Cookie13. Edytowano łącznie: 1)
To może ten komplement dobrze wspominasz .
Piątek, 2 wrzesień 2022, 00:16
Skojarzenia z My land idą bardziej w stronę fahrenheita, tylko taki jakby bardziej rozwodniony cytrusowy.
Parametry ciężko mi określić, po około 3h dość słabo czuję na sobie, nie wiem jak otoczenie, ale raczej jest dość dyskretny.
Sobota, 22 lipiec 2023, 08:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 22 lipiec 2023, 08:08 przez drexl. Edytowano łącznie: 1)
"Chodził za mną" już od kilku lat. Zapadł mi w pamięć więc postanowiłem go kupić. Jest wiele podbnych acz niezapadających w moją pamięć "pospolitych" zapachów. NIe wiem dlaczego, ale ten w niej tkwił od lat.
Zgadzam się, że nie jest to żaden perfumiarski przełom ani perfumiarski "kolorowy ptak" a jedynie poprawne pachnidło do biura, w zasadzie na każdą okazję. Jesienno-zimowy świeżak. Z pewnością będę z niego korzystał przy mniej wymagających, standardowych sytuacjach dnia codziennego. Dałem 4 ale może później zmienię na 5 ze względu na jego mainstreamową poprawność tj. kompozycję i noszalność. Trzyma co najmniej 8 godzin na mnie ze średnią projekcją. Nie szukam killerów, bo lubie sobie w 2 części dnia zmienić zapach.
Poniedziałek, 28 sierpień 2023, 15:14
nie jest wart nawet zapamiętania, marka jedzie na Riflesso, a My Land to chyba zrobienie czegoś nowego na szybko, zebysmy milei do swojego porfolio
Wtorek, 29 sierpień 2023, 06:51
Przecież My Land jest o kilka lat starszy od Riflesso.
"Śmiem twierdzić co innego i mam ku temu mocne powody, których na razie pozwolę sobie nie ujawnić"
|
|