Czwartek, 23 maj 2013, 15:09
Jardin du Poete - Eau d'Italie
góra: gorzka pomarańcza, grejpfrut, bazylia
środek: dzięgiel, kocanka, różowy pieprz
dół: cyprys, wetiwer, piżmo
Zaczyna się zielono i gorzko.
Jakbym obracał w rękach grejpfruta, oderwanego od drzewa wraz z gałęzią pełną liści.
Mam też wrażenie, że ktoś macha mi przed nosem liśćmi pomidora.
Jak dla mnie, to wszystko, co oferuje Jardin du Poete.
Początkowa faza, przedłuża swój żywot do części środkowej, po czym z zapachem dzieją się niepokojące rzeczy.
Przeradza się w zapach damski, co więcej - dziewczęcy.
Piętnastoletnia córka mojego kolegi, jak idzie na trening siatkówki, pozostawia za sobą podobną smugę.
Producent sugeruje, że jest to pozycja damsko-męska.
góra: gorzka pomarańcza, grejpfrut, bazylia
środek: dzięgiel, kocanka, różowy pieprz
dół: cyprys, wetiwer, piżmo
Zaczyna się zielono i gorzko.
Jakbym obracał w rękach grejpfruta, oderwanego od drzewa wraz z gałęzią pełną liści.
Mam też wrażenie, że ktoś macha mi przed nosem liśćmi pomidora.
Jak dla mnie, to wszystko, co oferuje Jardin du Poete.
Początkowa faza, przedłuża swój żywot do części środkowej, po czym z zapachem dzieją się niepokojące rzeczy.
Przeradza się w zapach damski, co więcej - dziewczęcy.
Piętnastoletnia córka mojego kolegi, jak idzie na trening siatkówki, pozostawia za sobą podobną smugę.
Producent sugeruje, że jest to pozycja damsko-męska.