Sobota, 11 sierpień 2018, 19:24
Podzielam zdanie xentrixa wyrażone powyżej.
Co zaś do elegancji Dior Homme Sport, to uważam, że nie było intencją jego twórcy, tworzenie zapachu eleganckiego (oczywiście mogę się mylić). Samo określenie "sport" w nazwie zapachu wskazuje jego przeznaczenie. W tej kategorii klasyczny DHS 2008 jest genialny. Kolejne jego odsłony już takie nie są. O ile wersja 2012 jest jeszcze do przyjęcia, choć jak to xentrix określił zepsuta nadmiarem irysa (co może być odbierane przez niektóre osoby jako dodanie zapachowi elegancji), to wersja 2017 jawi się jako karykatura pierwotnej wersji.
Co zaś do elegancji Dior Homme Sport, to uważam, że nie było intencją jego twórcy, tworzenie zapachu eleganckiego (oczywiście mogę się mylić). Samo określenie "sport" w nazwie zapachu wskazuje jego przeznaczenie. W tej kategorii klasyczny DHS 2008 jest genialny. Kolejne jego odsłony już takie nie są. O ile wersja 2012 jest jeszcze do przyjęcia, choć jak to xentrix określił zepsuta nadmiarem irysa (co może być odbierane przez niektóre osoby jako dodanie zapachowi elegancji), to wersja 2017 jawi się jako karykatura pierwotnej wersji.