Niedziela, 9 grudzień 2012, 12:09
I to dość mocno.
Ma sporo cech, które uwielbiam w perfumach:
-mocne, słodkawe, przyprawowe otwarcie,
-palone futro jak w Cuir Mony di Orio (która to również mnie powaliła),
-w pewnym momencie zalatywał mi emseptowym klimatem,
-spora trwałość i projekcja,
-niebieski flakon.
Ma sporo cech, które uwielbiam w perfumach:
-mocne, słodkawe, przyprawowe otwarcie,
-palone futro jak w Cuir Mony di Orio (która to również mnie powaliła),
-w pewnym momencie zalatywał mi emseptowym klimatem,
-spora trwałość i projekcja,
-niebieski flakon.