Środa, 7 grudzień 2011, 13:38
Wczoraj z okazji pisania tekstu o Boadicea The Victorious – Complex (na szczęście obyło się bez traumy, choć lekko nie było) po zakończeniu na drugą łapkę zaaplikowałem sobie Normę Kamali - Incense (chyba, bo odlewna otrzymana kiedyś od szeptuchy jest niepodpisana i zapomniałem co mi wysłała, tj. Normę Kamali czy Fumidusa) w celu sprawdzenia co jest okrutniejsze i bardziej miażdżące...
Boadicea szczęśliwie szybko odparowała, Norma jak mi się zdawało prawdopodobnie też, ale później poszedłem się wykąpać i wyszorować nadgarstki, bo wieczorem postanowiłem odwiedzić kurtuazyjnie znajomego Douglasa... i nie chciałem pachnieć obcymi perfumami... a szczególnie w okolicy nadgarstków... zaaplikowałem sobie Diora Homme w nowej wersji a na łapkę z Normą Kamali poleciał Antaeus Chanel... wąchałem je zawzięcie aż do niemal zupełnego zaniku w okolicach 1 nad ranem...
Dziś rano budzę się, wącham nadgarstek z Antaeusem i oto czuję Normę Kamali Incense/Fumidusa ale wyhodowałem banana na ryjku
też tak kiedyś Wam się zdarzyło?
Boadicea szczęśliwie szybko odparowała, Norma jak mi się zdawało prawdopodobnie też, ale później poszedłem się wykąpać i wyszorować nadgarstki, bo wieczorem postanowiłem odwiedzić kurtuazyjnie znajomego Douglasa... i nie chciałem pachnieć obcymi perfumami... a szczególnie w okolicy nadgarstków... zaaplikowałem sobie Diora Homme w nowej wersji a na łapkę z Normą Kamali poleciał Antaeus Chanel... wąchałem je zawzięcie aż do niemal zupełnego zaniku w okolicach 1 nad ranem...
Dziś rano budzę się, wącham nadgarstek z Antaeusem i oto czuję Normę Kamali Incense/Fumidusa ale wyhodowałem banana na ryjku
też tak kiedyś Wam się zdarzyło?
hito wa mikake ni yoranu mono...
http://www.fragrantica.com/member/40210/
http://perfumomania.wordpress.com/
http://www.fragrantica.com/member/40210/
http://perfumomania.wordpress.com/