Piątek, 10 lipiec 2020, 11:58
Cytując za Fragrantiką, Ambra Nera marki Ortigia Sicilia to perfumy uniseks zawierające następujące nuty: przyprawy, paczula, cedr virginia, bursztyn, francuskie labdanum, galbanum, żywica i mech dębowy. Perfumy zostały wprowadzone na rynek w 2014 roku, a twórcą kompozycji jest Lorenzo Villoresi.
Poznałem te perfumy podczas jesiennych wakacji w Ortigii (część Syrakuz na Sycylii) i nie mogłem pojąć, dlaczego wcześniej o nich nie słyszałem. Takie były dobre! Wszedłem na Perfuforum i odkryłem, że jednak była rozbiórka. Czyli to tylko moje gapiostwo.
Perfumy te wybrzmiewały pięknie, gdy je poznałem, a było to w listopadzie. Ciepły bursztyn, trochę ma z Maison Francis Kurkdjian Grand Soir, a trochę z Andy Tauer L'Air du Desert Marocain, choć przyznaję, oba te pachnidła uważam jednak za nieco lepsze. Ambra Nera jest bardziej mroczna od Grand Soir, szczególnie w otwarciu i nieco cięższa, również w otwarciu od Marokańskiej Pustynii. Latem trochę mnie przytłaczają, nawet podczas kolacji.
Poznałem te perfumy podczas jesiennych wakacji w Ortigii (część Syrakuz na Sycylii) i nie mogłem pojąć, dlaczego wcześniej o nich nie słyszałem. Takie były dobre! Wszedłem na Perfuforum i odkryłem, że jednak była rozbiórka. Czyli to tylko moje gapiostwo.
Perfumy te wybrzmiewały pięknie, gdy je poznałem, a było to w listopadzie. Ciepły bursztyn, trochę ma z Maison Francis Kurkdjian Grand Soir, a trochę z Andy Tauer L'Air du Desert Marocain, choć przyznaję, oba te pachnidła uważam jednak za nieco lepsze. Ambra Nera jest bardziej mroczna od Grand Soir, szczególnie w otwarciu i nieco cięższa, również w otwarciu od Marokańskiej Pustynii. Latem trochę mnie przytłaczają, nawet podczas kolacji.