Ambra - ang. ambergris - to jest produkt pochodzenia zwierzęcego, słono-słodki, który pojawia się i znika w tle kompozycji i nadaje jej tą charakterystyczną trójwymiarowość. Polecam zapoznać się z artykułem:
http://www.basenotes.net/features/3377-ambergris-myths-truths-and-half-truths, który jest po prostu skarbnicą wiedzy nt. tego produktu (to nie wymiociny i pachnie już przed rozpuszczeniem w alkoholu).
Bursztyn, akord ambrowy - ang. amber, sweet amber, amber accord - to jest bogaty, orientalny akord, zbudowany z 3 głównych składników, najprostsza forma to absoluty benzoes-labdanum-wanilia w proporcjach 20:5:1. Każdy perfumiarz pewnie ma zbudowany swój akord, więc istnieje pewnie tysiące różnych. Żeby było śmieszniej w tych akordach używa się też czasem ambry. W ogóle uważam, że ta nazwa bursztyn to wyjątkowo tutaj nie pasuje bo przecież bursztyn nie pachnie, a chodzi raczej o "odtworzenie" zapachu tej żywicy przed zastygnięciem, której też jest kilkadziesiąt rodzajów. Do tego dochodzą jeszcze syntetyczne materiały, więc tu już w ogóle zawrót głowy.