Czwartek, 29 listopad 2018, 09:15
Wygląda, że w miejsce (chyba) wycofywanego, choć nadal obecnego w portfolio firmy - Oliban, w sprzedaży pojawił się nowy zapach - Woody.
Opis ze strony producenta :
" Woda toaletowa NOU Woody dla mężczyzn lubiących świeże, pobudzające zapachy, w których dominują nuty cytrusowe wybijające się na tle akordów drzewnych.
Woda toaletowa NOU Woody wita świeżymi akordami cytryny, liśćmi fiołków wirujących wokół szałwii muszkatołowej. Szaleństwo orzeźwienia tonują nieco czarna herbata i balsamiczne, lekko dymne drzewo gwajakowe. Kompozycję dopełniają otulające piżmo, bób tonka i wetiwer.
NUTY ZAPACHOWE:
Nuty głowy: cytryna, liście fiołka, szałwia muszkatołowa
Nuty serca: czarna herbata, drzewo gwajakowe
Nuty bazy: piżmo, bób tonka, wetiwer"
Muszę powiedzieć, że wygląda zachęcająco - odświeżona, w porównaniu do Oliban i Avery, szata graficzna pudełka, wygląd samego flakonu również na plus. Niestety, nie wiem z czego wykonany jest korek, bo tester na sklepowej półce był go pozbawiony, obawiam się jednak, że jest to tylko "drewnopodobny" plastik.
Co do samego zapachu - po pobieżnym teście bloterowym, muszę stwierdzić, że jest nieźle, a nawet dobrze Otwarcie jest bardzo drzewno-herbaciane, ze zdecydowaną przewagą herbaty, choć według mnie nie jest to czarna herbata, tylko bardzo dobrze zbalansowany mix czarnej i zielonej. Cytrusy nie są krzykliwe, są tylko dalekim tłem dla nut drzewno-herbacianych, co uważam za bardzo duży plus, czuć też fiołka. Mam wrażenie, że na papierku zapach bardzo niechętnie rozwija się w kierunku bazy, wygląda jednak na to, że nutą dominującą w bazie nie jest tonka, dzięki czemu zapach chyba nie ma tendencji do nadmiernego wysładzania się.
Wydaje się, że w porównaniu do Oliban, który w blind testach może mieszać nawet w niszy, Woody został podczas komponowania obdarzony genem zdecydowanie większej noszalności , co według mnie zdecydowanie można mu poczytać na duży plus. Tyle, jeśli chodzi o pierwsze wrażenia - chyba dziś nabędę flakonik i poddam Woody wnikliwszym testom Cena za 50ml na stronie producenta to 69zł, obecnie w Ross w promce jest za 45zł plus do tego deo za 25zł.
Zdjęcia ze strony producenta.
Bazyli nadaje mobilnie...
Opis ze strony producenta :
" Woda toaletowa NOU Woody dla mężczyzn lubiących świeże, pobudzające zapachy, w których dominują nuty cytrusowe wybijające się na tle akordów drzewnych.
Woda toaletowa NOU Woody wita świeżymi akordami cytryny, liśćmi fiołków wirujących wokół szałwii muszkatołowej. Szaleństwo orzeźwienia tonują nieco czarna herbata i balsamiczne, lekko dymne drzewo gwajakowe. Kompozycję dopełniają otulające piżmo, bób tonka i wetiwer.
NUTY ZAPACHOWE:
Nuty głowy: cytryna, liście fiołka, szałwia muszkatołowa
Nuty serca: czarna herbata, drzewo gwajakowe
Nuty bazy: piżmo, bób tonka, wetiwer"
Muszę powiedzieć, że wygląda zachęcająco - odświeżona, w porównaniu do Oliban i Avery, szata graficzna pudełka, wygląd samego flakonu również na plus. Niestety, nie wiem z czego wykonany jest korek, bo tester na sklepowej półce był go pozbawiony, obawiam się jednak, że jest to tylko "drewnopodobny" plastik.
Co do samego zapachu - po pobieżnym teście bloterowym, muszę stwierdzić, że jest nieźle, a nawet dobrze Otwarcie jest bardzo drzewno-herbaciane, ze zdecydowaną przewagą herbaty, choć według mnie nie jest to czarna herbata, tylko bardzo dobrze zbalansowany mix czarnej i zielonej. Cytrusy nie są krzykliwe, są tylko dalekim tłem dla nut drzewno-herbacianych, co uważam za bardzo duży plus, czuć też fiołka. Mam wrażenie, że na papierku zapach bardzo niechętnie rozwija się w kierunku bazy, wygląda jednak na to, że nutą dominującą w bazie nie jest tonka, dzięki czemu zapach chyba nie ma tendencji do nadmiernego wysładzania się.
Wydaje się, że w porównaniu do Oliban, który w blind testach może mieszać nawet w niszy, Woody został podczas komponowania obdarzony genem zdecydowanie większej noszalności , co według mnie zdecydowanie można mu poczytać na duży plus. Tyle, jeśli chodzi o pierwsze wrażenia - chyba dziś nabędę flakonik i poddam Woody wnikliwszym testom Cena za 50ml na stronie producenta to 69zł, obecnie w Ross w promce jest za 45zł plus do tego deo za 25zł.
Zdjęcia ze strony producenta.
Bazyli nadaje mobilnie...