Piątek, 24 sierpień 2018, 06:26
Płynem do kąpieli , szamponem do włosów i kapsułkami do prania - na gonady przyjdzie czas :lol:
Ankieta: Moja ocena Dior - Joy by Dior EDP (2018) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 2 | 40.00% | |
3 - Przeciętny | 2 | 40.00% | |
4 - Dobry | 0 | 0% | |
5 - Bardzo dobry | 1 | 20.00% | |
6 - Genialny | 0 | 0% | |
Razem | 5 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 24 sierpień 2018, 06:26
Płynem do kąpieli , szamponem do włosów i kapsułkami do prania - na gonady przyjdzie czas :lol:
Piątek, 24 sierpień 2018, 06:35
Moim zdaniem zapach zdecydowanie zasługuje na zjechanie
Otwarcie plastikowe, wali po nosie coś co w Sauvage identyfikowałem jako ambroxan ale tutaj nawet nie ma go w składzie (). Po chwili wychodzą lekko osłodzone kwiatki z mydlinami, wszystko przez jakąś godzinę + zmierza w kremową stronę a później wyłazi puder, tona pudru (nie wiem co daje taki efekt, mam wrażenie, że pomieszanie sandałowca z masą białego piżma, w każdym razie mnie odrzuca). Co ciekawe na blotterku czuć sporo cytrusów ale przy teście nadgarstkowym nie czułem ich w ogóle (może kwestia skóry a może zapach po prostu tak się rozwija, to już do testów). Tak jak już pisałem na innej grupie (i tak jak pisała wyżej rennifer_lopez), pachnie mi to po prostu tanio. Przeszkadzać pewnie faktycznie by nie przeszkadzał, tak jak nie przeszkadzałby np. zapach czystego prania, chociaż cena za ten zapach trochę jednak z kosmosu. Tak jak swojego czasu youtuber Jeremiasz promował Montblanc Individuel jako zapach zmiękczacza do ubrań z lekkim dotatkiem maliny, to Joy widzę właśnie jako zapach zmiękczacza do ubrań z dotykiem słodkiego kwiatka (podobno róży). Taki damski Individuel.
---------------------------------------------
Piątek, 24 sierpień 2018, 07:26
Artplum napisał(a):Nie ma to, jak zjechać zapach a priori Są setki, jak nie tysiące ładnych, dziewczęcych zapachów Artur.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Piątek, 24 sierpień 2018, 08:32
panpoker napisał(a):Moim zdaniem zapach zdecydowanie zasługuje na zjechanie Mnie się go zjeżdżać nie chce, jest tak do bólu poprawny, że nawet trudno byłoby mi się do czegoś doczepić - takie nijakie perfumy, ale ktoś je przecież kupuje inaczej nie byłoby ich na rynku Panpoker, fajnie że opisałeś zapach moim zdaniem jest tutaj ambroxan i to całkiem sporo, a ta nuta taniego detergentu to pseudosandałowiec + białe piżmo + jaśmin, czułam to już w wielu nowych damskich perfumach i w zależności od proporcji odbieram jako szampon, płyn do płukania albo balsam do ciała. Na mnie cytrusy są widoczne ale krótko, a szkoda bo to najciekawszy etap zapachu Marcin_ masz rację ale tak w ogóle, to mnie ten zapach nie kojarzy się dziewczęco. Nie wiem czy będzie bardzo popularny wśród dziewczyn, być może jeśli zrobią bardziej wyrazisty flanker i np. dosłodzą zapach, dowalą tonki itepe...teraz jest to zapach "maskujący", ułatwiający wtopienie się w tłum, idealny zapach dla urzędniczki, która w pracy nie może, albo boi się użyć czegoś choć trochę naznaczonego indywidualnością.
Piątek, 24 sierpień 2018, 08:38
Fakt, że są nudne
Piątek, 24 sierpień 2018, 16:20
dzis mialem czas to wpadlem do S zobaczyc co nowego slychac,oczywiscie psiknalem na papierek nowego damskiego Diora bezpieczny bez fajerwerkow cytrusowo-kwiatowy kremowy zapach z odrobina slodyczy,ladny jest podobal sie bedzie napewno a czy sprzedawal?tego nie wiem lecz cena najwiekszej pojemnosci zniewala z nog :lol: flakon jest ksztaltem podobny do meskiego sauvage nawet atomizer psika tak samo,kolor rozowy bedzie przyciagal wzrok potencjalnych klientek a nie od dzis wiadomo ze wiekszosc kupuje oczami sadze ze bedzie budzil rowniez zainteresowanie mlodszej pieknej klienteli ,zapewne rowniez marce Dior o to chodzilo,juz nie pierwszy raz np wydajac na swiat wynalazki dior homme sport VCS jak i sauvage VCS,sadze ze Joy sprawdzi sie w cieplejsze miesiace choc czuje ze zima tez da rade,Drogie Panie let joy be with you.
Piątek, 24 sierpień 2018, 17:36
Ja w nim czuję damski Avon, tylko nie wiem który.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Piątek, 24 sierpień 2018, 17:43
Bezpieczny , pospolity zapach - zapach luksusowego mydła . Otwarcie ciekawe , ale znika zbyt szybko - potem wieje nudą . Myślałem , że pachnidło będzie zapamiętywalne jak Sauvage: ze wszystkimi dobrymi i złymi odczuciami.
Hmmm , nawet nie wiem na ile go wycenić , ale ze wskazaniem na 3
Piątek, 24 sierpień 2018, 17:48
Oceniłbym na 3, ale cena sprawia, że ocena zjeżdża do 2.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Sobota, 25 sierpień 2018, 23:23
Też oceniłam na 3. Testowałam dzisiaj jeszcze raz, podczas chłodniejszej pogody zapach jest mniej kremowy i bardziej kwiatowy. Resztę próbki dałam mamie, jej pierwszy komentarz to "śmierdzi starym mydłem", a po godzinie "taki jakiś mdły".
Niedziela, 26 sierpień 2018, 20:41
Jedna z pierwszych recenzji na youtube:
https://www.youtube.com/watch?v=siewuAyIKdE Spoiler: Negatywna
Czwartek, 30 sierpień 2018, 11:17
Również sprawdzilam i mam podobne spostrzeżenia odnośnie mydlanej kompozycji. Jak widać dla jednych to mydło luksusowe, a dla drugich stare. Ja jestem bardziej po stronie luksusowego. Poprawny ale też płaski i mdly. Ciężko po jednym dniu wystawić ocenę ale aktualnie to będą okolice 3.
Czwartek, 30 sierpień 2018, 21:37
A ja popłynę trochę pod prąd, bo uważam że to całkiem dobre perfumy są. Oczywiście, nie jest to żadne "next best thing" i czerpie również z sukcesu Sauvage, więc nie dziwię się głosom, że wieje nudą. Z drugiej strony czy ktoś się naprawdę tego nie spodziewał?
Istotne jest tu, jak świetnie jest to skomponowane. Uważam, że użyte molekuły są absolutnie najwyższej jakości, przez co poszczególne nuty są bardzo czyste, wyraźne i przyjemne dla nosa, a zarazem jakby transparentne i dostosowują się do skóry nosiciela, także polecam ponosić parę razy zanim wydacie ostateczny werdykt. Jednocześnie, zapach ten nie ma nut czy akordów przewodnich i może wydawać się nijaki, w czym nie pomaga baza z neutralnego, "białego" piżma (z syntetycznym sandałowcem). Baza jest w ogóle świetna, myślę że każdy wielbiciel piżm wszelakich podzieli moje zdanie. Przewiduję ciąg flankerów, bo Joy można świetnie rozwijać w zasadzie w każdym kierunku. Podsumowując, leciutkie cytrusy, transparentne kwiaty i neutralne piżmo, klasyczne nuty podane w super nowoczesny sposób, kompozycja ma pewną elegancję i dystans (dla mnie coś jak Chanel no 5 L'Eau, z którym to zresztą dzieli większość nut). Swoją drogą, w ogóle nie pasuje mi to zarówno do nazwy jak i twarzy kampanii reklamowej, czyli Jennifer Lawrence i jej, jak się wydaje, ekstrawertycznego usposobienia. Flakon dość kiczowaty bleh. Daję 5- bo wyróżnia się z tłumu i polecam miłośniczkom i miłośnikom zapachów w stylu Chanel no 5 L'eau.
Czwartek, 30 sierpień 2018, 21:48
dobrze to ująłeś sobejjj i mam podobne zdanie. jak pisałem wcześniej będzie o tym zapachu głośno.
SPRZEDAM: ...
Sobota, 1 wrzesień 2018, 13:04
Zachęcona recenzją Sobejjj spróbowałam dzisiaj jeszcze raz na spokojnie ocenić ten zapach.
Na moje skórze otwarcie zapowiada, że być może będzie coś ciekawego. Ale po 10 minutach zostaje mi kremowe mydełko i syntetyczna ogólnokwiatowa nuta. Perfumy dla osób, które chcą mieć poczucie kąpania się w luksusie, bo Dior i ta cena, a boją się pachnieć czymś innym, niż mydło i balsam do ciała. I ok, niech mają. Tylko dlaczego przy tej cenie to pachnie syntetycznie? Gdyby mi ktoś powiedział, że to jakiś Mexx, to uwierzyłabym natychmiast. Pewnie będzie się dobrze sprzedawał, dobra kampania reklamowa, zapach poprawnie ładny i bezpieczny, nikogo nie odstraszy trudnymi czy odkrywczymi nutami.
Sobota, 1 wrzesień 2018, 13:46
Z Sauvage było na początku tak samo , że nijaki , sztuczny i pospolity ale tam w Diorze chyba nie nadążali z liczeniem zysków :lol:
Sobota, 1 wrzesień 2018, 15:18
oczywiscie ze Joy bedzie sie sprzedawal jak cieple buleczki sadze ze w okresie swiat bedzie stal pod nie jedna choinka poza tym ten rozowy flakon sam zwraca uwage,jednie cena to jakies nieporozumienie!!!jak ktos wczesniej nadmienil to bedzie taki sauvage dla kobiet
Sobota, 1 wrzesień 2018, 19:16
Niech się sprzedaje, jest mało inwazyjny i zdecydowanie go wolę niż te wszechobecne waniliowe ulepy.
No proszę, znalazłam pierwszą zaletę Joy. Drugą jest to, że nie nazywa się Black Poison czy Addict 2 Girl
Środa, 20 grudzień 2023, 14:24
wlasnie je wykonczylam i ciesze sie ze mialam zakupiona mniejsza pojemosc. Joy sa bardzo poprawne - kobiece, eleganckie i z pewnoscia wielu przypadna do gustu. lecz mnie z czasem zaczely troche meczyc - sa az zbyt poprawne i takie typowe. nie sa meczace, nie maja tez w sobie czegos szczegolnego i w ogole niezapadajace w pamiec
|
|