Środa, 12 październik 2016, 21:32
Przez kilkanaście minut zastanawiałem się co mi ten zapach przypomina. Ewidentnie z czymś już wcześniej używanym się kojarzyło. Nie dawało mi to pytanie spokoju. Ostatecznie stwierdziłem, że zachodzą konotacje z Armani Attitude. Pewien na 100% nie jestem, bo perfum już nie mam (dawno temu zużyłem flakon), a w pobliskiej perfumerii nie był dostępny - może wycofali ze sprzedaży?
Co do trwałości, to jak najbardziej jest ok tyle, że bliskoskórna. Z drugiej strony to taki zapach, gdzie chyba łatwo przedobrzyć z aplikacją. Wówczas może trochę przymęczyć.
Projekcja, cóż szału nie ma. Z pewnością nie jest to mocarz w stylu Tuscan Leather. Również i Oud Fleur - testowany z tematycznym Ford'em - prezentuje się w tym względzie lepiej.
Sama kompozycja jest udana i co najmniej dobra. Natomiast nie wywołała "trzęsienia ziemi". Gdzieś już ten wątek zapachowy poznałem (może mylnie mi się wydaje, że tropy prowadzą do Armani'ego), co z pewnością pozbawia sporej frajdy poznawczej.
Pozycja nr 1 Tuscan'a wśród fordowskiej oferty jest niezagrożona.
Co do trwałości, to jak najbardziej jest ok tyle, że bliskoskórna. Z drugiej strony to taki zapach, gdzie chyba łatwo przedobrzyć z aplikacją. Wówczas może trochę przymęczyć.
Projekcja, cóż szału nie ma. Z pewnością nie jest to mocarz w stylu Tuscan Leather. Również i Oud Fleur - testowany z tematycznym Ford'em - prezentuje się w tym względzie lepiej.
Sama kompozycja jest udana i co najmniej dobra. Natomiast nie wywołała "trzęsienia ziemi". Gdzieś już ten wątek zapachowy poznałem (może mylnie mi się wydaje, że tropy prowadzą do Armani'ego), co z pewnością pozbawia sporej frajdy poznawczej.
Pozycja nr 1 Tuscan'a wśród fordowskiej oferty jest niezagrożona.