Środa, 23 styczeń 2019, 07:25
NOTES:
Naturally occurring formic acid derivatives (formates), algae accord, fresh mushroom accord, geosmin, galbanum, mastic tree resin, patchouli, oakmoss, fir balsam, vetiver, artemisia and petitgrain.
[ATTACHMENT NOT FOUND]
Zapach otwiera się intensywnym, aromatycznym drzewem. Później wychodzi nieco (łatwej i przyjemnej) paczuli, jest zielono ale zieleń jest lekko zgniła, ciemna, mroczna, lekko ziemista, ale naprawdę nie ma czego się bać, może to brzmieć trudno ale jest naprawdę przystępne w odbiorze.
Zapchach, jak dla mnie, lepszy od róznolegle wąchanego TDM od Santi Burgas. Jest z pazurem, jest ciemniejszy, zdecydowanie bardziej męski. Kobiety nie widzę w tym zapachu (a niby unisex) ale napewno znajdą się takie, które z przyjemnością go założą.
W tle bardzo fajnie gra zielona herbata, próbuje się przebić przez cięższe składniki, co prawda nie udaje się jej to, ale ciągle pozostaje na drugim planie, co nieco łagodzi zapach. Za to ziemistość tego zapachu jest świetna!
Naturally occurring formic acid derivatives (formates), algae accord, fresh mushroom accord, geosmin, galbanum, mastic tree resin, patchouli, oakmoss, fir balsam, vetiver, artemisia and petitgrain.
[ATTACHMENT NOT FOUND]
Zapach otwiera się intensywnym, aromatycznym drzewem. Później wychodzi nieco (łatwej i przyjemnej) paczuli, jest zielono ale zieleń jest lekko zgniła, ciemna, mroczna, lekko ziemista, ale naprawdę nie ma czego się bać, może to brzmieć trudno ale jest naprawdę przystępne w odbiorze.
Zapchach, jak dla mnie, lepszy od róznolegle wąchanego TDM od Santi Burgas. Jest z pazurem, jest ciemniejszy, zdecydowanie bardziej męski. Kobiety nie widzę w tym zapachu (a niby unisex) ale napewno znajdą się takie, które z przyjemnością go założą.
W tle bardzo fajnie gra zielona herbata, próbuje się przebić przez cięższe składniki, co prawda nie udaje się jej to, ale ciągle pozostaje na drugim planie, co nieco łagodzi zapach. Za to ziemistość tego zapachu jest świetna!