Sobota, 4 grudzień 2021, 13:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 4 grudzień 2021, 13:49 przez KrzysiekPL. Edytowano łącznie: 1)
Na pewno złości mnie, że większość zapachów Roja jest poza moją granicą (20 zl/ml) ale w przeciwieństwie np. do takiego Xerjoffa (gdzie na jeden bardzo dobry zapach przypadają dwie syntetyczne porażki) to u Roja naprawdę czuję jakość. Na pewno problematyczne jest że wiele perełek jest ukrytych wśród trudno dostępnych zapachów, które nie trafiają do takiego Q. Uważam że jego aoud'y oraz cała kolekcja Gulf są (lub były) świetne (oraz oryginalne).
W kwestii oryginalności kompozycji to oczywiście wiele (tych szerzej dostępnych) jest wariacjami na temat klasyków ale ja uważam to za plus. W momencie w którym nie można liczyć na to że marki takie jak np. Guerlain będą w stanie należycie dbać o swoje dziedzictwo to dobrze, że jest ktoś komu zależy aby bez kompromisów odtworzyć, a nawet wręcz ulepszyć te klasyczne kompozycje przy tym korzystając z najlepszych obecnie dostępnych składników. Jestem przekonany, że za 20 lat gdy będę już wypalonym perfumomaniakiem to nic mnie bardziej nie ucieszy niż luksusowa wersja mojego ulubionego Dior Homme.
W kwestii oryginalności kompozycji to oczywiście wiele (tych szerzej dostępnych) jest wariacjami na temat klasyków ale ja uważam to za plus. W momencie w którym nie można liczyć na to że marki takie jak np. Guerlain będą w stanie należycie dbać o swoje dziedzictwo to dobrze, że jest ktoś komu zależy aby bez kompromisów odtworzyć, a nawet wręcz ulepszyć te klasyczne kompozycje przy tym korzystając z najlepszych obecnie dostępnych składników. Jestem przekonany, że za 20 lat gdy będę już wypalonym perfumomaniakiem to nic mnie bardziej nie ucieszy niż luksusowa wersja mojego ulubionego Dior Homme.