W tej I tylko w tej :p Być może kiedyś będę musiał to odszczekać, ale tyle czasu już próbuję i w uj nie potrafię zrozumieć fenomenu Platynowego. Moim zdaniem Eternity CK wciąga go na śniadanie bez popitki :p
Zgadzam się do pierwszej kropki. Może stary eternity jest dobry. Pamiętam, że jak go poznałem zrobił lepsze wrażenie na mnie, ale oba wciąż wieją nudą i nijakością dla mnie.
EDIT: Mówcie od razu Panowie, co najchętniej przyciąga wasze łapki jak nie wiecie czym się podlać. Chyba, że nie macie takich trudnych sytuacji, to gratuluję.
I nie chodzi oczywiście o zalanie robaczka
No i jak tam Edek? Urodził się jakiś konsensus czy się nie urodził? Bo czuję po kościach, że jak już wyciągniesz z szafy co trzeba, to chciałbym wiedzieć co to jest Fajnie się temat rozwinął. Do objeżdżania platyny też jestem pierwszy w kolejce.
Artplum napisał(a):A która to jest podstawowa platyna?
PE królem parkietu? Chyba ćwierć wieku temu, albo na wieczorku rozpoznawczym w Ciechocinku
Koniec świata :lol: Już widzę babcie pod tężniami wodzące nosami za dziadkami...i tak dzielę ekran na pół i sobie o manianie myślę. No nie jest zły tak między Bogiem a prawdą ten platynowy. Ale już tak wymemłany, że nie. No nie. Kurde nie. Przynajmniej w moich okolicach i klimatach nie. Myślę że w jakimś pierdziszewie dolnym na piana party możnaby to jeszcze cyknąć. Albo na sylwestra w salce straży pożarnej za 5 dych od pary, gdzie większość gości dobrze, że się w zasadzie umyła, a starsze kobietki wypełniają średnio działającą wentylację jakimiś lakierami usztywniającymi trwałą. Na krótko. Layout pt. kask. I najładniejszy zapach to wódka. Tam widzę jeszcze szaleństwo z platyną. Walniesz jakiegoś muglera, to powiedzą że capisz Walniesz ultramale, to zaraz jakiś szczur podleci z cubą i powie że ma to samo I wtedy platyna, o tak.
Jak klasycznego Egoiste uwielbiam, tak platynowego nie potrafię zrozumieć? Pachnie jakby co najmniej dekadę wcześniej był skomponowany, a przecież jest młodszy. No chyba, że Platinum odnosi się do koloru włosów właściciela to jeszcze jako tako.
edek91, napisz wyraźnie i przejrzyście co kierowało Tobą przy tworzeniu tego wątku i jaki miał być jego zamysł, bo dzieją się tu rzeczy, których nie rozumiem
Entuzjasta przycisku RANDOM ARTICLE na Wikipedii.
Używam tylko tych zapachów, które są jak moja osobowość - mocne i trwałe.
Ulubione nuty - bergamotka, cytryna, czarna porzeczka.
Niestety nie wiem, czemu moderator przeniósł tu ten wątek.
Być może nie umiem się wysłowić, bo wydawało mi się, że dość jasno określiłem, że to nie jest kolejny wątek typu 'szukam perfumy/perfuma'.
Ten wątek miał być bardziej celem zaspokojenia mojej ciekawości i jest wątkiem bardziej statystycznym.
Zupełnie nie wiem czemu, ale napisałem po co sięgam w różnych porach roku, gdy otworzę szafkę i widząc tyle flakonów i dekantów nie wiem co wybrać. Nie oznacza to wcale, że szukam zapachu, a jedynie pytam, gdzie wasze ręce idą poprzez zrządzenie losu.
Prosiłbym moderatora o przeniesienie wątku do działu Perfumy męskie - dyskusja ogólna, forumowiczów o wypowiedzi na temat, a koledze Michałowi dziękuje za dawkę humoru