Zdecydowanie Dior, chociaż Pradę uważam, za jedną z ciekawszych premier ostatnich lat, to nie chciałbym jej nosić, nie pasuje mi, a Dior paradoksalnie pasuje i bardzo go lubię
Też wybieram Pradę i dokładnie za to samo co kolega wyżej, uniwersalność, ale jednocześnie klasa, perfumy na każdą okazję. Klasycznego DH szanuję, ale to jedyny z całej serii DH, którego nie mam zamiaru kupować, bo wiem, że by niestety stał na półce i się kurzył.
Mam oba te zapachy. Choć pierwszy z nich poznany przeze mnie to Prada L'Homme i po kilku miesiącach Dior Homme. Kompzycja olfaktoryczna dla mnie na: początku, środek i " dry down" bardziej mi się podoba Dior Homme , mimo że Prada dłużej na skórze na mnie się trzyma-paradoks ,Dior dla mnie jest pierwszy ,druga Prada oba zapachy lubię używać
Prada to moja miłość od pierwszego sztachnięcia . Tak jak poprzednicy piszą, Pradą można pachnieć codziennie i pewnie dlatego od zakupu tylko nią pachnę Z DH muszę się jeszcze umówić na kilka randek chociaż wiadomo bez dobrego pierwszego wrażenia kolejne randki mają coraz mniejszy sens