paradox napisał(a):Zdecydowanie najlepszy z serii L’Homme Ideal! Jest słodko, ale z klasą. W porównaniu do swojego starszego brata jest zapachem bardziej okiełznanym i grzeczniejszym. Całość pachnie jak dobrej jakości likier wiśniowy, jest tu zdecydowanie mniej drażniących mnie migdałów, jest za to wanilia którą lubię i odrobina skóry która nadaje mu szlachetności. Może i brakuje mu trochę charakteru, zadziorności, ale ma swój urok. Świetnie nadaje się jako zapach na randkę, jest ciepły i otulający.
+1 zgadzam się z każdym zdaniem.
trwałość bardzo dobra ok. 10h, projekcja raczej delikatna (w końcu to EDP), lecz wyczuwalna i chyba ma lekki ogon, chyba ze ktoś zaszaleje z aplikacją, ja się w każdym razie boję to zrobić z uwagi na specyfikę zapachu. To nieco przyciężki zapach, nadający się raczej na chłodne dni jesień/zima myślę że w letnie wieczory spokojnie może przydusić, tak że ostrożnie z aplikacją. Charakter dla mnie ma.
Duch oryginału EdT jest, ale bardzo nie wielki, gdzieś tam w sercu/bazie troche tego migdała czuć.
Moja żona stwierdziła, że: "ładny wiśniowy, podobny do (Oriflame) Architect" - tak wiem, nie jest podobny raczej, ale cóż zrobić każdy inaczej odbiera ten sam zapach

Jakbym miał komuś powiedzieć jak pachnie to typ zapachu trochę jak Fahrenheit 32, ale nie chodzi tu o podobieństwo zapachu tylko o "ciężar" zapachu, z podobnych jeszcze wydaje się zbliżony do Jean Paul Gaultier Le Male Essence de Parfum (wspólne składniki: skóra, wanilia, tonka).
Jak na razie podoba mi się bardzo.
A i jeszcze flakon, jest naprawdę świetny, prezentuje się duże lepiej niż na zdjęciach i na pewno jest najładniejszy z całej serii Ideal.