Poniedziałek, 15 czerwiec 2020, 14:57
Jaguar Signature of Excellence
w produkcji od 2015 r.
nos: Alexandra Monet
koncentracja - EDP
świeży korzenny, drzewny, cytrusowy, dymny
Głowa:
bergamotka, petitgrain, gałka muszkatołowa
Serce:
wetyweria, labdanum, drewno palo santo
Baza:
olibanum, fasola tonka, szare piżmo
moja rekomendacja:
wiosna/jesień
dzień
work scent
parametry
trwałość: przeciętna
projekcja: przeciętna
Ciekawe pachnidło z jeszcze ciekawszym składem. Mam na myśli palo santo (święte drzewo, bursera graveolens).
Jest to drzewo rosnące w pasie całego wybrzeża Ameryki Południowej. Używane podczas medytacji, rytualnych modlitw i ceremonii plemiennych ze względu na lecznicze właściwości. Ścinanie żyjących okazów jest zabronione. Pozyskane drzewa należy pozostawić do wyschnięcia przez okres od 3 do 5 lat. Wtedy nadają się do dalszej obróbki. Ich drewno to niezwykle twardy surowiec. Kiedyś powstawały z niego włócznie, a obecnie tzw. matero - naczynia do picia naparu yerba mate.
Podgrzane uwalnia olejki eteryczne z zawartych w nim skrystalizowanych żywic. Zapach to połączenie słodkich nut różano-żywicznych, mięty i cytrusów. Dzięki tym właściwościom palo santo znajduje zastosowanie przy wyrobie kadzideł oraz jest wykorzystywane jako składnik perfum, przeważnie niszowych.
Wróćmy do Jaguara.
Pozytywne wrażenie sprawia, charakterystyczny dla całej serii Excellence, elegancki flakon z grubego, cieniowanego szkła. Jedna ze ścianek ozdobiona jest metalową, srebrną płytką z nazwą perfum. Z tego samego materiału wykonana została nakładka wieńcząca doskonałe funkcjonujący atomizer, który umożliwia perfekcyjne dozowanie 100 ml zawartości. Opakowanie flakonu stanowi gustowne etui z magnetycznym zamknięciem. Estetyka i staranność wykonania godna firmy z Lalique Group.
Po bardzo ostrym, wytrawnie cytrusowym otwarciu kompozycja rozgrywa się na równoległych płaszczyznach drzewnego i korzennego akordu z cytrynową, delikatnie ziemistą wetywerią oraz gorzko-słodkim, charakterystycznym zapachem muszkatołowca. Dla mnie jest najbardziej wyczuwalną spośród wszystkich nut pachnidła. Pomiędzy nie wpleciono jasne, żywiczne zadymienie z kwiatowym nalotem, ale jest to tylko rodzaj ornamentacji, która trzyma się gdzieś z tyłu, w tle. Osobiście oczekiwałem bardziej wyeksponowanej roli kadzidła, a deklarowany skład dawał ku temu oczywiste podstawy. Efekt? Energetycznie, rześko, pikantnie i transparentnie. Dlatego nie klasyfikuję tego pachnidła w przedziale przynależnym tym typowo wieczorowym. Myślę, że sprawi się dobrze jako work scent w ciągu dnia. Jedyne zgrzyty to jakieś trudne do określenia, mydlano-cytrusowe przebicia oraz niezbyt dokładnie zakamuflowana syntetyczność, która dekonspiruje się w pierwszej godzinie od aplikacji. Później jest już coraz lepiej i na tyle dobrze, że chyba niełatwo byłoby znaleźć podobny produkt z równie korzystnym stosunkiem ceny do jakości, choć parametry użytkowe odpowiadają bardziej koncentracji EDT o liniowej, nieco monotonnej ekspozycji.
batch code - 15C0623 (marzec 2015)