Sobota, 18 marzec 2017, 20:17
grzegorz01 napisał(a):Pozwolę sobie w części niezgodzic się z Tobą Arturze. Syn w marynarce ojca (prawie) zawsze będzie wyglądał komicznie.
Ale "prawie" robi różnicę
Jest tendencja przypisywania zapachów do metryki. Nie twierdzę, że jest to całkiem pozbawione sensu. Sam zresztą też tej tendencji ulegam, czasem podświadomie klasyfikując zapachy. Jakaś tam racja w takich przyporządkowaniach jest, tak samo jak w przypisywaniu zapachu do płci.
Ja mówię o tym, że jeśli młody człowiek użyje takiego "dziadkowego" zapachu do stosownego stroju, to ten zapach doda mu powagi i podkreśli wyjątkowość sytuacji, a dziadkiem go nie uczyni, bo przeciez widać, że młodziak
A starszemu może "dołożyć" lat, podobnie, jak sposób ubierania się.
I nie chodzi mi o walkę z metryką za wszelką cenę i o rozpaczliwe próby spowolnienia upływu czasu, ale o to, zeby pewnych procesów wizualnie, czy też olfaktoryczne nie przyśpieszać.
Oczywiście, wszystko w granicach rozsądku i dobrego smaku
Artur