Środa, 8 styczeń 2020, 18:38
Opis z Fragry:
Perfumy zawierają takie składniki, jak nuty drzewne, nuty przyprawowe, nuty kwiatowe, nuty zielone i cytrusy.
Rok powstania 1975.
Żonka wyszła akurat, więc mogę chwilę potestować bez strachu o marudzenie na ewidentną geriatyryczność zapachu
Mi pachnie nieco skrzyżowaniem Brutala z Old Spicem i Kanonem. Ale pałęta się też coś słonego i nieco przydymionego. Brudnawego wręcz. Dlatego mógłby się nazywać Brummenel
Są więc na początku "tłuste" cytrusy, potem wchodzą lekko słodkawe kwiaty i ta słoność, ale raczej nie morska. Trudno mi ją określić. Cały czas też przyprawy czuć, lekko pieprzne i nawet pojawia się ciekawa woń a'la naftalina (jak w Santos).
Ciekawy to zapach i w moim rankingu póki co wygrywają konkurs na największego starucha ever.
Przy nim nawet Versace L'Homme wydawał mi się młodzieniaszkiem.
Zna ktoś?