Poniedziałek, 20 styczeń 2020, 22:05
L'Occitane en Provence - Herbae
rok wydania: 2019
n.g.: bergamotka, różowy pieprz i ambrette (piżmian właściwy)
n.s.: jeżyna, owoc dzikiej róży, kwiat pokrzywy, pokrzywa i szałwia muszkatołowa
n.b.: drewno kaszmirowe, piżmo, pszenica, trawa, miód i kumaryna
Jedno z moich ubiegłorocznych odkryć.
Herbae to jedne z najkwaśniejszych perfum jakie nosiłem, a mimo to jest w tej kwasocie coś wyjątkowo przyjemnego i smakowitego. Jest tu mnóstwo zielonej, łąkowej, wręcz zachwaszczonej zieleni, jeżyna nie jest słodka, raczej uzupełnia kwaśnawy profil tego zapachu o owocowe niuanse.
Zapach w sam raz na wiosnę - latem gdy jest gorąco kwaśne zapachy mogą się różnie, niekoniecznie przyjemnie ułożyć, ale w chłodniejsze miesiące będzie idealny.
Parametry ma raczej przeciętne, ale nadrabia kompozycją.
4+/6
rok wydania: 2019
n.g.: bergamotka, różowy pieprz i ambrette (piżmian właściwy)
n.s.: jeżyna, owoc dzikiej róży, kwiat pokrzywy, pokrzywa i szałwia muszkatołowa
n.b.: drewno kaszmirowe, piżmo, pszenica, trawa, miód i kumaryna
Jedno z moich ubiegłorocznych odkryć.
Herbae to jedne z najkwaśniejszych perfum jakie nosiłem, a mimo to jest w tej kwasocie coś wyjątkowo przyjemnego i smakowitego. Jest tu mnóstwo zielonej, łąkowej, wręcz zachwaszczonej zieleni, jeżyna nie jest słodka, raczej uzupełnia kwaśnawy profil tego zapachu o owocowe niuanse.
Zapach w sam raz na wiosnę - latem gdy jest gorąco kwaśne zapachy mogą się różnie, niekoniecznie przyjemnie ułożyć, ale w chłodniejsze miesiące będzie idealny.
Parametry ma raczej przeciętne, ale nadrabia kompozycją.
4+/6