Poniedziałek, 11 grudzień 2017, 15:26
Artplum napisał(a):NGL7 napisał(a):W prawym narożniku niekwestionowany mistrz rocznik 81 Antaeus
W lewym narożniku...pusto..Ford nawet nie wyszedł..nawet w szatni się nie pojawił, znaleziony 2 dni później pod swoim łóżkiem skulony w kłębek otulony kocem i proszący o litość
Serio?
Sędziowie jednak inaczej widzą ten pojedynek.
Chyba staremu mistrzowi wydawało się, że same dawne tytuły wystarczą do odstraszenia przeciwnika, a tymczasem młody zaczął go bić.
Ja się waham, bo Antaeusowi za wysługę lat się szacunek należy i bez wątpienia jest to dobra kompozycja, ale na obecne czasy to po prostu dziadek , a OW to bardzo udane, wysokiej jakości, współczesne perfumy
A no serio
Nie wiem jak Ty (...ale w sumie mnie to nie obchodzi, bo nie zmieni to mojej percepcji) , ja się kieruje swoim gustem i opinią Zatem TEN sędzia widzi ten pojedynek w ten sposób i wydał Taki werdykt obrazując swoje wrażenia, powyższą historyjką. W moim odczuciu pojedynki są po to, że oceniamy perfumy wg własnego gustu/opinii/odbioru emocjonalnego zapachu/czy innych kryteriów*, a nie patrzymy się jak oceniają inni i później wydajemy swój werdykt itd (ale jeśli ktoś to widzi inaczej to również jego droga jest ok).
Ubiegając ewentualne pytanie, nawet gdybym jako jedyny miał zagłosować na Chanel, to napisałbym dokładnie to samo. Bo to Antaeus wywołuje u mnie szybsze bicie serca, a TF niestety nie wywołuje nic. Co nie znaczy, ze każe komuś myśleć i odbierać te zapachy w ten sposób, bo to byłoby co najamniej diagnostyczne.
i może żeby ewentualnie wytrącić z ręki argument o mojej stronniczości i głosowania tylko na stare zapachy (których rzecz jasna jestem miłośnikiem) to jakby ktoś wpadł na pomysł pojedynku np Perry Ellis for men, chociażby z tym TF OW mimo, ze nie lubię oudu, to głos oddałbym na TF, bo tamten PE kompletnie mi się nie podoba
*Drobne odniesienie do naszej wcześniejszej wymiany zdań nt obiektywizmu. Tak jak wtedy tak i teraz podkreślam, że na szczęście nigdy nie patrzyłem na siebie jako na recenzenta, tylko pasjonata perfum, zatem mój odbiór i opinie są świadomie subiektywne i takie pozostaną po wsze wieki