Poniedziałek, 14 październik 2019, 21:38
Nie znalazłem jeszcze takiego porównania. Generalnie internauci jednogłośnie twierdzą, że klon od Rasasi jest nieco bardziej malinowy, podczas gdy oryginał - przydymiony i skórzany. Co do parametrów zdania bywają podzielone - prawdopodobnie w obu perfumach są ponadprzeciętne a ewentualne różnice wynikają z 'kompatybilności' ze skórą użytkownika.
Prosiłbym o oddawanie swoich głosów biorąc pod uwagę wyłącznie indywidualne preferencje zapachowe i parametry, odrzucając na chwilę na bok cenę, bowiem w kategorii opłacalności zwycięzca może być tylko jeden
Ja ze swojego flakonu LY jestem bardzo zadowolony, ale Forda wąchałem tylko w perfumerii i mimo, że mi nie podszedł, to wstrzymuje się od głosu, gdyż nie czuję się kompetentny w glosowaniu przy tak pobieznym kontakcie.
Prosiłbym o oddawanie swoich głosów biorąc pod uwagę wyłącznie indywidualne preferencje zapachowe i parametry, odrzucając na chwilę na bok cenę, bowiem w kategorii opłacalności zwycięzca może być tylko jeden
Ja ze swojego flakonu LY jestem bardzo zadowolony, ale Forda wąchałem tylko w perfumerii i mimo, że mi nie podszedł, to wstrzymuje się od głosu, gdyż nie czuję się kompetentny w glosowaniu przy tak pobieznym kontakcie.