Sobota, 6 listopad 2021, 11:17
Hmmm...
Po przeczytaniu poprzedniego posta wynika, że:
1. Jestem szaleńcem - bo mam flaszkę bohatera tego wątku. (Szaleńcem do kwadratu albo sześcianu, bo flaszka jest 100 ml, bo jest jeszcze flaszka "zwykłego" Vikinga i są flaszki prawie wszystkich innych Creedów - normalnie psychiczny.)
2. Straciłem chyba węch - bo napisałem, że "nie ma nic (albo prawie nic) wspólnego z Vikingiem". (Teraz - po wylaniu na siebie ok. 1/4 flaszki, trochę zmieniam zdanie tj. obecnie twierdzę, że jakieś tam podobieństwa są, ale nadal uważam, że niewielkie i mam prawo do takiej a nie innej oceny - tak czuję i basta.)
Postępując podobnie do, w mojej ocenie, niegrzecznych i niepotrzebnych komentarzy powyżej, powinienem napisać:
"Perfumy to towary luksusowe, czyli tak drogie, żeby nie wszystkich było na nie stać." albo "Jak komuś po trzech godz. przestaje pachnieć Viking Cologne, to jest dowód na to, że ma poważne kłopoty z powonieniem." czy "Jak można po próbie nadgarstkowej pisać szczegółowe opinie, przecież konieczne są testy globalne i to nie jeden." ...
... i pewnie gdybym był niewłaściwie wychowany, to tak właśnie bym napisał pomimo, że mamy podobną tj. wysoką ocenę przedmiotowego zapachu.
Ironicznie rozpocząłem odpowiedź na poprzedni post, bo kolega zapomniał w nim o zasadach, które wszyscy powinniśmy przestrzegać:
Nie oceniamy cudzych opinii - oceniamy tylko przedmioty tj. (akurat na tym forum) zapachy. Oznacza to, że opisujemy TYLKO WŁASNE wrażenia z kontaktów z zapachami, bez komentarzy na temat ocen i zdania innych - to jest nie tylko netykieta, to także dobre wychowanie.
Mam nadzieję, że pomogłem.
Po przeczytaniu poprzedniego posta wynika, że:
1. Jestem szaleńcem - bo mam flaszkę bohatera tego wątku. (Szaleńcem do kwadratu albo sześcianu, bo flaszka jest 100 ml, bo jest jeszcze flaszka "zwykłego" Vikinga i są flaszki prawie wszystkich innych Creedów - normalnie psychiczny.)
2. Straciłem chyba węch - bo napisałem, że "nie ma nic (albo prawie nic) wspólnego z Vikingiem". (Teraz - po wylaniu na siebie ok. 1/4 flaszki, trochę zmieniam zdanie tj. obecnie twierdzę, że jakieś tam podobieństwa są, ale nadal uważam, że niewielkie i mam prawo do takiej a nie innej oceny - tak czuję i basta.)
Postępując podobnie do, w mojej ocenie, niegrzecznych i niepotrzebnych komentarzy powyżej, powinienem napisać:
"Perfumy to towary luksusowe, czyli tak drogie, żeby nie wszystkich było na nie stać." albo "Jak komuś po trzech godz. przestaje pachnieć Viking Cologne, to jest dowód na to, że ma poważne kłopoty z powonieniem." czy "Jak można po próbie nadgarstkowej pisać szczegółowe opinie, przecież konieczne są testy globalne i to nie jeden." ...
... i pewnie gdybym był niewłaściwie wychowany, to tak właśnie bym napisał pomimo, że mamy podobną tj. wysoką ocenę przedmiotowego zapachu.
Ironicznie rozpocząłem odpowiedź na poprzedni post, bo kolega zapomniał w nim o zasadach, które wszyscy powinniśmy przestrzegać:
Nie oceniamy cudzych opinii - oceniamy tylko przedmioty tj. (akurat na tym forum) zapachy. Oznacza to, że opisujemy TYLKO WŁASNE wrażenia z kontaktów z zapachami, bez komentarzy na temat ocen i zdania innych - to jest nie tylko netykieta, to także dobre wychowanie.
Mam nadzieję, że pomogłem.
pozdrawiam