O, Loewe 7 Sport muszę sobie przypomnieć, Firdous zapisany, Miu Miu są fajne, ale czuć różę i na koniec robi się na mojej skórze mydlany, to niestety nie to.
Z dzisiejszych testów spodobał mi się Eau de Campagne Sisley, ale mam wrażenie, że trwałość marna
hmmm... czyżby to oznaczało, że wieś stała się bardziej miastowa? :lol: Ten zapach nigdy nie miał jakiejś morderczej projekcji, ale trwałość była co najmniej przyzwoita...w okolicy 7-8h . może coś w nim grzebali na przestrzeni ostatnich lat
NGL7 napisał(a):Ten zapach nigdy nie miał jakiejś morderczej projekcji, ale trwałość była co najmniej przyzwoita...w okolicy 7-8h . może coś w nim grzebali na przestrzeni ostatnich lat
Hmmm, to zrobię drugie podejście na spokojnie, bo sam zapach mnie zachwycił. Może w cieplejszy dzień dłużej posiedzi na skórze
Dzisiaj w poszukiwaniu prezentu dla koleżanki trafiłem na stronkę Lulua i chyba znalazłem coś co wydaje się być zapachem dla Ciebie to Chavalier Vert Olimpic Orchid. Większość nut które wymieniłaś jest w składzie tego zapachu , cena w przypadku flakonika 30 ml też zjadliwa.