Bym zapomniał o Kourosie, to ten typ zapachu po użyciu którego zastanawiam się czy przypadkiem nie popuściłem :lol:
Strasznie się w nim czuję, jak bezdomny żul :roll:
Z góry przepraszam wielbicieli tego zapachu
Chciałem założyć nowy wątek ale wypowiem się tu, otóż zapachy których nie mogę udźwignąć po kilku próbach wydają mi się ciekawe i noszalne( lekko uzależniające) choć wiem że dla innych po prostu śmierdzą. Dlatego raz na jakiś czas mam ochotę ich użyć i robię to np. właśnie dziś. Może dlatego aby powk... ć otoczenie bo mam zły dzień lub humor, albo czasem po prostu potrzebuje czegoś ciężkiego. Dziś będzie to Cuir Mony, a z innych wracając do wątku są to: Fumidus, Kuros, Complex, Aoud Man również jak ktoś wyżej wymieniał, choć on należy do kategorii troche innej, lub podobnie wszelkiego rodzaju Oudy
RoQ napisał(a):Uwierz, że da się żyć bez kalesonów
Ja w obronie kalesonów :lol:
Jako zmarzluch nie wyobrażam sobie zimy i chłodnych jesieni/wiosen bez nich
A w temacie: Le Male i - uwaga! - Issey Miyake PH, wywoływał u mnie odruchy wymiotne (w otwarciu, wąchałem z przedramienia, potem było lepiej, ale czy dałbym radę spryskać się nim pod szyją bez torsji?)
Peter napisał(a):Widzę,iż Quorum jest dość popularny na tej liście
Również zwróciłem uwagę na to, że to właśnie Quorum, a nie Kouros, zyskuje reputację zapachu trudniejszego w odbiorze. Wow! Przyznam, że to jednak pewne zaskoczenie.
fqjcior napisał(a):Ray zakładasz ostatnio dość osobliwe tematy :-) Ale cóż tam. Ja też znam z 1 lub 4 koszmarki. Na pewno Cardinal Heeleya, a także Kamali Ceremony. Kłopoty miałem także z Avignon. Mierzi mnie ten typ kadzidła. Poza tym YSL Pour Homme HC. Póki co tyle pamiętam.
EDIT: Caron Yatagan, Givenchy Very Irrestistible for Men
:-)
Wiesz, chciałem trochę rozruszać forum i, wzorem prezesa, pomyślałem, że najlepiej będzie odwołać się w tym do starej prawdy, która mówi, że nic tak nie mobilizuje i nie jednoczy ludzi, jak wspólny wróg. Uznałem też, że przyda się na forum trochę odmiany od aeroklubowych tematów z gatunku "polećcie".
A jeśli chodzi o zapachy, które wymieniłeś, to ciekawa sprawa, z tymi "kościółkami". Bo o ile z Cardinalem wprawdzie nie miałem problemów (może dlatego, że testowałem skromnie z próbeczki), to Avignon już faktycznie okazał się dla mnie trudny i nieciekawy na tyle, że musiałem pozbyć się flaszki.
Powiem Ci, że póki co (testy nadgarstkowe), nie jest najgorzej; jest interesująco, choć bez zachwytu. W każdym razie lepsze poznanie go pozwoliło mi zrozumieć, że zapachy typu 1 Million Paco Rabanne'a nie są spadkobiercami Le Male'a czy Homme Joopa - jak można by sądzić - ale właśnie Cool Watera. Bardzo to dla mnie ciekawe doświadczenie.
RayFlash napisał(a):O, no to trochę mnie uspokoiłeś.
Powiem Ci, że póki co (testy nadgarstkowe), nie jest najgorzej; jest interesująco, choć bez zachwytu. W każdym razie lepsze poznanie go pozwoliło mi zrozumieć, że zapachy typu 1 Million Paco Rabanne'a nie są spadkobiercami Le Male'a czy Homme Joopa - jak można by sądzić - ale właśnie Cool Watera. Bardzo to dla mnie ciekawe doświadczenie.
bardzo ciekawe jest to co piszesz o spadku,
gdybyś mógł się rozwinąć to poprosiłbym
RayFlash napisał(a):O, no to trochę mnie uspokoiłeś.
Powiem Ci, że póki co (testy nadgarstkowe), nie jest najgorzej; jest interesująco, choć bez zachwytu. W każdym razie lepsze poznanie go pozwoliło mi zrozumieć, że zapachy typu 1 Million Paco Rabanne'a nie są spadkobiercami Le Male'a czy Homme Joopa - jak można by sądzić - ale właśnie Cool Watera. Bardzo to dla mnie ciekawe doświadczenie.
bardzo ciekawe jest to co piszesz o spadku,
gdybyś mógł się rozwinąć to poprosiłbym
Łączy oba te zapachy specyficzny, słodkawy, jabłkowy wydźwięk (celowo nie nazywam tego nutą), o którym skądinąd niejednokrotnie wspomina Luca Turin. W odniesieniu do Cool Watera nie rozumiałem tego, póki go lepiej nie poznałem. Nie znajdziesz tego w Le Male'u ani we wspomnianym Joopie.
Wąchając 1 Million , spróbuj pomyśleć o pikantnym, pieczonym jabłku. Jestem pewien, że ta wizja szybko stanie się dla Ciebie wyraźna i oczywista. Następnie postaraj się przywołać ją, wąchając CW. Właśnie ten efekt jest tym, na czym bazuje struktura 1 Milliona czy np. Jump Joopa.