Środa, 11 październik 2017, 22:00
Sylvaine Delacourte - Helicriss
rok wydania: 2016
twórca: Sylvaine Delacourte
n.g.: bergamotka, cynamon i rozmaryn
n.s.: grejpfrut, cytryna i fasolka tonka
n.b.: kocanka, paczula, benzoes i piżmo.
Najciekawszy zapach z całej piątki kolekcji La Collection Muscs i ten, o którym można powiedzieć, że najbardziej zbliża się do typowo męskiego zapachu. W zasadzie to mógłby się nazywać Infusion d'Immortele i od razu byłoby wiadomo jak to pachnie.
Z początku dość mocno przypomina charakterystyczny dla Prady Infusion akord świeżości i czystości, do którego z czasem dołącza zielona nuta nieśmiertelnika i piżma. Byłby zapach na 5tkę gdyby nie jego krótka obecność na skórze. Perfumy Delacourte, pomimo koncentracji edp, wyparowują czasem w sprinterskim wręcz tempie. Helicriss akurat wytrzymuje 5h, ale to i tak słaby wynik.
4/6
rok wydania: 2016
twórca: Sylvaine Delacourte
n.g.: bergamotka, cynamon i rozmaryn
n.s.: grejpfrut, cytryna i fasolka tonka
n.b.: kocanka, paczula, benzoes i piżmo.
Najciekawszy zapach z całej piątki kolekcji La Collection Muscs i ten, o którym można powiedzieć, że najbardziej zbliża się do typowo męskiego zapachu. W zasadzie to mógłby się nazywać Infusion d'Immortele i od razu byłoby wiadomo jak to pachnie.
Z początku dość mocno przypomina charakterystyczny dla Prady Infusion akord świeżości i czystości, do którego z czasem dołącza zielona nuta nieśmiertelnika i piżma. Byłby zapach na 5tkę gdyby nie jego krótka obecność na skórze. Perfumy Delacourte, pomimo koncentracji edp, wyparowują czasem w sprinterskim wręcz tempie. Helicriss akurat wytrzymuje 5h, ale to i tak słaby wynik.
4/6